Marc-Andre Fleury podpisał roczną umowę z Minnesotą Wild. Za sezon 2024/2025 zarobi 2,5 miliona dolarów.
Marc-André Fleury, drugi w historii NHL bramkarz z największą liczbą wygranych meczów, nie zamierza wieszać łyżew na kołku. Wiele wskazuje na to, że przedłuży kontrakt z Minnesotą Wild.
Marc-André Fleury dołączył do szacownego grona golkiperów, którzy rozegrali 1000 meczów w NHL. Radość z wydarzenia popsuł mu jednak wynik jego Minnesoty Wild, która przegrała z Winnipeg Jets 2:3.
Marc-André Fleury podsumował z nami mecz Minnesoty Wild z Toronto Maple Leafs w ramach NHL Global Series. O losach meczu w Sztokholmie przesądziła dogrywka, w której lepsi okazali się zawodnicy z Toronto.
Gdy 29 października, podczas tegorocznego NHL Heritage Classic, Stuart Skinner wyszedł na lód, kibice poczuli się, jakby cofnęli się w czasie. A wszystko z powodu parkanów i rękawic zrobionych dla bramkarza specjalnie na tę okazję.
Marc-André Fleury nigdy wcześniej nie odniósł w sezonie zasadniczym NHL zwycięstwa broniąc tyle strzałów, co ostatniej nocy. - Nasz bramkarz wygrał nam mecz - chwalił 38-latka jego trener po zwycięstwie w Winnipeg.
Fantastyczny pościg w trzeciej tercji pozwolił Dallas Stars uratować punkt w meczu z Minnesota Wild. Pełnego happy endu dla "Gwiazd" z Teksasu jednak nie było, bo ostatnie słowo w rzutach karnych należało do rywali.
Żaden bramkarz w historii NHL nie notował "czystych kont" w meczach z tyloma rywalami, co Marc-André Fleury. 37-letni Kanadyjczyk nad ranem polskiego czasu do swojej kolekcji zatrzymanych przeciwników dołożył jeszcze jednego.
Marc-André Fleury i jego Minnesota Wild są na razie bezbłędni w meczach przedsezonowych NHL. Ostatniej nocy "Dzicy" odnieśli zwycięstwo na gościnnym terenie klubu NBA.
Jeden z najlepszych bramkarzy ostatniego dziesięciolecia w NHL, Marc-André Fleury, przedłużył swoją umowę z Minnesotą Wild o kolejne dwa lata. Na jej mocy zarobi 7 milionów dolarów.
Bardzo zacięta jest w tym roku rywalizacja w pierwszej rundzie play-off NHL. We wszystkich parach grających w niedzielę doszło do wyrównania stanu serii na 2-2.
Zespół Edmonton Oilers jest kolejnym, który awansował do fazy play-off NHL. Do zwycięstwa dającego awans poprowadził go tej nocy skandalista Evander Kane, a jeden z jego kolegów zdobył niezwykłego gola z powietrza.
Prawie 30 transakcji dokonały kluby NHL w ostatnim dniu okresu transferowego. Najgłośniejsze nazwisko gracza zmieniającego klub to Marc-André Fleury, a najwięcej kontrowersji wzbudził transfer Rosjanina Jewgienija Dadonowa, który NHL zbada pod kątem legalności.
Zespół Carolina Hurricanes po raz pierwszy od 15 meczów nie zdobył punktu u siebie. Ba, mimo przewagi 44-18 w liczbie celnych strzałów nie potrafił nawet strzelić gola w hitowym niedzielnym meczu NHL.
Najlepszy w konferencji wschodniej NHL zespół Florida Panthers pokonał tej nocy Minnesota Wild. Do wygranej poprowadził go autor nieoczekiwanego hat tricka.
Aleksandr Owieczkin strzelił swojego 3. gola w sezonie, ale drużyna Washington Capitals nie zdołała utrzymać prowadzenia i przegrała z broniącym Pucharu Stanleya zespołem Tampa Bay Lightning. Ostatnie słowo należało do Stevena Stamkosa.
Wybrany najlepszym bramkarzem ostatniego sezonu NHL Marc-André Fleury będzie grał w Chicago Blackhawks. Fleury miał rozważać zakończenie kariery po tym, jak wbrew swojej woli został oddany do ekipy z "Wietrznego Miasta".
Vegas Golden Knights oddali w wymianie swojego bramkarza Marc-André Fleury'ego. Ale ten ruch, dokonany za jego plecami, może nawet spowodować, że trzykrotny zdobywca Pucharu Stanleya zdecyduje o zakończeniu kariery.
Connor McDavid został wielkim zwycięzcą rozdania nagród NHL za ostatni sezon zasadniczy. Kapitan Edmonton Oilers powtórzył niezwykły wyczyn Wayne'a Gretzky'ego sprzed 39 lat.
Bez trenera, którego test na koronawirusa dał wynik pozytywny i będąc zdominowanymi przez większą część meczu Montréal Canadiens wygrali spotkanie numer 3 półfinału play-off NHL. Po raz pierwszy w serii objęli prowadzenie.