Matt Dumba podpisał roczną umowę z Arizona Coyotes. 29-letni Kanadyjczyk w mocno przebudowanym klubie z Glendale zarobi 3,9 miliona dolarów.
W NHL okres podpisywania kontraktów z wolnymi agentami rozpoczął się 1 lipca. Przyjrzyjmy się bliżej czołowym zawodnikom, którzy są atrakcyjnymi "kąskami" na rynku transferowym.
Zespoły Vegas Golden Knights i Pittsburgh Penguins wyrównały stan rywalizacji w swoich parach play-off NHL. Coraz bliżej awansu do kolejnej rundy są za to obrońcy Pucharu Stanleya. We wszystkich trzech nocnych meczach play-off pierwszymi gwiazdami byli bramkarze.
Jeden z liderów niedawnego protestu zawodników NHL przeciwko rasizmowi i brutalności policji Matt Dumba otrzymał nagrodę od ligi.
NHL znalazła się w ogniu krytyki za to, że wczoraj odbyły się jej mecze, mimo że w innych ligach zawodowych za Oceanem spotkania zostały zbojkotowane przez zawodników protestujących przeciwko rasizmowi brutalności policji wobec osób ciemnoskórych. Krytykowani są zarówno hokeiści, jak i działacze ligi.
Bez dwóch zawieszonych zawodników będzie musiała zagrać drużyna Calgary Flames w meczu z liderem konferencji zachodniej i w derbach prowincji Alberta. Ukarany został m.in. najczęściej asystujący obrońca całej NHL.
To był dzień pościgów w NHL. Cztery zespoły odrobiły we wczorajszych spotkaniach przynajmniej dwubramkowe straty. W St. Paul taki skuteczny pościg Buffalo Sabres podsumował zwycięskim golem w końcówce Jason Pominville, który pokonał swoich byłych kolegów.
Matt Dumba uniknął arbitrażu płacowego dzięki dojściu do porozumienia z Minnesota Wild. Nowy kontrakt gwarantuje mu roczne zarobki w wysokości 6 milionów dolarów.
Anaheim Ducks wywalczyli sobie szósty z rzędu awans do play-offów NHL. Ostatniej nocy awansował także ich stanowy rywal Los Angeles Kings, ale bez wyjeżdżania na lód.
Niemal przez cały sezon drużyna Tampa Bay Lightning prowadziła w konferencji wschodniej NHL. Tej nocy "Błyskawica" przegrała jednak na wyjeździe mecz na szczycie tej konferencji i na finiszu sezonu zasadniczego straciła prowadzenie.
Trener Minnesota Wild Bruce Boudreau cieszył się, że przez 3 mecze z rzędu był w stanie skorzystać ze wszystkich swoich graczy. Czwartego nie będzie, bo jeden z obrońców "Dzikich" właśnie złamał rękę.
Dywizja centralna jest w tym sezonie NHL bodaj najsilniejszą ze wszystkich. W ciągu dwóch dni boleśnie przekonał się o tym jej lider, który dwukrotnie uległ drużynom nisko w niej notowanym.
Tak źle drużyna Minnesota Wild jeszcze w tym sezonie nie grała. Ostatniej nocy podopieczni Bruce'a Boudreau przed własną publicznością ponieśli kolejną porażkę.