Taki scenariusz trudno byłoby wymyślić. Zawodnik rozgrywający swój pierwszy sezon w NHL strzelił tej nocy fenomenalnego gola dokładnie w rocznicę rozsławienia takiego zagrania przez jego poprzednika wywodzącego się z tej samej uczelni.
Reprezentacja Kanady wysoko pokonała Czechów w półfinale Mistrzostw Świata elity i jutro w Tampere zmierzy się z Finlandią o złoty medal. To trzeci taki finał światowego czempionatu z rzędu.