Dużo "złej krwi" między drużynami Toronto Maple Leafs i Tampa Bay Lightning zobaczyli tej nocy kibice w starciu pierwszej rundy play-off NHL. Na tafli doszło do serii bójek, a takiego meczu w play-offach nie było już dawno.
Zespół Carolina Hurricanes ostatniej nocy poradził sobie z problemem powstałym po kontuzji bramkarza i wygrał mecz liderów dywizji w NHL. Koszmarem Dallas Stars znów okazał się Czech Martin Nečas.
Connor McDavid dorzucił kolejnego cudownego gola do swojej kolekcji po niesamowitym rajdzie między czterema rywalami. Edmonton Oilers przegrywali z New York Rangers trzykrotnie, w tym raz trzema golami, ale ostatecznie to oni cieszyli się z wygranej.
Rozegrane tej nocy derby stanu Floryda były bardzo ostrą zapowiedzią pierwszej rundy fazy play-off NHL. Sędziowie nałożyli łącznie 154 karne minuty. Bliżej przewagi własnej tafli jest po meczu ekipa Florida Panthers.
Trwają zmiany kadrowe w drużynie Anaheim Ducks. Ostatniej nocy pogrążony w kryzysie klub z Kalifornii dokonał aż trzech transferów.
Trwa karuzela transferowa w NHL. Aż sześciu nowych graczy na czele z Lukiem Schennem pozyskał klub Anaheim Ducks, a drużynę zmienił również dwukrotny zdobywca Pucharu Stanleya Tom Kühnhackl.
Jego kontuzja w ostatnim meczu doprowadziła do bójki na tafli. Uraz Scottie'ego Upshalla jest na tyle poważny, że oznacza dla niego koniec sezonu.
Wreszcie znalazł się rywal, któremu Washington Capitals nie strzelili u siebie przynajmniej 5 goli, ale mimo to lider NHL wyrównał jeden z klubowych rekordów.