GKS Tychy przegrał z Re-Plast Unią Oświęcim 3:4 po rzutach karnych. Tyszanie pozostawili po sobie dobre wrażenie, a ich gra mogła napawać optymizmem.
– Kiedy spotykają się zespoły z pierwszego i drugiego miejsca, to każdy spodziewa się dobrego meczu. I tak się właśnie stało – powiedział Nik Zupančič, trener Re-Plast Unii Oświęcim. Jego podopieczni pokonali GKS Tychy 4:3 po rzutach karnych.
– Uważam, że zagraliśmy dobre spotkanie. Pokazaliśmy charakter, potrafiąc wyciągnąć wynik od stanu 0:2 na 3:2. Zabrakło nam dwóch sekund do tego, by wywieźć stąd pełną pulę – tak przegrany mecz z Re-Plast Unią Oświęcim (3:4 k.) skomentował Krzysztof Majkowski, trener GKS-u Tychy.
Szóste zwycięstwo z rzędu odnieśli hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim. Podopieczni Nika Zupančiča po niezwykle emocjonującym meczu pokonali GKS Tychy 4:3 po rzutach karnych!
Re-Plast Unia Oświęcim pokonała w półfinale Pucharu Polski GKS Tychy 3:2 po rzutach karnych i w finale zmierzy się z JKH GKS-em Jastrzębie. – Nikt na nas nie stawiał, ale udało nam się sprawić nie lada niespodziankę – zaznaczył Jakub Wanacki, kapitan biało-niebieskich.
Re-Plast Unia Oświęcim drugim finalistą Turnieju Finałowego Pucharu Polski. Biało-niebiescy pokonali w Tychach miejscowy GKS 3:2 po rzutach karnych .
Żaden klub nie wygrał w historii NHL tylu rzutów karnych, co New York Islanders. "Wyspiarze" tej nocy znów byli w karnych lepsi i przerwali serię porażek z Boston Bruins.
– Pokazaliśmy, że potrafimy walczyć do końca i odwrócić losy meczu – tymi słowami wtorkowe spotkanie z JKH GKS-em Jastrzębie skomentował Damian Kapica. „Pasy” wygrały 3:2 po rzutach karnych, a 27-letni skrzydłowy zdobył dwie bramki.
W rozgrywanym awansem meczu 37. kolejki Polskiej Hokej Ligi JKH GKS Jastrzębie przegrał na własnym lodzie z Comarch Cracovią 2:3 po rzutach karnych. Dla jastrzębian była to trzecia porażka z rzędu, a dla „Pasów” trzecie kolejne zwycięstwo.
W 29. kolejce Polskiej Hokej Ligi, Lotos PKH Gdańsk wygrał 3:2 po rzutach karnych z GKS-em Tychy. Dla gospodarzy było to czwarte zwycięstwo z kolei. Natomiast tyszanie znów dali się pokonać w rzutach karnych.
Prawdziwą niespodziankę sprawiła KH Energa Toruń wygrywając w Tychach. Goście prowadzili już 3:0, ale mistrzowie Polski na 15 sekund przed końcem doprowadzili do wyrównania. Torunianie lepiej wykorzystywali jednak rzuty karne i powrócili do grodu Kopernika z dwoma punktami.
Nie zabrakło emocji w starciu Lotosu PKH Gdańsk z JKH GKS Jastrzębie w którym goście zwyciężyli 6:5 po rzutach karnych. Gospodarze przez długi czas prowadzili, ale w na sześć sekund przed końcem do wyrównania doprowadził Radosław Sawicki. W rzutach karnych Jastrzębie wygrało 3:1.
Tak jest! Comarch Cracovia wywalczyła awans do Turnieju Finałowego Pucharu Kontynentalnego, który odbędzie się tuż po nowym roku. W decydującym meczu wicemistrzowie Polski pokonali po rzutach karnych Donbas Donieck 2:1!
Aż 15 meczów odbyło się tej nocy w NHL. W akcji było więc 30 zespołów, a tylko Columbus Blue Jackets pauzowali. Hitowe starcie na szczycie konferencji wschodniej rozstrzygnęły rzuty karne, które lepiej wykonywał lider ligi.
Po niezwykle zaciętym i emocjonującym meczu Lotos PKH Gdańsk pokonał na wyjeździe GKS Katowice 1:0. Rozstrzygnięcie zapadło dopiero w serii rzutów karnych, a decydujący cios zadał Władisław Jełakow.
To były dwa wielkie wieczory drużyny Arizona Coyotes. "Kojoty" dzień po dniu przerwały zwycięskie serie dwóch najlepszych jak dotąd drużyn tego sezonu NHL i zrobiły to dokładnie w taki sam sposób.
Lotos PKH Gdańsk pokonał Comarch Cracovię 2:1. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była seria rzutów karnych. Decydujący najazd wykorzystał Petr Polodna.
Prowadzący w tabeli NHL Washington Capitals po wielkim pościgu za Arizona Coyotes zdołali uratować 1 punkt, ale zakończyła się ich zwycięska seria. Zdecydowały o tym rzuty karne.
Najlepszy snajper NHL 2 razy w ciągu kilkunastu minut nie wykorzystał rzutu karnego. Jak trafić z karnego pokazał mu nastoletni debiutant.
Patryk Wronka zaliczył 2 asysty w sobotnim meczu ligi EIHL w Manchesterze. Jego drużyna odniosła kolejne zwycięstwo po niezwykłym meczu w którym najpierw oddała rywalom czterobramkową przewagę.