Po raz trzeci w ciągu ośmiu dni Montréal Canadiens i Ottawa Senators spotkali się w meczu na szczycie dywizji atlantyckiej. Znów górą była drużyna z Montrealu, której wygraną dały potężne strzały jej obrońców.
Dzisiejszej nocy, z pewnością na brak emocji, nie mogli narzekać kibice NHL’u. Wszystkie, z jedenastu pojedynków, kończyły się maksymalnie różnicą dwóch bramek, a w trzech, do wyłonienia zwycięzcy, potrzebna okazała się dogrywka.
Były trener Boston Bruins Claude Julien długo nie pozostawał bezrobotny. Doświadczony szkoleniowiec ma już nowy klub.
Mecz dwóch liderów dywizji konferencji wschodniej był hitem sobotnich gier w NHL. Washington Capitals pokazali w nim, że nieprzypadkowo prowadzą nie tylko w swojej dywizji, ale i w całej lidze.
Sidney Crosby i Jewgienij Małkin tym razem schowali się w cieniu swoich mniej znanych kolegów, ale nie przeszkodziło to Pittsburgh Penguins w odniesieniu zwycięstwa w najciekawiej zapowiadającym się środowym meczu NHL.
Henrik Lundqvist miał ostatniej nocy w Montrealu ratować New York Rangers po kontuzji Anttiego Raanty. Szwed jednak w kluczowym momencie wpuścił 3 gole w ciągu zaledwie 62 sekund i razem ze swoim zespołem poniósł porażkę.
Gola i dwie asysty do swojego konta dopisał wczoraj napastnik Washington Capitals, Aleksandr Owieczkin. Rosyjski snajper wyrównał rekord Maurice’a „Rocket” Richarda zdobywając 544. bramkę w karierze, a jego ekipa pokonała Montreal Canadiens 4:1.
Przynajmniej 8 tygodni potrwa przerwa w grze mistrza świata Brendana Gallaghera, który w czwartek przeszedł operację lewej dłoni po trafieniu krążkiem przez kolegę z drużyny.
Szesnaste zwycięstwo z rzędu zaliczyli wczoraj hokeiści Columbus Blue Jackets. Oznacza to, że już tylko jedna wygrana dzieli ich od rekordu Pittsburgh Penguins sprzed 24 lat. Tym razem ekipa ze stanu Ohio pokonała przed własną publiką Edmonton Oilers 3:1.
Jamie Benn z powodu kontuzji nie zagra w jutrzejszym meczu Dallas Stars z Montréal Canadiens. Gwiazdy ekipy z Teksasu zabraknie w składzie po raz pierwszy od niemal 3 lat.
Al Montoya zostaje na dłużej w Montrealu. Kanadyjski klub zdecydował się przedłużyć jego kontrakt o kolejne dwa lata.
Po zaciętej walce komplet punktów do swojego konta dopisali minionej nocy hokeiści Toronto Maple Leafs. Kanadyjska ekipa pokonała na wrogim terenie Florida Panthers 3:2, do rozstrzygnięcia wyniku tego pojedynku potrzebna była seria rzutów karnych.
Wciąż nie ma w NHL mocnych na znajdujący się w niewiarygodnej formie zespół Columbus Blue Jackets. Lider ligowej tabeli tej nocy wygrał mecz na szczycie konferencji wschodniej i na przerwę świąteczną udaje się z serią 12 kolejnych zwycięstw.
Po ostatniej wygranej z Pittsburgh Penguins hokeiści Columbus Blue Jackets przebili się na sam szczyt ligowej tabeli. Podopieczni Johna Tortorelli pokonali ekipę z „Miasta Stali” aż 7:1, to dla nich jedenaste zwycięstwo z rzędu.
Dzień po tym, jak został zmieniony w meczu z San Jose Sharks, Carey Price znów stanął w bramce Montréal Canadiens. Tym razem dostał więcej pomocy od swoich kolegów z pola i mógł się cieszyć z odniesienia jubileuszowego, 250. zwycięstwa w NHL.
Po raz pierwszy od ponad dwóch lat Carey Price nie dokończył meczu NHL z powodu innego niż kontuzja. Bramkarz Montréal Canadiens po zmianie między słupkami był tak wściekły, że w trzeciej tercji odmówił siedzenia w boksie swojego zespołu.
Siódmą wygraną z rzędu zaliczyli minionej nocy hokeiści Philadelphia Flyers. Ekipa z „Miasta Braterskiej Miłości” pokonała przed własną publiką Edmonton Oilers 6:5. Gola na wagę zwycięstwa na nieco ponad minutę przed końcową syreną ustrzelił Michael Raffl.
Poważnego, podwójnego osłabienia w środku ataku doznał prowadzący w tabeli NHL zespół Montréal Canadiens.
Napastnik New Jersey Devils Taylor Hall poprowadził swój zespół do dwunastej wygranej w tej kampanii. 25-letni skrzydłowy we wczorajszym starciu z Vancouver Canucks skompletował trafienie i asystę. Hall wpadł także z impetem w Philipa Larsena, który po kolizji lód musiał opuszczać na noszach.
Już od 17 lat fani Montréal Canadiens czekają na zwycięstwo swojej drużyny w San Jose. I będą musieli poczekać dłużej, bo tej nocy liderowi konferencji wschodniej NHL znów się w Kalifornii nie udało.