Reprezentacje Słowenii i Węgier wracają do elity Mistrzostw Świata. Dziś działacze z tych krajów ogłosili, że w przyszłym roku chcą wspólnie zorganizować światowy czempionat.
Reprezentacja Estonii odniosła zwycięstwo, a Ukraina poniosła porażkę w dzisiejszych meczach towarzyskich rywali Polaków przed Mistrzostwami Świata dywizji I grupy B. Oba spotkania rozstrzygały się w rzutach karnych.
Reprezentacja Ukrainy przegrała dziś swój pierwszy międzypaństwowy mecz rozgrywany w ramach przygotowań do Mistrzostw Świata dywizji I grupy B, które odbędą się w Tychach.
Mimo że na Ukrainie trwa wojna, reprezentacja tego kraju rozpoczęła przygotowania do Mistrzostw Świata dywizji I grupy B, które za miesiąc rozpoczną się w Tychach.
Reprezentacja Polski do lat 18 odniosła w Székesfehérvár cztery zwycięstwa w sparingowych potyczkach z Węgrami i Francuzami.
W związku z pozytywnym wynikiem badania na obecność wirusa SARS-CoV-2 u jednego z zawodników reprezentacji Węgier, sztab drużyny podjął decyzję o rezygnacji z rozegrania ostatniego dla federacji meczu w turnieju z reprezentacją Francji i natychmiastowym powrocie do kraju.
Reprezentacja Polski odniosła pierwsze zwycięstwo na turnieju EIHC Christmas Cup rozgrywanym w Bytomiu. Biało-czerwoni pokonali Węgry 3:2 a zwycięskiego gola zdobył Radosław Nalewajka. Polacy wszystkie bramki zdobyli w liczebnej przewadze.
Trener reprezentacji Ukrainy powołał drużynę na turniej EIHC Christmas Cup w Bytomiu. Z powodu wewnętrznej wojny w ukraińskim hokeju w kadrze nie zagrają zawodnicy klubów, które powołały niezależną od krajowego związku ligę.
Odmłodzona kadra Węgier przyjedzie na turniej EIHC Christmas Cup w Bytomiu. Węgrzy nie będą mogli w Polsce skorzystać m.in. z zawodników swojego najlepszego klubu.
W swoim drugim meczu w turnieju kwalifikacji olimpijskich Polki zmierzą się z reprezentacją Czech. Czeszki są zdecydowanymi faworytkami, ale ich trener zapowiada, że nie zlekceważą naszej drużyny. - Polska to chyba ostatni naród, którego moglibyśmy nie doceniać - mówi.
Reprezentacja Polski kobiet w dwucyfrowych rozmiarach przegrała swój pierwszy mecz na rozgrywanym w czeskim Chomutovie turnieju kwalifikacyjnym do Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.
W niedzielę bezpośrednimi meczami najlepsze drużyny turniejów kwalifikacji olimpijskich w Oslo i Rydze rozstrzygną sprawę awansu na Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Dziś w obu miastach doszło do hokejowych pogromów, w tym jednego z "dwucyfrówką".
Równolegle z tym w Bratysławie odbywają się także dwa inne turnieje finałowej rundy kwalifikacji olimpijskich. W ich pierwszym dniu - podobnie jak Słowacja - wygrali dwaj pozostali gospodarze.
Reprezentacja Polski do lat 20 przegrała w rewanżowym spotkaniu z rówieśnikami z Węgier 2:3. W pierwszym meczu rozgrywanym w Tychach lepsi również okazali się Węgrzy, którzy wygrali 7:1.
W pierwszym meczu towarzyskim reprezentacja Polski do lat 20 przegrała aż 1:7 z rówieśnikami z Węgier. Spotkaniu z trybun przyglądali się selekcjoner reprezentacji Polski Róbert Kaláber i team leader Leszek Laszkiewicz.
Ponowne starcie Polaków z reprezentacją „bratanków” dostarczyło na pewno mniej materiału do analizy, niż zrobiłby to towarzyski turniej EIHC, który pierwotnie miał odbyć się na Jantorze. Jednak po ostatnim dwumeczu widać pewną poprawę w pewnych elementach gry, ale też część problemów, które obserwowaliśmy już ostatnio, wciąż zaprząta głowę trenera Kalábera.
Gergő Nagy nie zdołał dokończyć piątkowego spotkania, bowiem po karze meczu zainkasowanej po zderzeniu z Alanem Łyszczarczykiem czekał go przedwczesny prysznic. W rozmowie z nami opowiedział nam o całym zajściu, a także skomentował polsko-węgierski dwumecz.
Piątkowe spotkanie z Węgrami zakończyło się porażką Orłów 1:3, choć paradoksalnie gra biało – czerwonych była znacznie lepsza niż w czwartkowym, zwycięskim pojedynku.
W drugim z meczów kontrolnych reprezentacja Polski przegrał z Węgrami 1:3. Biało-czerwoni oddali 50 strzałów i zdobyli zaledwie jednego gola. Słabo radzili sobie też podczas gier w przewadze.
Do trzech razy sztuka! Róbert Kaláber swoje pierwsze zwycięstwo na selekcjonerskim stanowisku świętował w trzecim meczu, a na dodatek było to trzecie spotkanie rozegrane przeciwko Madziarom. Po końcowej syrenie słowacki trener nie ukrywał swojej radości na antenie TVP Sport.