Marcin Kolusz strzelił gola i zaliczył asystę w sparingu fińskiej drużyny Vaasan Sport. Zespół Polaka na wyjeździe rozgromił swojego rywala.
Trener Risto Dufva skomentował testy Marcina Kolusza w fińskim klubie Vaasan Sport. Były szkoleniowiec KH GKS-u Katowice wierzy, że Polak może dobrze prezentować się w jednej z najsilniejszych europejskich lig.
Marcin Kolusz opowiedział o pierwszych tygodniach w Finlandii oraz o zaufaniu, jakim obdarzył go trener Risto Dufva, Fin rzucił "Kolosa" na głęboką wodę i ustawił w pierwszej formacji. – Zasuwam jednak mocno by nie zawieść zaufania trenera i dowieść że należy mi się to miejsce – powiedział reprezentant Polski.
Turniej, który w piątek odbył się w Raumie, tradycyjnie rozpoczyna nowy sezon w fińskim hokeju. W finale po zwycięstwo sięgnęła drużyna gospodarzy, Lukko, w finale pokonując Vaasan Sport, którego barwy reprezentuje Marcin Kolusz.
Marcin Kolusz, który zdecydował się na przeprowadzkę do Finlandii, zadebiutował już w barwach nowego zespołu. W premierowym występie jego Vaasan Sport pokonał Ässät wynikiem 2:1. Polski napastnik był na lodzie przy zwycięskim golu.
Reprezentant Polski Marcin Kolusz rozpoczął treningi w Vassan Sport. Chociaż oficjalnie zespół zbiera się w poniedziałek to 35-latek uczestniczy w dobrowolnych treningach.
Dotychczasowy asystent trenera reprezentacji Polski Tommi Satosaari wrócił do Finlandii i znów będzie pracował w sztabie trenerskim Risto Dufvy.
Władze ligi fińskiej zapowiadają start nowego sezonu już bez ograniczenia liczby widzów, którzy mogą zasiadać na trybunach. By tak się jednak stało, będzie on musiał nastąpić później niż zwykle.
W ostatnich tygodniach mogliśmy przeczytać informacje o podpisach kontraktów w zagranicznych, seniorskich klubach przez polskich hokeistów. Dość nieoczekiwanie, ponieważ nie są to newsy, które dostajemy każdego roku. Trzech reprezentantów kraju postanowiło opuścić Polską Hokej Ligę. Co ich łączy? Agencja Hockey Progress Management.
- Transfer Marcina Kolusza jest lekceważący wobec całej ligi - pisze fiński dziennikarz, porównując go do skeczu kabaretowego. Za podpisanie przez klub Vaasan Sport kontraktu z 35-letnim reprezentantem Polski mocno dostało się trenerowi Risto Dufvie.
"Legendą hokeja z egzotycznego kraju" nazywa jeden z fińskich portali Marcina Kolusza po podpisaniu przez Polaka kontraktu z klubem Vaasan Sport. Zaskakujący transfer odbił się w Finlandii dość szerokim echem.
Marcin Kolusz, nowy zawodnik Vaasan Sport, opowiedział nam o tym, jak doszło do hitowego transferu, czego spodziewa się po Liidze, oraz o tym na jakiej pozycji będzie występował w fińskiej ekstralidze.
Takich informacji chcielibyśmy przekazywać jak najwięcej - Marcin Kolusz przenosi się do fińskiej ekstraligi. Wychowanek Podhala Nowy Targ podpisał roczny kontrakt z Vaasan Sport.
Marcin Kolusz opuszcza ekipę GKS-u Katowice. 35-letni zawodnik najprawdopodobniej przeniesie się do zagranicznego klubu.
W szóstym meczu ćwierćfinału play-off GKS Katowice pokonał Podhale Nowy Targ 2:1 i wygrał całą rywalizację 4:2. Katowiczanie są trzecią ekipą, która przypieczętowała swój awans do półfinału, w którym zmierzą się z GKS-em Tychy. – To byłą nerwówka z jednej i drugiej strony – powiedział Marcin Kolusz, zawodnik GieKSy.
O triumfie nad drużyną Kazachstanu, poświęceniu, hokejowym Bogu i dobrej atmosferze w kadrze rozmawiamy z Marcinem Koluszem, najbardziej doświadczonym zawodnikiem reprezentacji Polski.
Hokeiści GKS-u Katowice przegrali na własnym lodzie z Podhalem Nowy Targ 1:2 i spadli na piąte miejsce w tabeli PHL. – Kiedy ma się świadomość, że okazji do strzelenia kolejnych bramek było sporo i można było zakończyć spotkanie na swoją korzyść, to pojawia się frustracja – mówi Marcin Kolusz, kapitan GieKSy.
– Mamy słabszy okres i jesteśmy tego świadomi. Wiemy, że naszym głównym mankamentem jest słaba skuteczność – powiedział Marcin Kolusz, napastnik GKS-u Katowice.
– Mieliśmy swój cel, swój plan na ten mecz i myślę, że w 90 procentach go zrealizowaliśmy – powiedział po wygranej z GKS-em Tychy (4:3) Marcin Kolusz, napastnik GKS-u Katowice.
16 lat temu został wybrany w drafcie NHL o 57 numerów za Marcinem Koluszem, ale w najlepszej lidze świata rozegrał o 917 meczów więcej od Polaka. Kyle Brodziak właśnie ogłosił zakończenie kariery z gatunku tych, które się prawie nie zdarzają.