Kamil Wałęga zadebiutował w meczu o punkty w barwach Oceláři Trzyniec. Polak zaliczył krótki występ w szalonym spotkaniu Hokejowej Ligi Mistrzów, w którym mistrzowie Czech ponieśli porażkę, mimo że w trzeciej tercji prowadzili już trzema golami.
Czy opłaca się zdjąć bramkarza w dogrywce, by mieć przewagę w polu, ale jednocześnie narazić się na stratę decydującego gola do pustej bramki? Tym razem taki odważny manewr skończył się porażką, ale trener, który go wykonał, będzie to robił nadal.
Jego jedna nerka nie funkcjonuje już prawie w ogóle, a on sam codziennie musi sobie robić dializy. Mimo to, pozostaje trenerem w jednej z najsilniejszych lig świata, choć jego głowę w równym stopniu jak przygotowania do nowego sezonu zaprząta oczekiwanie na przeszczep.
Arno Del Curto to wielka postać szwajcarskiego hokeja. 62-latek w bieżącej edycji ligowej rozpoczął dwudziesty trzeci sezon pracy na stanowisku szkoleniowca HC Davos. We wtorek ogłosił swoje odejście, co wywołało niemały szok w szwajcarskim środowisku hokejowym.
W środę w Solothurn odbyło się Zwyczajne Zgromadzenie Wspólników Swiss National League i Swiss League, na którym głosowano w sprawie zwiększenia liczby obcokrajowców, a także debatowano nad podziałem pieniędzy z praw telewizyjnych. Oprócz tego wprowadzono kilka zmian w przepisach.
Aż pięć z sześciu spotkań ostatniej kolejki ligowej w NLA kończyło się wynikami 3:2 lub 4:1. W tym pierwszym stosunku wygrali na przykład hokeiści z Berna z „Lwami” z Zurychu w szlagierze piątkowej serii gier.
W ciągu ostatnich 7 dni „Lwy” z Zurychy dwukrotnie stawały do walki o ligowe punkty. Przystępując do tych pojedynków podopieczni Serge’a Aubina mieli na koncie trzy zwycięstwa. Obecnie ich licznik wskazuje już 5 wygranych.
Daniel Winnik występujący od sezonu 2007/08 na taflach NHL podjął decyzję o kontynuowaniu gry w hokeja na europejskich lodowiskach. 33-latek związał się kontraktem z zespołem Servette Genewa. W tabeli NLA na czele bez zmian Biel-Bienne i Berno, a za nimi z awansem o 6. lokat ekipa EV Zug.
Aż siedem zespołów na 12 rywalizujących w NLA ma obecnie w swoim dorobku 9 punktów. Taka sytuacja ma miejsce po rozegraniu sześciu kolejek. Ostatni zespół od 4. pozycji dzieli zaledwie 6 „oczek”, a z 10. lokata i fotel wicelidera to zaledwie 2 punkty różnicy.
Drużyna EHC Biel-Bienne doznała w piątek niespodziewanej porażki na swoim lodowisku z HC Fryburg Gottéron. Goście zdobyli tym samym pierwsze punkty w tym sezonie, a nazajutrz dołożyli kolejne trzy „oczka”. Dla hokeistów z Biel-Bienne przegrana z Fryburgiem była pierwszą w bieżących rozgrywkach.
Bardzo dobry początek sezonu mają drużyny EHC Biel-Bienne, EV Zug i SC Berno. Jak na razie żadna z nich nie znalazła jeszcze pogromcy. W meczu derbowym Lozanna okazała się lepsza od Servette Genewa, zaliczając swoją drugą wygraną w tej edycji ligowej.
Sypnęło bramkami jak z rogu obfitości w hali w Zug, gdzie podopieczni Dana Tangnesa pokonali 6:5 HC Lugano. Miejscowy EV, podobnie jak EHC Biel-Bienne po pierwszym ligowym weekendzie ma na koncie komplet punktów, a dwa zwycięstwa, w tym jedno po dogrywce były również udziałem SC Berno.
Wczoraj zainaugurowano nowy sezon w jednej z najciekawszym lig europejskich. Na dzień dobry „Niedźwiedzie” z Berna pokonały na wyjeździe urzędujących mistrzów NLA z Zurychu 2:1, a mecz zakończył się dopiero po dogrywce.
Sparta Praga wygrała turniej międzynarodowy w Grazu, w którym ligę EBEL reprezentował miejscowy zespół 99ers. TWK Innsbruck nie sprostał niemieckiemu Straubing w pierwszym z dwóch spotkań towarzyskich rozgrywanych z tą drużyną.
EHC Biel-Bienne i SC Rapperswil-Jona Lakers rozegrały w ostatnim czasie po dwa mecze towarzyskie. Jednym z rywali „Jeziorowców” był niemiecki Ravensburg Towers z Pawłem Dronią w składzie. Polak popisał się w tym meczu asystą.
Kolejne trzy turnieje oraz kilka spotkań sparingowych obejrzeli kibice, których drużyny na co dzień rywalizują w najwyższej klasie rozgrywkowej u naszych zachodnich sąsiadów. Tym razem rywalizacja nastawiona była na pojedynki międzynarodowe.
„Jeziorowcy” z Rapperswil zbierali jak dotąd bardzo dobre recenzje w czasie swoich przygotowań do sezonu. Ich dobrą passę zakończyły jednak drużyny niemieckie, z którymi przyszło im się mierzyć w dwóch ostatnich sparingach.
We wtorkowych grach sparingowych SC Rapperswil-Jona Lakers przegrali po raz pierwszy w obecnym okresie przygotowawczym, a Servette Genewa uległa rywalowi grającemu klasę niżej. Łatwe zwycięstwo odniosły natomiast „Tygrysy” z Langnau.
Ostatni weekend do udanych mogą zaliczyć Orli Znojmo i TWK Innsbruck „Die Haie”, które wygrały swoje mecze towarzyskie. Liwest Black Wings Linz zdążył rozegrać w tym czasie dwa spotkania, z których w jednym triumfował.
Hokeiści SC Rapperswil-Jona Lakers, którzy powrócili do NLA po trzech latach przerwy, ostro szlifują formę ogrywając kolejnych rywali, z którymi jeszcze nie tak dawno rywalizowali na zapleczu szwajcarskiej ekstraklasy.