Już dzisiaj w decydującą fazę wchodzą rozgrywki KHL. Sezon zasadniczy został zdominowany przez krezusów z St. Petersburga – czyli ekipę SKA, która paradoksalnie usadowiła się dopiero na drugim miejscu w tabeli (tyle samo punktów co CSKA Moskwa, ale mniej zwycięstw). Można jednak spokojnie mówić o dominacji, kiedy drużyna strzela 249 bramek w 60 spotkaniach (rekord KHL, średnia 4,15 na mecz), a traci zaledwie 114, co w rezultacie daje nieziemską różnicę pomiędzy tymi kategoriami wynoszącą +135 (!) – kolejny rekord ligi. Wśród 5 najlepiej punktujących zawodników KHL znalazło się aż 4 reprezentantów SKA.