GKS Tychy i Radosław Galant doszli do porozumienia w kwestii nowego kontraktu. „Galos”, mający za sobą niezwykle udany sezon, złożył podpis pod nową, dwuletnią umową.
– Każde trafienie w play-offie jest bardzo ważne. Cieszę się, że dałem impuls drużynie, ale koniec końców nie udało nam się wygrać – wyjaśnił Radosław Galant, środkowy GKS-u Tychy. Trójkolorowi przegrali półfinałową serię z GKS-em Katowice 3:4.
Radosław Galant rozegrał swoje pierwsze spotkanie w półfinale. Doświadczony środkowy wrócił do gry po przymusowej pauzie spowodowanej chorobą. Był to niezwykle udany powrót, bo „Galos” otworzył wynik spotkania z GKS-em Katowice (6:2).
W ostatnich tygodniach formą błyszczy Radosław Galant, który w tym roku zdobył już 11 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej. Jego zespół zajmuje piąte miejsce, co jest z pewnością jest rozczarowaniem dla kibiców trójkolorowych.
GKS Tychy przegrywał już z JKH GKS-em Jastrzębie 0:4, ale zdołał powstać z kolan i skorygować wynik na 3:4 – Wielka szkoda, bo mieliśmy masę sytuacji, aby strzelić tę wyrównującą bramkę – powiedział Radosław Galant, napastnik trójkolorowych.
W 40. kolejce Polskiej Hokej Ligi GKS Tychy przegrał na wyjeździe z GKS-em Katowice 0:2. Piąta odsłona „Śląskiej Wojny” rozgrywana była przy komplecie publiczności i dostarczyła wielu emocji. – O wyniku zdecydowały detale, jak gol stracony przez nas w przewadze – zaznaczył Radosław Galant, środkowy tyszan.
– Krytykę naszej gry bierzemy na klatę. Natomiast personalne wyzwiska to trochę za dużo – powiedział po porażce z Comarch Cracovią (0:2) Radosław Galant. Trójkolorowi przegrali już czwarty z ostatnich sześciu meczów.
Radosław Galant był jednym z architektów wyjazdowego zwycięstwa nad KH Energą Toruń 4:2. Doświadczony środkowy zdobył dla trójkolorowych dwie bramki.
Michał Kotlorz i Radosław Galant zostają w ekipie GKS-u Tychy. Obaj zawodnicy podpisali nowe kontrakty, które będą obowiązywać do 30 kwietnia 2022 roku.
Hokeiści GKS-u Tychy są na najlepszej drodze do wywalczenia pierwszego miejsca po sezonie zasadniczym. – Chcemy wygrać fazę regularną – mówi Radosław Galant, środkowy trójkolorowych.
Martin Kasperlík nie wystąpi w najbliższych trzech spotkaniach. To efekt kary meczu, jaką skrzydłowy JKH GKS-u Jastrzębie otrzymał w piątkowym meczu z GKS-em Tychy (7:3).
Będzie to już dwunasty sezon Radosława Galanta w trójkolorowych barwach. Jeden z najbardziej walecznych zawodników w drużynie przedłużył dziś o rok swój kontrakt.
GKS Tychy pokonał 1:0 z Re-Plast Unię Oświęcim. Kolejna odsłona „Świętej Wojny” rozstrzygnęła się w samej końcówce.
GKS Tychy przegrał na wyjeździe z Adlerem Mannheim 0:5 w swoim trzecim meczu w tegorocznej edycji Hokejowej Ligi Mistrzów. Najlepsza ekipa DEL była lepsza od tyszan w każdym elemencie hokejowego rzemiosła i mogła wygrać znacznie wyżej.
W czwartym meczu finałowym GKS Tychy pokonał na wyjeździe Comarch Cracovię 4:0. Mecz był wyrównany, a tyszanie zwycięstwo mogą zawdzięczać głównie swojemu bramkarzowi, a także szczęściu i skuteczności.
Radosław Galant nie dokończył wtorkowego spotkania z TatrySki Podhalem Nowy Targ, które GKS Tychy wygrał 4:1. Co dolega 28-letniemu środkowemu?
GKS Tychy w piątym meczu ćwierćfinałowym uległ MH Automatyce Gdańsk 1:2 i jest o krok od odpadnięcia z fazy play-off. W niedzielę pojadą nad Bałtyk z nożem na gardle.
GKS Tychy w meczu 40. kolejki PHL pokonał JKH GKS Jastrzębie 3:0. Tyszanie byli stroną dominującą, a mecz obfitował w dużą ilość minut karnych. Od początku gospodarze próbowali odskoczyć rywalom. Udało się to im już w 3. minucie gry za sprawą Radosława Galanta.
Radosław Galant, 27-letni napastnik GKS-u Tychy po wtorkowym meczu z Unią Oświęcim podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat formy zespołu, rywalizacji w PHL oraz udziału drużyny w Hokejowej Lidze Mistrzów.
– Faktycznie, w meczu z Unią Oświęcim trochę postrzelaliśmy. Jednak myślę, że nasza gra może wyglądać jeszcze lepiej – to słowa Radosława Galanta wypowiedziane po pierwszej w tym sezonie odsłonie „Świętej Wojny”. Trójkolorowi wygrali ją 6:2.