Chory na cukrzycę hokeista został zawieszony za stosowanie dopingu, ponieważ przyjmuje insulinę. Jego legendarny klub przeprasza za fatalny błąd, który do tego doprowadził.
Zmagający się z nowotworem trener, który tydzień temu był o jeden mecz od tytułu mistrzowskiego, żegna się z pracą. - Wrócę jako zwycięzca mojej własnej bitwy - napisał do kibiców.
National League obfituje w gwiazdy światowego formatu. W tym sezonie na taflach szwajcarskiej ekstraligi oglądać mogliśmy takich zawodników jak chociażby Valtteri Flippula, Juho Lammiko czy Lucas Wallmark. Jaki zespół okazał się największym zaskoczeniem?
Takiego gola chciałoby choć raz w życiu strzelić wielu napastników. Tym razem jednak zdobył go obrońca. To z pewnością jedno z najefektowniejszych trafień tego sezonu na hokejowych taflach.
Kanadyjski trener Marc Crawford został prewencyjnie zawieszony za użycie wulgarnego wyzwiska wobec sędziego. To jednak nie koniec jego problemów, bo postępowanie dyscyplinarne dopiero zostało wszczęte.
Słynny trener w końcówce meczu wulgarnym wyzwiskiem zwrócił się do sędziego. Teraz może mieć kłopoty dyscyplinarne, a szkoleniowiec nie po raz pierwszy w swojej karierze spotyka się z zarzutem homofobii.
Sędzia w kluczowym momencie meczu pospieszył się z gwizdkiem i nie uznał gola, który mógł odmienić losy meczu. - Jestem sobą rozczarowany i mnie to boli. Przepraszam, ale już niczego nie mogę zmienić - skomentował arbiter po spotkaniu przed kamerą telewizyjną.
Hokeista fizycznie zaatakował sędziego podczas meczu. Teraz musi odpocząć od gry, mimo że sam poszkodowany arbiter na lodzie go nie ukarał.
Żaden bramkarz nie chciałby popełnić choć jednego takiego błędu w całej karierze. Ten popełnił dwa w jednym meczu. Mimo że obronił aż 49 strzałów, to spotkanie zapamięta jako swój koszmar.
Hokejowe władze ciągle obawiają się, że zakażenia koronawirusem mogą sparaliżować kolejny sezon. Jednym z rozważanych rozwiązań jest obowiązek szczepień dla hokeistów.
Jedna z najlepszych lig Europy tydzień przed końcem sezonu zasadniczego zmieniła zasady ustalania kolejności w tabeli. Wszystko przez koronawirusa wykrytego u dwóch hokeistów.
Zapowiadana na 2022 rok rewolucja w jednej z najlepszych europejskich lig hokejowych napotkała na opór kibiców. Fani nie zgadzają się m.in. na większą liczbę obcokrajowców i zamknięcie ligi na spadki oraz awanse.
- Pozwólcie naszym zawodnikom grać w hokeja - apelują do rządu działacze wszystkich klubów szwajcarskiej ekstraklasy hokejowej. We wspólnym liście domagają się złagodzenia restrykcji podjętych w celu przeciwdziałania pandemii.
Równowartość niemal 130 milionów złotych kary musi zapłacić nadawca telewizyjny, który kupił prawa do transmisji rozgrywek ligi hokejowej i nie udostępnił ich do oglądania dużej grupie kibiców.
Czy zamykanie hokejowych hal dla publiczności w obawie przed zakażeniem koronawirusem jest potrzebne? Odpowiedź może dać nowatorskie badanie, w którym w roli królików doświadczalnych wystąpią kibice.
Żywa legenda NHL Joe Thornton ma nowy-stary klub. "Jumbo Joe" zagra w nim już w sobotę i zrobi to... za darmo.
Nawet obniżonej maksymalnej frekwencji na trybunach nie udaje się osiągnąć w ligach mogących wpuszczać do hal najwięcej kibiców w Europie. Wygląda na to, że fani boją się zakażenia koronawirusem, a to może bardzo niekorzystnie wpłynąć na hokejową gospodarkę w najbliższych latach.
Nowy sezon przodującej pod względem frekwencji w Europie ekstraklasy szwajcarskiej może ruszyć z kibicami na trybunach. Ograniczenia są jednak tak duże, że kluby swoje straty finansowe szacują na równowartość setek milionów złotych.
Szwajcarska liga NLA, która może pochwalić się najwyższą frekwencją w całej Europie, znalazła się w nie lada opałach. Zgodnie z obowiązującymi przepisami sanitarnymi na trybunach może przebywać maksymalnie 1000 kibiców, co nie jest na rękę organizatorom legendarnego Pucharu Spenglera.
Zdobywca historycznego tytułu mistrza świata w hokeju jest chory na raka - poinformował jego klub. Niedawno przeszedł zakażenie koronawirusem.