Ryan O’Reilly zdaje się być idealnym nabytkiem Nashville Predators i to nie tylko dlatego, że pisze piosenki i gra na gitarze, chociaż w światowej stolicy muzyki country jest to na pewno jakiś argument. Klub, który do NHL wszedł w sezonie 1998/99 mocno przebudowuje drużynę, czego najlepszym dowodem jest podpisanie w sobotę czteroletniego, wartego 18 milionów dolarów kontraktu z jednym z najlepszych środkowych wśród tegorocznych wolnych agentów. Kanadyjczyk będzie zarabiał 4.5 miliona dolarów za sezon.