Prowadzący w klasyfikacji całej NHL Washington Capitals doznali niespodziewanej porażki z rywalem znajdującym się ostatnio w "dołku". W jeden wieczór w stolicy USA zakończyły się dwie serie.
To była wymarzona podróż służbowa Washington Capitals. "Stołeczni" nad ranem polskiego czasu umocnili się na prowadzeniu w NHL, kończąc z kompletem punktów serię 4 meczów wyjazdowych.
14 rzutów karnych było potrzebnych do rozstrzygnięcia w najciekawiej zapowiadającym się z 14 sobotnich meczów NHL. Tylko 1 udało się wykorzystać i to właśnie on przesądził o porażce prowadzących w ligowej tabeli Washington Capitals.
Legitymujący się najlepszym dorobkiem w NHL zespół Washington Capitals przegrał z jednym z outsiderów swojej dywizji, New York Rangers. W hali Madison Square Garden błyszczeli Rosjanie, ale żadnym z nich nie był Aleksandr Owieczkin.
Prowadzący w tabeli NHL Washington Capitals wygrali kolejny mecz. Ale wynik spotkania przyćmiła awantura, w trakcie której jeden z zawodników "Stołecznych" opluł rywala.
Aż 15 meczów odbyło się tej nocy w NHL. W akcji było więc 30 zespołów, a tylko Columbus Blue Jackets pauzowali. Hitowe starcie na szczycie konferencji wschodniej rozstrzygnęły rzuty karne, które lepiej wykonywał lider ligi.
Fatalna druga tercja zdecydowała tej nocy o porażce Washington Capitals. Lider tabeli NHL nie zdołał już po niej dogonić Montréal Canadiens i po raz pierwszy od 14 meczów nie zdobył punktu.
Philadelphia Flyers ostatnio wszystkie swoje mecze kończą rzutami karnymi. W starciu z liderem NHL padli od własnej broni i zakończyli zwycięską serię.
Prowadzący w tabeli NHL Washington Capitals po wielkim pościgu za Arizona Coyotes zdołali uratować 1 punkt, ale zakończyła się ich zwycięska seria. Zdecydowały o tym rzuty karne.
Wciąż nie ma mocnych w NHL na Washington Capitals. Lider ligi tej nocy znów wygrał i wydłużył swoją zwycięską serię. A wygraną dał "Stołecznym" jeden z licznych wychowanków Henryka Grutha.
Aleksandr Owieczkin strzelił 2 gole, ale ostatecznie to nie on był najważniejszą postacią meczu Washington Capitals z Florida Panthers. Lider NHL wydłużył swoją zwycięską serię dzięki "złemu chłopakowi" Tomowi Wilsonowi.
W wielkiej formie znajduje się ostatnio Jakub Vrána. Czeski napastnik znów poprowadził najlepszych w całej NHL Washington Capitals do zwycięstwa, a takiego meczu jak tej nocy jeszcze w karierze nie miał.
Takiego wejścia w sezon jeszcze nie miał. Obrońca Washington Capital – John Carlson wyczynia cuda na lodowej tafli. Nie tylko świetnie broni, ale w klasyfikacji kanadyjskiej plasuje się w ścisłej czołówce.
4 lata od wyboru w drafcie czekał na swój debiut w NHL rosyjski bramkarz Ilja Samsonow. I choć w jego trakcie wpuścił jednego z najbardziej pechowych goli, jakie w tym sezonie w tej lidze padną, to na koniec cieszył się ze zwycięstwa.
Tej nocy polskiego czasu wreszcie wystartował nowy sezon NHL. Na inaugurację Washington Capitals okazali się lepsi od St. Louis Blues w meczu dwóch ostatnich zdobywców Pucharu Stanleya.
Same zwycięstwa odnosi na razie w okresie przygotowawczym do nowego sezonu NHL zespół Washington Capitals. "Stołeczni" tym razem by wygrać musieli przetrwać pościg Carolina Hurricanes w ostatnich minutach.
Fatalna interwencja bramkarza na zaledwie 7 sekund przed końcem meczu przesądziła o porażce mistrzów NHL w kolejnym przedsezonowym sparingu. Mimo że jeszcze nieco ponad minutę wcześniej St. Louis Blues prowadzili.
Gwiazdor Washington Capitals Jewgienij Kuzniecow został zawieszony przez NHL w związku z wykryciem w jego organizmie kokainy. Kara wymierzona przez ligę jest jednak znacznie łagodniejsza niż ta od Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF).
Dwukrotny mistrz świata i ubiegłoroczny mistrz NHL Jewgienij Kuzniecow został zawieszony na 4 lata w rozgrywkach reprezentacyjnych za zażywanie kokainy. Teraz jego sprawą zajmie się liga NHL.
Richard Pánik został zawodnikiem Washington Capitals, podpisując z tym klubem czteroletni kontrakt z kwotą wynagrodzenia 11 milionów dolarów.