Po zakończeniu wczorajszego wygranego meczu z Węgrami odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenera Piotra Sarnika i kapitana reprezentacji Dominika Pasia służąca podsumowaniu udziału polskiej kadry w Mistrzostwach Świata U20 Dywizji I Grupy B. Szkoleniowiec reprezentacji wytłumaczył również swoje decyzje personalne dotyczące składu drużyny narodowej.
Tyskie mistrzostwa zakończył emocjonujący mecz Włochów z Japończykami, wygrany przez Italię po dogrywce. Po spotkaniu odbyło się oficjalne zakończenie, na którym oprócz medali przyznano również nagrody indywidualne. Olaf Bizacki został uznany najlepszym defensorem turnieju.
O tyskim turnieju, zadowoleniu z wyniku, pozostawieniu na lodzie serca oraz o Henryku Gruthcie mówili nasi rozmówcy w wypowiedziach zebranych po zakończeniu wygranego przez Polskę meczu z Węgrami, który zapewnił naszej reprezentacji srebrny medal.
Polacy pokonali w ostatnim dniu tyskich Mistrzostw Świata U20 Dywizji I Grupy B Węgrów, co zapewniło im drugie miejsce w tej imprezie. To już czwarty rok z rzędu, kiedy biało-czerwoni są bardzo blisko spełnienia marzeń.
Słoweńcy w pierwszym meczu ostatniego dnia tyskich Mistrzostw Świata Dywizji I Grupy B wygrali 4:1 z Ukrainą, czy przypieczętowali swój awans na bezpośrednie zaplecze światowej elity. Polacy zagrają o 16:30 z Węgrami o srebrny medal.
Dziś wieczorem Węgry doznały pierwszej porażki w tyskim turnieju. Ich pogromcami okazali się Słoweńcy, którzy triumfowali po rzutach karnych. Teraz obie reprezentacje mają po 10 punktów. Za nimi jest Polska z 7 „oczkami”. Wszystko rozstrzygać się będzie w arcyciekawie zapowiadających się meczach piątkowych.
Polacy wygrali 7:4 z Japonią w swoim przedostatnim występie w tyskim turnieju. Nie ustrzegli się jednak prostych błędów. O dobrej skuteczności i niefrasobliwości w obronie opowiadają najlepsi zawodnicy spotkania oraz trener Krzysztof Majkowski. Głos zabrał również Chikara Hanzawa, który był bardzo bliski skompletowania hat tricka.
Węgrzy dzięki trzeciemu zwycięstwu z rzędu staną w środę przed szansą wywalczenia awansu do dywizji IA na jedną kolejkę przed końcem mistrzostw. Również w czwartej rundzie gier mogą rozstrzygnąć się losy Japonii, która cały czas pozostaje bez żadnej zdobyczy punktowej i jest bardzo bliska spadku.
Żal, smutek i szkoda to najczęściej padające słowa wśród członków reprezentacji Polski U20 po przegranym 3:4 po dogrywce meczu ze Słowenią. Ze strony zwycięzców zdanie zabrał strzelec gola wygrywającego Jan Drozg, który pomyślnie przebrnął ubiegłoroczny draft NHL.
Trzy stuprocentowe okazje w trzeciej tercji spotkania, w tym dwie na pustą bramkę mieli biało-czerwoni, żeby zakończyć pojedynek ze Słowenią po sześćdziesięciu minutach. Zabrakło precyzji i zimnej krwi. Mecz wygrali nasi rywale strzałem oddanym dziesięć sekund przed końcem dogrywki.
W niedzielę Słoweńcy i Węgrzy wygrali swoje spotkania, a w związku z tym, że mieli na swoim koncie wygrane w sobotnich meczach po dwóch kolejkach prowadzą z kompletem 6 punktów, mając 3 „oczka” przewagi nad kolejnymi ekipami wśród, których jest Polska.
Włosi po wczorajszym 0:3 ze Słowenią dobrze odrobili lekcję płynącą z porażki i w swoim drugim spotkaniu zatrzymali reprezentację Piotra Sarnika, pozwalając Polakom na zdobycie tylko jednego gola. Biało-czerwoni nie potrafili znaleźć rozwiązania na grę podopiecznych Giorgio De Bettina, co skończyło się porażką 1:3.
Dziś w Tychach rozpoczęło się wielkie święto juniorskiego hokeja. Przez najbliższy tydzień na Stadionie Zimowym odbywać się będą MŚ U20 Dywizji I Grupy B. We wtorek w trzecim swoim meczu Polacy spotkają się ze Słowenią.
Młoda, zdolna grupa, własne lodowisko, doping płynący z trybun i rywale prezentujący zbliżony poziom to pigułka argumentów przemawiających za tym, że tym razem awans Polaków do juniorskiej dywizji IA może stać się faktem. Pierwsze starcie biało-czerwonych już dziś o 16:30 w Tychach.