Connor McDavid po raz trzeci z rzędu został najszybszym zawodnikiem Konkursu Umiejętności Weekendu Gwiazd NHL. Swój tytuł sprzed roku obronił także w innej konkurencji Johnny Gaudreau.
Liga NHL ogłosiła nazwiska czterech ostatnich zawodników wybranych do udziału w Meczu Gwiazd, który za dwa tygodnie odbędzie się w San Jose.
Niesamowite, co może zrobić dla zawodnika odsunięcie go od składu. Brett Ritchie po obejrzeniu 5 kolejnych meczów z trybun nieoczekiwanie dwa razy z rzędu przesądził o zwycięstwach Dallas Stars.
To był początek jak u Hitchcocka w pracy nowego trenera Edmonton Oilers. Później napięcie rosło aż do dogrywki, ale ostatecznie debiut Kena Hitchcocka w roli szkoleniowca klubu z rodzinnego miasta okazał się być filmem z happy endem.
Nie jest łatwo przeciwstawić się drużynie Tampa Bay Lightning, gdy jej pierwszy atak jest w wysokiej formie. Ale kiedy dobrze grają dwie pierwsze ofensywne formacje "Błyskawicy", to jest to niemal niemożliwe. Tej nocy tak było i dzięki temu drużyna z Kalifornii została nowym liderem tabeli NHL.
Dwie perły „Nafciarzy” w osobach Connora McDavida i Leona Draisaitla rozstrzygnęły losy meczu w Chicago, w którym po sześćdziesięciu minutach gry wciąż nie było wiadomo, kto dopisze dwa „oczka” do swojego dorobku. Popisowa akcja wspomnianego duetu rozwikłała ten problem.
To był ostatni sparing przed nowym sezonem NHL. Edmonton Oilers wygrali w Kolonii z niemieckim zespołem Kölner Haie, a Leon Draisaitl pokonał swojego ojca.
Aż 11 goli, pogrom, bójkę swojej największej gwiazdy i awans drużyny na pierwsze miejsce w tabeli całej NHL obejrzeli kibice, którzy wybrali się tej nocy polskiego czasu na mecz St. Louis Blues z Edmonton Oilers.
W Edmonton, kanadyjskim mieście, hokej jest najważniejszy. Kiedyś do sukcesów miejscowych Oilers prowadził legendarny Wayne Gretzky, z którymi zdobywał Puchar Stanleya, teraz w ekipie "Nafciarzy" błyszczy Leon Draisaitl, który jest nazywany "niemieckim Gretzkym".
Kolejny wielki kontrakt w Edmonton. Tym razem ośmioletnią umowę z "Nafciarzami" podpisał Leon Draisaitl. Na jej mocy zarobi aż 68 milionów dolarów.
Przez ostatnie lata Edmonton Oilers byli prawdziwym pośmiewiskiem NHL. Ale te czasy się skończyły. Kibice w Edmonton znów mogą być dumni ze swojego zespołu, który właśnie awansował na pierwsze miejsce w dywizji Pacyfiku.
Wreszcie znalazł się rywal, któremu Washington Capitals nie strzelili u siebie przynajmniej 5 goli, ale mimo to lider NHL wyrównał jeden z klubowych rekordów.
Niespodziewaną porażką reprezentacji Stanów Zjednoczonych z drużyną Europy rozpoczęła się w Toronto rywalizacja o hokejowy Puchar Świata.