Awtomobilist Jekaterynburg ma nowego trenera. Szefostwo rosyjskiego klubu powierzyło tę funkcję Billowi Petersowi, z którym podpisano dwuletni kontrakt.
Do 3 lat więzienia grozi hokeistom oskarżonym o odpuszczenie meczu ligowego. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu.
Nie wszędzie przedwczesne zakończenie sezonu z powodu epidemii koronawirusa odbyło się w zgodzie wszystkich klubów. W jednym kraju na znak protestu przeciwko rozstrzygnięciu rozgrywek przy "zielonym stoliku" jeden z zespołów opuścił ligę.
Skandal wybuchł w białoruskim hokeju. 7 zawodników, w tym były gracz Podhala Nowy Targ, zostało zawieszonych za celowe przegranie meczu, by zarobić w zakładach bukmacherskich, a jeden z trenerów jest bezterminowo zdyskwalifikowany.
Były zawodnik polskiej ligi wywołał skandal bijąc na lodzie 11-letnich hokeistów z drużyny rywalizującej z jego podopiecznymi. U jednego z chłopców podejrzewa się wstrząśnienie mózgu.
Nadal nie znamy ostatniego rywala reprezentacji Polski w 3. rundzie preeliminacji do Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Wszystko przez to, że wczoraj nie udało się dokończyć meczu rozstrzygającego o zwycięstwie w turnieju 2. rundy w Barcelonie, choć początkowo organizatorzy chcieli... rozegrać spotkanie w nocy.
Prowadzący w tabeli NHL Washington Capitals wygrali kolejny mecz. Ale wynik spotkania przyćmiła awantura, w trakcie której jeden z zawodników "Stołecznych" opluł rywala.
Rzadko się zdarza, by w zagranicznych mediach pojawiały się informacje dotyczące polskiego hokeja. Tym razem jednak tak się stało. Zagraniczni dziennikarze opisali piątkowy napad na Jaakko Turtiainena w Jastrzębiu-Zdroju.
Przedwcześnie zakończył się jeden ze sparingów przed nowym sezonem rozgrywany w Czechach. Powodem były rasistowskie wyzwiska kibiców pod adresem gracza wybranego w drafcie NHL.
"Nie mamy dla takich sytuacji absolutnie żadnej tolerancji" - mówi przedstawiciel komisji sędziowskiej po fatalnym błędzie sędziego, któremu nawet zapis wideo nie pomógł ocenić sytuacji właściwie. Arbiter na wideo "widział" gola, który nie padł i został za to zawieszony.
Hokeiści HC Lozanna zostali upomnieni przez władze szwajcarskiej NLA za zjechanie z lodu przed zakończeniem ceremonii wyboru najlepszego zawodnika meczu w półfinale play-off. Klub odpowiada, że w rozgrywkach postsezonowych takie uprzejmości obowiązują tylko po ostatnim spotkaniu serii.
To zakończenie meczu w play-offach wywołało prawdziwy skandal. Jeden z zawodników podczas awantury na lodzie powalił rywala na lód rzutem w stylu zawodowego judoki. Oburzenie jest tak duże, że zawiesił go własny klub.
Występ w ćwierćfinale Mistrzostw Świata do lat 20 został uznany przez słowackich kibiców za porażkę, chociaż zdaniem sztabu szkoleniowego ósme miejsce na tym turnieju jest odzwierciedleniem stanu hokeja za naszą południową granicą. Z takim postawieniem sprawy nie zgadzają się jednak niektórzy zawodnicy, a pod adresem trenera kadry Ernesta Bokroša wysuwane są nawet oskarżenia o korupcję.
29-letni prawoskrzydłowy Austin Smith zdecydował się zakończyć karierę sportową, o czym poinformował za pośrednictwem swojego konta na Instagramie. Amerykanin oskarża władze HC Bolzano o brak zainteresowania jego stanem zdrowia, pozbawieniem go należnych premii i brakiem wsparcia w chorobie.
Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) poinformowała o zniesieniu kar nałożonych na hokeistów podejrzewanych o sprzedanie meczu na ostatnich Mistrzostwach Świata dywizji I grupy A, w których występowała także reprezentacja Polski. Odwieszeni zawodnicy nadal nie mogą jednak grać w hokeja.
Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) poinformowała o odwieszeniu dwóch hokeistów zawieszonych wcześniej w związku z podejrzeniami o sprzedanie meczu podczas ostatnich Mistrzostw Świata dywizji IA z udziałem reprezentacji Polski.
Swoim atakiem zostawił rywala w kałuży krwi, łamiąc mu szczękę i doprowadzając do wstrząśnienia mózgu. Komisja dyscyplinarna nałożyła na brutalnego hokeistę rekordowo długą karę.
W ciągu kilku dni jeden zawodnik swoimi brutalnymi atakami wysłał do szpitala dwóch rywali. Po jego wczorajszym faulu na lodzie została kałuża krwi, a wejście było tak brutalne, że hokeistę zawiesił... własny klub.
Najprawdopodobniej nie będzie zarzutów dla hokeisty, który schodząc z tafli po otrzymaniu kary meczu uderzył kibica. Ofiara krewkiego hokeisty nie chce się publicznie ujawnić.
Były klubowy kolega Przemysława Odrobnego wywołał skandal uderzając podczas meczu wymyślającego mu kibica. Pracę już stracił, a teraz grożą mu kryminalne zarzuty.