Prowadzący w tabeli NHL zespół Boston Bruins w dogrywce hitowego meczu z Dallas Stars najpierw obronił osłabienie, a później strzelił gola, który dał mu ważną wygraną.
26 lat czekał klub Florida Panthers na wygranie serii w fazie play-off NHL. Tej nocy wreszcie się udało, bo "Pantery" wyeliminowały z rozgrywek Washington Capitals. Aż 5 innych serii pierwszej rundy rozstrzygną za to mecze numer 7.
Najlepszy w sezonie zasadniczym NHL zespół Florida Panthers zaczął fazę play-off od porażki u siebie z ekipą Washington Capitals, która do rozgrywek o Puchar Stanleya awansowała z najmniejszym punktowym dorobkiem w konferencji wschodniej.
Zespół Washington Capitals na niespełna 2 sekundy przed końcem trzeciej tercji doprowadził do dogrywki w meczu z Edmonton Oilers, ale w dodatkowej części gry Connor McDavid dał "Nafciarzom" zwycięstwo.
Fantastyczna asysta Erika Hauli nie pomogła Boston Bruins pokonać Washington Capitals. Podopieczni Bruce'a Cassidy'ego w swoim ostatnim sparingu przed startem sezonu NHL ulegli "Stołecznym", którzy wygrali po raz pierwszy w okresie przygotowawczym.
Drużyna Boston Bruins pokonała przed własną publicznością Washington Capitals 6:3 we wczorajszym meczu NHL. To już 4. z rzędu zwycięstwo ekipy Bruce'a Cassidy'ego.
Washington Capitals nie mieli litości dla osłabionej defensywy Boston Bruins i rozbili rywali na ich terenie. "Stołeczni" strzelili aż 8 goli, mimo że do siatki nie wpadł żaden z 13 strzałów Aleksandra Owieczkina.
3 razy w ciągu 4 dni ekipa Tampa Bay Lightning okazała się lepsza od Carolina Hurricanes. Obrońcy mistrzowskiego tytułu zwycięsko zakończyli tej nocy serię meczów z drużyną z Raleigh.
Tym razem już bez takich problemów jak w sobotę odbył się w NHL mecz nad górskim jeziorem Tahoe. Boston Bruins pokonali Philadelphia Flyers, a bohaterem został David Pastrňák.
Zespół Washington Capitals potwierdził tej nocy, że najlepiej w NHL potrafi odrabiać straty. "Stołeczni" swoim pościgiem zakończyli zwycięską serię Colorado Avalanche.
Mecz na szczycie dywizji metropolitalnej NHL był reklamowany jako 50. w historii starcie Sidneya Crosby'ego z Aleksandrem Owieczkinem w sezonach zasadniczych tej ligi. Kanadyjczyk miał więcej powodów do radości, ale to nie był dzień tych wielkich gwiazd.
Znakomita trzecia tercja dała Washington Capitals kolejne zwycięstwo i pozwoliła umocnić się na prowadzeniu w klasyfikacji NHL. Pokonani Tampa Bay Lightning stracili nie tylko punkty, ale i najlepszego gracza poprzedniego sezonu.
Washington Capitals wygrali mecz dwóch najlepszych drużyn tego sezonu NHL. Drużynę ze stolicy Stanów Zjednoczonych do zwycięstwa poprowadził T.J. Oshie, który popisał się fantastycznym golem.
St. Louis Blues po skutecznym pościgu zwieńczonym golem w samej końcówce pokonali Winnipeg Jets i już tylko jedno zwycięstwo dzieli ich od awansu do półfinału konferencji zachodniej NHL. Problem w tym, że okazję do jego odniesienia będą teraz mieli... u siebie.
5 sekund pobytu na lodzie dwukrotnie wystarczyło wczoraj zawodnikom Washington Capitals do strzelenia kluczowych goli w meczu numer 2 pierwszej rundy play-offów NHL. Obrońcy Pucharu Stanleya na wyjazdowe mecze z Carolina Hurricanes polecą dzięki temu z prowadzeniem 2-0.
Gradem strzałów zarzucili bramkę najlepszej drużyny tego sezonu NHL Tampa Bay Lightning gracze mistrza ligi Washington Capitals. Nie potrafili jednak powstrzymać rywali przed wykorzystywaniem przewag, a w decydującej akcji Aleksandr Owieczkin upadł na lód i pozwolił rywalom zdobyć zwycięskiego gola.
Przez cztery poprzednie sezony trener Barry Trotz cieszył się z goli Aleksandra Owieczkina. Tej nocy Rosjanin trafiając w meczu przeciwko drużynie swojego byłego trenera osiągnął coś, co nie udało się wcześniej nikomu w historii NHL.
Nashville Predators wrócili tej nocy polskiego czasu na prowadzenie w tabeli całej NHL. Ich bohaterem w meczu z Colorado Avalanche został zawodnik, który najwyraźniej zespołu z Denver bardzo nie lubi.
Pierwszej porażki w nowym sezonie NHL doznali broniący Pucharu Stanleya Washington Capitals. "Stołeczni" po szalonym meczu kończonym dogrywką ulegli Pittsburgh Penguins.
Patrząc na historyczne statystyki można powiedzieć, że Washington Capitals na 97 % będą mistrzami NHL. "Stołecznych" po czwartym meczu finałowym już tylko jedno zwycięstwo dzieli od Pucharu Stanleya, a jeśli Vegas Golden Knights chcą odwrócić losy rywalizacji, to muszą zrobić coś, co zdarzyło się tylko raz w historii.