Jak za dawnych lat i największych sukcesów mogli poczuć się wszyscy, którzy dzisiaj przybyli na sanocką Arenę. Długie kolejki przed kasami, pełne trybuny, zacięty mecz i powrót Krzysztofa Zapały. Hokeiści Ciarko Niedźwiadków Sanok pokonali wicelidera II ligi słowackiej gr. B HC 19 Humenné 1:0.
Były reprezentant Polski Krzysztof Zapała po ponad czterech latach wraca do Sanoka. Jego ponowny debiut nastąpi już w sobotę przeciwko HC 19 Humenné. - Chciałbym pożegnać się z kibicami i profesjonalnym hokejem. Nie wiem czy jednorazowo czy końcówką sezonu - powiedział "Kazek".
– Na odchodne powiedziałem prezesowi, że nikt łącznie z nim, nie zabierze mi tego, co przez te 15 lat gry zrobiłem dla „Szarotek”. Nowy Targ to jest moje miasto, a Podhale to mój klub. Tak już będzie zawsze. Nic i nikt tego nie zmieni – mówi Krzysztof Zapała, w szczerej rozmowie z Maciejem Zubkiem w programie „Dogrywka”
Marcin Kolusz i Krzysztof Zapała nie przystali na zaproponowaną im przez zarząd KH Podhale zmianę warunków kontraktów, polegającą na obniżeniu wynagrodzenia. W skutek tego obaj zawodnicy dostali wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów. Zabrakło ich już na porannym treningu.
Na tę informacje kibice „Szarotek” czekali z niecierpliwością. Jeden z najlepszych polskich zawodników, Krzysztof Zapała zdecydował się kontynuować karierę w barwach Podhala!
– Nie wiem jeszcze co dalej. Rozważam różne opcje, również zakończenie kariery – mówi o swojej przyszłości Krzysztof Zapała, od lat jeden z najlepszych polskich zawodników.
Hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ w piątym meczu półfinału play-off pokonali na wyjeździe GKS Tychy 4:3 po dogrywce. Gola na wagę trzeciego zwycięstwa w serii zdobył Krzysztof Zapała, który przejechał z krążkiem całe lodowisko i popisał się przepięknym uderzeniem z nadgarstka.
Przed startem półfinałowej rywalizacji z GKS Tychy, rozmawiamy z zawodnikiem TatrySki Podhala Nowy Targ Krzysztofem Zapałą.
O rozpoczynającym się w piątek sezonie ligowym rozmawiamy z graczem TatrySki Podhala Nowy Targ Krzysztofem Zapałą.
Krzysztof Zapała zostaje w Tatryski Podhalu Nowy Targ. Doświadczony środkowy podpisał dziś roczny kontrakt.
O porażce 2:3 z Węgrami na Mistrzostwach Świata Dywizji IA w Budapeszcie, szansach na utrzymanie i sytuacji w kadrze rozmawiamy z napastnikiem biało-czerwonych Krzysztofem Zapałą.
– Na tym turnieju może wygrać każdy z każdym i to dziś było widać. W trzeciej tercji zabrakło nam energii i tego przysłowiowego zęba. Tak się nie da grać na mistrzostwach świata – stwierdził po porażce 3:5 z Brytyjczykami Krzysztof Zapała, środkowy reprezentacji Polski.
- Na pewno w pewnym momencie można było mieć duże wątpliwości czy dostaniemy się do strefy medalowej. A jednak udało się. Jak to się mówi: sukces urodził się w dużych bólach - mówi Krzysztof Zapała, który dzieli się z nami wrażeniami ze zdobytego brązowego medalu, ale i nie kryje krytyki pod swoim adresem.
O wygranym 4:3 spotkaniu o brązowy medal z Comarch Cracovią i szansach na ostateczne zwyciestwo rozmawiamy z zawodnikiem TatrySki Podhala Nowy Targ Krzysztofem Zapałą.
Po ponad dwóch tygodniach od wniosku JKH GKS Jastrzębie odpowiedział Arbiter Dyscyplinarny Polskiego Związku Hokeja na Lodzie Jakub Kosowski, który wydał orzeczenie w sprawie zawodnika TatrySki Podhale Nowy Targ Krzysztofa Zapały za uderzenie kijem w krocze Ivana Jankoviča.
Hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ pokonali bezpośredniego rywala do 4. lokaty - JKH GKS Jastrzębie. Zwycięską bramkę na trzy minuty przed końcem strzelił Siergiej Ogorodnikow, a swoje 36. urodziny bramką i asystą uczcił Krzysztof Zapała.
Hokeiści PGE Orlika Opole przegrali z TatrySki Podhale Nowy Targ 3:4 i skomplikowali sobie sytuację w walce o czołową "szóstkę". W ostatniej kolejce opolanie będą musieli liczyć nie tylko na siebie, ale także na potknięcie oświęcimskiej Unii. Nowotarżanie o utrzymanie czwartego miejsca powalczą w niedzielę z JKH GKS Jastrzębie w bezpośrednim pojedynku.
Nastroje w polskiej kadrze dopisują. Do tego stopnia, że podczas wywiadu kolegę obrzuca się śniegiem! Krzysztof Zapała, podczas rozmowy z pzhl.tv, padł ofiarą żartu Michaela Cichego.
Krzysztof Zapała po meczu z MH Automatyką, podzielił się z nami wrażeniami po skompletowaniu hat tricka, a także opowiedział o planach na najbliższe mecze.
W mecz 11. kolejki PHL TatrySki Podhale Nowy Targ rozgromiło 8:2 miejscową MH Automatykę. Hat trickiem popisał się Krzysztof Zapała, a dwie bramki dołożył Jarosław Różański.