Zagłębie Sosnowiec przegrało na własnym lodzie z GKS-em Katowice 3:5. Ogromny wpływ na losy spotkania miała pierwsza odsłona, w której katowiczanie zdobyli trzy gole. – Nie składamy broni, gdyż w poniedziałek czeka nas kolejne starcie – przyznał Michał Bernacki, napastnik Zagłębia.
Zagłębie Sosnowiec sprawiło nie lada niespodziankę, pokonując na wyjeździe GKS Katowice 3:2. W ćwierćfinałowej rywalizacji jest remis 1:1, a teraz rywalizacja przenosi się do Sosnowca. – Mamy nadzieję, że przy pomocy naszych fanów będzie nam się grało jeszcze lepiej – zaznaczył Rusłan Baszyrow.
Nie tak wyprawę do Katowic wyobrażali sobie hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim. Biało-niebiescy przegrali z GKS-em 1:6. – Porażka jest porażką, ale ten wynik nie do końca oddaje przebieg meczu – zwrócił uwagę Teddy Da Costa, jeden z liderów ekipy z Chemików 4.
– Polski hokej jest niedoceniany w Europie – powiedział nam w „Rozmowie Tygodnia” Lauri Huhdanpää, napastnik KH Energi Toruń. Fin opowiedział też o niskich cenach, o tym jak trafił do Torunia i co mu się w grze „Stalowych Pierników” nie podoba.
To był mecz Patryka Wronki! 26-letni skrzydłowy skompletował hat tricka w wygranym 6:1 starciu z Re-Plast Unią Oświęcim. Zwycięstwo z biało-niebieskimi pozwoliło wrócić GKS-owi Katowice na fotel lidera. – Cieszę się, że pomogłem drużynie, ale najważniejsza faza sezonu dopiero przed nami. W niej muszę strzelać – powiedział „Wrones”.
– Mam bardzo dobre wspomnienia z poprzedniego sezonu, więc kiedy tylko otrzymałem telefon z klubu, nie miałem żadnych wątpliwości, że warto spróbować jeszcze raz i praktycznie od razu podjąłem decyzję – tak swój powrót do Comarch Cracovii skomentował Emil Oksanen.