Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

Rozmowa z kierownikiem HC GKS Katowice

Dariusz Domogała udzielił portalowi gieksiarze.pl obszernego wywiadu. Na Hokej.Net, prezentujemy dwie części wywiadu dotyczące spraw organizacyjnych i opinii na temat remontu lodowiska oraz kwestii sportowych.


Czytał Pan wywiad z dyrektorem MOSiRu? Jak Pan to ocenia?

- Moja opinia na ten temat: częściowo prawda, częściowo tak jakbypan Wąsala sobie tego życzył, ale nie jest tak do końca jak on w tymwywiadzie to opisuje. Mówi, że ta współpraca między MOSiR-em a klubemukłada się dobrze. Układała się dobrze do marca zeszłego roku. Poremoncie w Spodku wszystko jest przewrócone do góry nogami. Od samegopoczątku, jak wróciliśmy na lodowisko, w cudzysłowie "wróciliśmy", bofaktycznie nie wróciliśmy tam. Miejscem naszego wywiadu nie jestlodowisko, ale stadion piłkarski GKS-u, to już samo za siebie mówi. Odsamego początku praktycznie wszystko co chcemy, o co prosimy,odpowiedzi są na NIE. Nie żądamy od MOSiR-u, od pana Wąsali rzeczy,które nie są w jego możliwościach. Chcemy wrócić do normalności. On namtłumaczy, że lodowisko jest po remoncie i zmieniła się klasyfikacjatego lodowiska, to lodowisko przestało być tym lodowiskiem, którym byłoa jest teraz całkiem innym. Dla mnie jest tym samym lodowiskiem, tylkomoże bardziej odnowionym. Kilka nowych rzeczy wprowadzono, które są dlamnie bezsensowne. Jeśli chodzi o hokejowe sprawy, nikt się z nami nieskontaktował, jak byśmy to widzieli, jak byśmy to chcieli. Jest tozrobione skandalicznie.

Podam taki przykład, w czasie treningu musimy zakrywać kartonamizsyp, gdzie wsypuje się śnieg, żebyśmy nie tracili krążków. Siatka,która powinna łapać krążki, jest powieszona jakieś 4 metry za bandą ichroni szyby. Takich przykładów jest wiele. Pan Wąsala powiedział, żechce klubowi pomóc, to jest nieprawda. Jak widać na zdjęciach, którezamieściliście na stronie, są dwie nowe szatnie. Jedna szatnia jestpełna dzieci a za ścianą druga szatnia, z której korzysta ktoś raz czydwa razy w tygodniu. Prosiliśmy, aby nam tą szatnię udostępnił, abyokoło 50 dzieci mogło mieć dwie szatnie, ale się nie zgodził.Powiedział, że potrzebuje tą szatnię jak przyjedzie jakaś grupa czyjakaś szkoła... Dzisiaj tam żadna szkoła nie przyjedzie, ponieważ panWąsala zlikwidował wypożyczalnie łyżew. Szkoły nie mając możliwościwypożyczenia łyżew nie uczęszczają na takie zajęcia przedpołudniowe,jak to było kiedyś.

My nie chcemy wiele. Chcemy tylko, żeby to wróciło do normalności,żebyśmy na tym lodowisku czuli się jak współgospodarze tego lodowiska anie jak intruzi. Obecnie w czasie meczu nie mamy miejsca, gdzie możemyusiąść, napisać protokół. Trener musi się przebierać w szatni zzawodnikami. Wszystkie biura, które mieliśmy, zostały zlikwidowane.Biuro trenerów i kierowników drużyn młodzieżowych zostało zlikwidowane.Zrobiono tam szatnie, z której korzysta curling raz w tygodniu. Są tamte "szczotki", którymi czyszczą lód, można by to zamknąć w jakiejśszafce. Szatnia "szóstka" zrobiona w miejscu wypożyczalni łyżew teżstoi pusta a za ścianą - widać na tych zdjęciach jak tam wygląda. Około15 dzieciaków sprzęt zabiera do domu. Jak rodzice przyjeżdżająsamochodami po dzieci, zabierają je w tym sprzęcie, tylko ściągająłyżwy. Nawet nie mogą się wykąpać. Tak wygląda sytuacja z szatniami,którymi pan dyrektor się szczycił.

Kolejna sprawa - sanitariaty, które mają być wybudowane w miejscu,gdzie były biura klubowe, gdzie można było przyjąć VIPów. Wiadomo, żeaby ten sport mógł funkcjonować, wiele zależy od tych ludzi, którzyprzychodzą na lożę VIP. Jeśli oni mają dobrą wolę i dadzą pieniądze,wtedy możemy działać. Pan dyrektor uważa, że tam trzeba zrobićsanitariaty, nie wiem dla kogo. Dla kibiców, którzy przyjdą może 15razy w roku? Poza sezonem hokejowym tam się nic nie dzieje, dla mnie tosą wyrzucone pieniądze.

Jesteśmy praktykami, nie teoretykami. Rozmawiałem z zastępcądyrektora, pokazałem mu jak to lodowisko może funkcjonować, bez tychubikacji u góry, wykorzystać częściowo ten korytarz na dole, gdzie byłbufet. Pan dyrektor powiedział, że ten bufet klub robił na własną rękę,ale zapomniał o tym, że jak zaczynał prowadzić ślizgawki i prosił, żebyklub na jego ślizgawkach ten bufet uruchomił. Na jego ślizgawkach tenbufet funkcjonował. Jego pamięć jest bardzo krótka albo zawodna, niechce o wielu rzeczach pamiętać.

Ja to wszystko odbieram bardzo negatywnie, zrobiła się biurokracja -przekazuje nam tą halę, na kilka godzin przed meczem podpisuje sięprotokoły odbiorcze, po meczu protokoły zdawcze. To jest tylkobiurokracja. My i tak za tą halę odpowiadamy. Skoro tak ma być, toniech już tak będzie. Jesteśmy jak bezdomni. W meczach, które były zudziałem publiczności, pan dyrektor łaskawie wyraził zgodę naskorzystanie z pomieszczeń, gdzie były poprzednio biura, gdzie kasjerkimogły policzyć pieniądze.

Kolejny absurd, który powstał po remoncie - wchodzimy na lodowiskood strony portierni. Aby wejść na lodowisko trzeba przejść korytarzem -osią A, korytarzami wokół szatni, przejść wszystkimi korytarzami. Abydojść do miejsca, gdzie kiedyś było wejście trzeba przejść 300 metrówzamiast 30 metrów. Jak odbywają się mecze, drużynę przeciwną i sędziówwpuszczamy tymi starymi zasadami, żeby nie narazić się na kpinę zestrony przyjezdnych. Jak można być metr od wyjścia ale żeby wyjśćtrzeba przejść 300 metrów.

Tak samo wygląda sytuacja z szybami, które są przed trybunami. Ktośpowiedział "siedzisz na przeciwko ubikacji, ale nie jest powiedziane,że do tej ubikacji zdążysz". Pokazałem wicedyrektorowi MOSiR-u jakmożna na tej hali funkcjonować, jak może wyglądać to wyłączenie ruchukibiców przy samym lodowisku. Nawet przy pełnej hali, otworzymy imdrugą stronę i wygrodzimy tylko barierkami - mamy wejście dołem, klatkęschodową, wejście na górne sektory. Jak ktoś siedzi na górnym sektorzei ma 15 minut przerwy: zdąży wyjść zapalić papierosa (jeśli pali),zejść schodami na dół, kupić kawę, dziecku kupić batonika, skorzystać zubikacji i wrócić na swoje miejsce. Ta przerwa na to wystarczy. Totrzeba po prostu wiedzieć, trzeba było chodzić na mecze, uczestniczyć wmeczach, być kibicem, a nie tylko siedzieć za biurkiem i udawać, że sięwszystko wie.

Zawodnicy nawet nie mogą mieć w szatni rowerków stacjonarnych, bodyrektor powiedział, że to jest szatnia a nie sala gimnastyczna.Powiedziałem mu, że na tych rowerkach nic nie zrobią, bo one stoją wmiejscu, nie wiem czy on o tym wie. Zapytał: co nam dają dwa rowerki na30 zawodników? Wszyscy od razu nie jadą, ale niektórzy przychodzągodzinę przed treningiem, inni zostają po treningu. Ten rowerek jestniezbędny. Jak widać na zdjęciach, stoją w piwnicach i tam zawodnicy ztego korzystają. Jest w szatni takie pomieszczenie, gdzie można zrobićtaką rowerownię, tylko potrzeba odrobinę dobrej woli.

Jak robili remont w sosnowcu, dyrektor zaprosił działaczy Zagłębia iwszystko uzgodnili. Dyrektor w tym wywiadzie mówi, że jest otwarty, aletylko jak udziela się przed kamerami telewizji albo przeddziennikarzami tak jak przed wami. Dla nas to jest wielka porażka.

Rozmawialiśmy z nim po zakończeniu poprzedniego sezonu, przedremontem. Mieliśmy zapewnienia, że w październiku, po MistrzostwachEuropy w siatkówce, wracamy na małą halę. Dowiedzieliśmy się z wydziałusportu, że będzie możliwość zamrożenia lodowiska jeszcze wcześniej niżplanowano. Jak dowiedzieliśmy się od pracowników firm, które wynajął,pan dyrektor robił wszystko tak, żeby z tym nie zdążyć.

Rozegraliśmy 8 czy 9 meczy na Jantorze bez udziału publiczności,kolejne 3 w Spodku bez udziału publiczności. Ponosimy koszty:sędziowie, ochrona, bo to wszystko przy meczu musi być, a nawet kibicenie mogli nas wspomóc symboliczną złotówką. W jakich ilościach chodzilito różnie bywało, ale na tych sędziów zawsze starczało. Dzisiaj musimyopłacić sędziów z pieniędzy, które były przeznaczone na inne cele.Ustalając budżet zakładamy to, że jednym z naszych sponsorów są kibice.Przez działania pana dyrektora ten jeden sponsor nam praktyczniewyleciał. Mecze udało nam się zorganizować tylko dlatego, żewynajęliśmy firmę, która zajmuje się monitoringiem. To są kolejnekoszta, które klub ponosi a których nie powinien ponosić. Hala powinnabyć wyposażona w monitoring.

Podsumowując można powiedzieć, że MOSiR utrudnia działalność klubowi?

- Jeśli ktoś się obrazi na słowo "utrudnia", można powiedzieć "niepomaga". Nie stwarza nam warunków takich, jak powinien. Już nie chcęwracać do tej sytuacji z niedokończonym meczem dzieci, bo to jestosobista porażka pana dyrektora. Bez względu na to, co by się niedziało, czy nawet byśmy nadużyli tego czasu, to jednak są dzieci, jestto mecz. Tutaj dyrektor pokazał swój szacunek, jaki ma dla sportu. Onwie, że zrobił źle a teraz próbuje zrobić dobrą minę do złej gry iszuka podtekstów. On też doskonale wie, jak to lodowisko jestharmonogramem napięte.

Wprowadzono nowy system, że między jedną a drugą grupą jestpółgodzinna przerwa na to, żeby mógł lód odpocząć. Można powiedzieć"wniosek do nagrody Nobla", bo tego jeszcze nikt na świecie niewymyślił, żeby lód odpoczywał. W Gdańsku rolbista robi lód 10 minut, bokażda minuta się liczy. Tamten mecz mógł się rozpocząć o godzinie 16:15bo lód był pusty, ale pracownik MOSiR-u nas nie wpuścił, bo za towyleciałby z pracy. Mecz rozpoczął się o 16:30, przedłużył się, mógłsię rozpocząć wcześniej, ale nikt nie mógł wejść na lodowisko.

Gdybyśmy wiedzieli, że to wszystko tak będzie wyglądało, nieprzystąpilibyśmy do rozgrywek I drużyną seniorów. To nie manajmniejszego sensu, praktycznie połowę sezonu graliśmy bez udziałukibiców. Gdybyśmy wiedzieli, że będzie taka sytuacja, torozgrywalibyśmy wszystkie mecze na wyjazdach, transport do Bytomia,Sosnowca to koszt 300zł. Organizacja meczu u siebie to koszt 3000zł.,którego kibice nie mogli nam zrekompensować przychodząc na nasze mecze.Kraków jest trochę dalej, Nowy Targ, Warszawa to są wyjazdy dalsze, alewyjazdowe mecze blisko Katowic to są małe koszty.

Czy klub ma jakiś pomysł na bufet czy sklepik?

- Mamy pomysł, nawet przekazaliśmy pomysł zastępcy pana dyrektora.Obszedłem z nim lodowisko i pokazałem jak to powinno funkcjonować.Obecnie kasy są pod spodkiem, więc możemy otworzyć drzwi odAl.Korfantego u góry i na dole. W tym momencie sprzedajemy biletypowiedzmy na trybunę wschodnią i zachodnią. Kibic idąc na mecz wybierasobie, na której trybunie chce siedzieć i nie ma możliwości przejść nadrugą trybunę. Jesteśmy w stanie zrobić z jednej i drugiej stronysklepik, gdzie kibic mógłby się napić kawy i kupić coś słodkiego.Pokazałem miejsca, gdzie można takie sklepiki zrobić. Identycznysklepik jest na Jantorze. Tam nie sprzedaje się żadnych gorących dań.Nie ma rzeczy, na które sanepid by się nie zgodził. Tam się sprzedajenapoje w kubkach plastikowych, słodycze. O nic więcej nie chodzi.

Jakie są cele stawiane drużynie?

- Zawsze walczymy o te najwyższe cele, o ten upragniony awans.

Jest możliwy awans?

- W sporcie jest wszystko możliwe. Gdyby był niemożliwy, nie byłobysensu walczyć. Walczymy o ten awans, ale z tymi perypetiami, jakie klubprzeżywa... Od samego początku działalności klubu, reaktywowania tegoklubu przed czterema laty, nie mieliśmy takich kłopotów, jakie mamyteraz. Stoimy na skraju przepaści: albo nas ktoś popchnie i wpadniemy wtą głęboką przepaść, albo nam ktoś poda rękę i nas z tego wyciągnie. Towszystko jest związane z organizacją w MOSiRze. Odciągnięto nas odpewnego źródła utrzymania, a te ślizgawki dużo nam pomagały. Swegoczasu pan dyrektor pozwalał nam zarabiać na parkingach, podczas różnychimprez w Spodku. To wyglądało tak, że pierwszeństwo miała FOSA, jeślinie była zainteresowana to klub przejmował parkingi. Ostatnio zdarzałosię tak, że pan dyrektor podniósł szlaban i wszyscy wjeżdżali za darmo.

Czy warto w ogóle awansować, jeśli klub jest w takiej trudnej sytuacji?

- Z tym nigdy nie wiadomo. Może w momencie awansu znajdzie sięsponsor. Dzisiaj firmy, które nas finansowały też przeżywają kryzyszwiązany z tym kryzysem na świecie. Twierdzą, że jak tylko staną nanogi, będą nam w dalszym ciągu pomagały. Są firmy, które nam pomogą,jeśli zrobimy awans. Czy będą pieniądze nigdy nie wiadomo. Możnaawansować i nie przystąpić do rozgrywek ekstraklasy, ale drużyna jakiścel osiągnęła. Granie w I lidze bez celu o awans jest bezsensowne.Gdybyśmy przed sezonem wiedzieli, że tak to będzie wyglądało, nie wartobyłoby startować. Dla samych zawodników granie meczy bez publicznościto już była totalna porażka. Pytali mnie "kierowniku, kiedy kibiceprzyjdą na mecz? Kiedy wyjdziemy z tego Janowa?". Zawodnicy, którzyprzyszli do nas teraz, obcokrajowcy, chcą się chłopcy pokazać. Wiemyjak piłkarze grali przy pustych trybunach - co to ma wspólnego zesportem i rywalizacją?

Czy może Pan powiedzieć coś na temat finansów? Czy klub jest zadłużony?

- Obecnie jesteśmy w trudnej sytuacji finansowej, wiele rzeczy sięna to złożyło. Pojawiły się koszty, których nie przewidzieliśmy, towszystko jest związane z organizacją meczy. Przy tych 12 meczach bezpubliczności to jest koszt ok. 40 tys. zł. wydanych, które mogły byćprzeznaczone na inne cele. Teraz już gramy z kibicami, trochę ich było,na drugim meczu było ich jeszcze więcej, ale z kolei kosztuje wynajęciefirmy, która robi monitoring. Może miasto nam zrekompensuje te koszty,które ponieśliśmy, bo to jest działa MOSiR-u, aby zabezpieczył halę i wpełni ją przygotował. Jeżeli miało nie być monitoringu, ich obowiązkiembyło nas o tym poinformować, wtedy decydujemy: czy gramy czy nie gramy.Jeżeli wiemy, czego nie będzie i decydujemy, że gramy, to nie możemymieć do nikogo pretensji. Są dodatkowe koszty, brakuje tych środków,które sobie wypracowaliśmy: ślizgawka, szlifiernia łyżew. Na dzieńdzisiejszy nie mamy zaległości wobec sędziów. Mamy zaległości wstosunku do zawodników. Jesteśmy na bieżąco z Urzędem Skarbowym,otrzymaliśmy zaświadczenie o niezaleganiu. Teraz czekamy nazaświadczenie z ZUSu, żeby otrzymać dotację na szkolenie dzieci imłodzieży. Przystąpimy do konkursu a tam takie zaświadczenia oniezaleganiu są wymagane. Staramy się jakoś łatać, ale jest tonajgorszy sezon jaki mieliśmy do tej pory. Zawodnicy u nas grają tylkodlatego, że każdego roku mieli wszystko wypłacone na bieżąco. Nie mamyżadnego wierzyciela, który mógłby nas oddać do Polskiego Związku Hokejana Lodzie.

Przed sezonem zmieniły się zasady gry. Jest podział na grupy A, B i C. Czy ta zmiana miała znaczenie dla GKS-u?

- Cały czas liczyliśmy na to, że zajmiemy to miejsce, które zajęłaPolonia Bytom i awansujemy do tej szóstki w grupie B, i będziemy grać ztymi drużynami ekstraklasy. Tą małą ekstraklasą by zapachniało wKatowicach, bo byłby Stoczniowiec Gdańsk, Toruń, Unia Oświęcim, Sanok,Krynica i my. Od samego początku jakieś fatum nad nami było, najpierwzwiązek nie potwierdził nam obcokrajowców i na pierwsze meczejeździliśmy z juniorami. Zawodników mieliśmy zgłoszonych do sezonuwielu, ale z różnych przyczyn niektórzy zrezygnowali. Od samegopoczątku te sprawy się nie układały. Niepotrzebnie pogubiliśmy punkty.Może gdyby nie sprawa tych bonusów i losowania, to system rozgrywekjest w miarę ciekawy. Dzisiaj ten hokej jest podzielony na trzy grupy idrużyny są w miarę równe. Jastrzębie i Janów potrafią wygrać z każdym.W grupie B trochę odstaje Krynica, ale pokazała w ostatnim meczu, żeidzie Gdańsk pokonać. U nas w grupie najlepszym przykładem, że każdymoże wygrać z każdym jest nasz pierwszy mecz z Sielcem Sosnowiec.Przegraliśmy 7:4, po 25 minutach nie było wiadomo czy Sosnowiec w ogólegra, bo nie było ich widać na lodzie, ale jak to w sporcie, dwieprzypadkowe bramki nam wpadły, później ktoś z Sosnowca strzelił a nawetnie wiedział, że krążek wpadł do bramki no i zaczęło się. Z pewnegowygranego meczu zrobiła się porażka.

Czy w meczach z udziałem kibiców frekwencja była zadowalająca?

- Te mecze były załatwiane na ostatni moment i trudno było bardziejsię reklamować, ale jestem zadowolony. W środę było kibiców trochęmniej. Liczyliśmy, że po takiej długiej przerwie będzie dużezainteresowanie - prawie rok kibice nie widzieli naszych hokeistów. Wsobotę kibiców było więcej. Sprzedaliśmy o ok.80 biletów więcej niż wśrodę. Na pewno cieszyłoby nas, gdyby ta hala się wypełniła. NaPlay-Off otworzymy halę z dwóch stron, bo liczymy, że kibiców będziezdecydowanie więcej. Poprzez waszą stronę wszystkich kibiców bardzoserdecznie zapraszam! Kibice muszą też nas zrozumieć jeśli chodzi osprawy organizacyjne. Kibic jest dla nas najważniejszy. Przyjęciekibica to jest nasza rzecz, ale nie można pewnych rzeczy zrobić, jaksię nie ma przyzwolenia i przy takiej biurokracji, jaka dzisiaj jest nalodowisku.

Dlaczego klub nawiązał współpracę z Janowem?

- Nawiązaliśmy tą współpracę, bo mamy drużyny młodzieżowe a brak tejwspółpracy spowodował, że nasi juniorzy mogliby grać w Janowie a grająw Opolu. Nigdy nie byliśmy przeciwko tej współpracy na zasadzie wymianyzawodników. Nie do końca było to pozytywne ze strony Janowa. SprawaGrobarczyka, o której wypowiadał się pan Grycner, to był nasz zawodniki chcieliśmy go zatrzymać. Dzisiaj jest u nas kapitanem drużyny, jestautorytetem. Nie możemy się pozbywać wszystkich zawodników na rzeczJanowa, bo akurat on ich potrzebuje. Dzisiaj gra u nas zawodnik Janowa- Peksa, nie trzeba go wypożyczać i odprowadzać pieniędzy do związku zaprzejście tego zawodnika. Na zasadzie współpracy ten zawodnikprzechodzi za darmo. Juniorów młodszych mamy w Opolu, po zakończeniuolimpiady młodzieży ci zawodnicy wrócą do naszego klubu. W marcu sąfinały Mistrzostw Polski centralnej ligi juniorów, gdzie gra drużyna zJanowa. Wiem, że trener Kulawik jak prowadził juniorów byłzainteresowany paroma naszymi zawodnikami, mogliby ten Janów wspomóc wfinałowych rozgrywkach. W zeszłym roku pojechaliśmy na olimpiadę doSanoka, Janów swoją drużyną, my swoją. Oni ugrali tyle co my, popierwszej rundzie wracaliśmy na tarczy. Gdyby te drużyny były połączonew jedną, to na pewno przywiozłaby medal. W innych regionach mająprzewagę nad aglomeracją śląską, ponieważ tutaj na przestrzeni 20 kmznajduje się 6 klubów: Tychy, Bytom, Katowice (dwa), Sosnowiec,Jastrzębie jest trochę dalej. W Nowym Targu w promieniu 150 km nie mainnej drużyny, jest zawodników dużo i jest z czego wybrać.

Czy nie ma ryzyka, że GKS stanie się takim zapleczem dla Janowa?

- Nie. Nigdy GKS nie był zapleczem dla Janowa. Nigdy nie będziemyczyimś klubem farmerskim ani zapleczem. Kiedyś Janów miał dwie drużyny,jedną w Ekstralidze a drugą juniorską w I lidze. Nie ma takiegozagrożenia, że GKS będzie klubem farmerskim. GKS był zawsze GKS-em itakim pozostanie. Współpraca będzie czysto sportowa. Prezes ŚląskiegoZwiązku Hokeja na Lodzie pan Udolf na każdym spotkaniu podsumowującymokres działalności ubolewa, że śląski hokej leży. Co raz mniejpieniędzy z wojewódzkiej federacji sportu dostajemy jako okręg. Nierobimy punktów w kategoriach młodzieżowych. Wszystkie miejsca wcentralnych rozgrywkach są punktowane i Ministerstwo Sportu wzależności od tego, który region zdobył ile punktów, daje pieniądze zbudżetu państwa na szkolenie. U nas z roku na rok jest to obcinane.Samo zakwalifikowanie się do turnieju finałowego, jakim są centralnerozgrywki, nie wystarcza. Liczą się drużyny, które zajmą pierwszecztery miejsca. Na spotkaniu w okręgu też powiedziałem: po co wystawiaćna Śląsku w jednej grupie rozgrywkowej, w której będą finałyogólnopolskie, sześć drużyn ze Śląska? Można by połączyć Polonię Bytomz Tychami, Zagłębie Sosnowiec z Jastrzębiem, my z Janowem. Stworzyćsilniejsze drużyny, które będą grały pod egidą jednego klubu a w drugimsezonie pod egidą drugiego klubu. Nie patrzmy tylko na swój czubeknosa, bo jako województwo na tym tracimy.

Jeżeli są pieniądze, można organizować turnieje międzynarodowe.Jeśli taki turniej się zorganizuje, jest szansa żeby nas ktoś zaprosiłdo siebie. Mamy plan zorganizowania w kwietniu takiego turniejurocznika 98 i młodsi. Jesteśmy wstępnie dogadani, zaprosimy drużynęKölner Haie, zaprosimy drużynę z Weißwasser, drużynę czeską orazwęgierską, Naprzód Janów i my. W zależności od tego ile będziemy mieliśrodków, może zaprosimy jeszcze jakieś dwie polskie drużyny. Te dziecibędą miały szansę wyjechać na tzw. rewizytę np. do Niemiec. Współpracapomiędzy GKS-em Katowice a Weißwasser była od zawsze. Dzieci zawszejeździły w okresie letnim do Weißwasser na obozy, turnieje. Dzieci zWeißwasser przyjeżdżały na turniej barbórkowy do Katowic.

W Katowicach przez 8 lat nie było szkolenia młodzieży. Jak byłHortex, prezes Andrzej Kuba powiedział, że on ma klub profesjonalny ibędzie kupował zawodników. Drużynę wicemistrzów Polski juniorów wtedyrozpuścił w drobny mak. Wicemistrzostwo Polski juniorów rozgrywkachcentralnych to był ostatni sukces, jaki odniósł nasz katowicki hokejjako GKS. Od 2005 roku rozpoczęliśmy szkolenie dzieci. Są to roczniki97, 98, 99 i ci chłopcy jakieś wyniki w swoich grupach osiągają.Jeszcze kilka lat i będziemy mieli swoich wychowanków.

Wracając do tego nieszczęsnego remontu, w tym roku praktyczniezostał zaprzepaszczony cały okres naboru. Nie było sensu robić naboru.Wiele dzieci straciliśmy, jak się zaczęły treningi na Janowie, rodzicetych dzieci nie mieli czasu i możliwości dowozić ich na treningi.Straciliśmy 40 dzieciaków a nie pozyskaliśmy nikogo. Co roku jak kończysię rok szkolny, jeździmy po szkołach gdzie mamy swoich zawodników.Dostają oni dyplom pamiątkowy za reprezentowanie barw naszego klubuoraz danej szkoły. Proszę dyrektorkę danej szkoły, żeby wręczyła tendyplom na apelu, wtedy koledzy się interesują i takim sposobem nowizawodnicy do nas trafiają. Kolega powiedział, kiedy są treningi,opowiedział o hokeju. Dzisiaj ciężko zmotywować dzieci do sportu. Onimają playstation i komputery. Oni są wszyscy sportowcami, ale tylko wdwóch kciukach. Nie wszyscy mogą być Czerkawskimi, ale poprzez tensport można ukształtować charakter tych dzieci. Oni sobie w życiuporadzą. Poprzez walkę na treningach przezwyciężają swoje słabości. Odpaździernika jeździmy i zapraszamy w szkołach na łyżwy, jak ludzie tozobaczyli byli przerażeni: "ludzie, nie hokej! Zabijecie nam dzieci!".Mówię: "my nie do hokeja, chcemy tylko nauczyć dzieci jeździć nałyżwach". Po dwóch miesiącach widać efekty, rodzice są zachwyceni, żedziecko tak potrafi jeździć na łyżwach. A jak dziecko trafi do hokejato już inna bajka.

Chciałby Pan przekazać coś kibicom?

- Bardzo serdecznie zapraszam na hokej. W sobotę o 18:30 gramy zSielcem. Chłopcy będą chcieli się zrewanżować za tą pierwszą wpadkę.Bilety będą w cenie 10zł, ale każdy kibic dostanie niespodziankę. Wniedzielę mamy nieszczęsną godzinę, gramy o 13:00. Będzie to mecz zOrlikiem. Może się tak zdarzyć, że Orlik będzie naszym przeciwnikiem wI rundzie Play-Off. 13 i 14 lutego myślę, że hala się wypełniprzynajmniej w 70% na meczach I rundy Play-Off. Poprzez przyjście namecz kibice mogą wiele pomóc klubowi.

wywiad autoryzowany dla gieksiarze.pl




Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Stoleczny1982: Beda karne na koniec czy nie?
  • Goral99.: Lyzka do Podhala,Dziubek do Podhala,Pas do Podhala...cos za bardzo Polskie beda Szarotki
  • PowrótKróla: Unas pogadują o Waszym. Bracia ciągną linę, ale chcą grać razem. Olli błyskotliwy środkowy, dobry drybling, czasem nonszalancki w wyprowadzaniu, potrafi taką patelnię wystawić rywalowi, że głowa boli. No i złamana noga w PO, więc na razie kulawy.
  • Prawdziwy Kibic Unii: Goral juz Cie ponioslo teraz
  • Arma: Coroczna śmierć klubu albo nieograniczony budżet i walka o medale na SB, nigdy nic po środku
  • emeryt: sezon ogórkowy na sb jak notowania wig20
  • Goral99.: Ooo to to Arma
    ....teraz walka o medale obowiazuje dlatego wrobelki na Parkowej cwierkaja o duzych nazwiskach W Polskim hokeju
  • PowrótKróla: Szczerze to słyszałem, że Podhale podpisuje, bo liczy na kasę, ale pewności czy dostanie do końca nie ma, więc trzeba się uzbroić w cierpliwość. Zawodnicy mają świadomość tego i mają plany B w razie czego.
  • emeryt: dużo fejków ale ktos zyska ktos straci
  • emeryt: slizgacze majo swoich agentów na sb którzy naganiajo żeby brać
  • emeryt: do tej pory czekam na wiadro oscypków od Pana Mrugały...
  • Goral99.: Powrot Krola tutaj jestes w bledzie...wszystkie gwiazdki sa na utrzymaniu prywatnych sponsorów..wiec klub beda noe wiele kosztowac
  • PowrótKróla: Zobaczymy Goralu, ja tam Wam życzę jak najlepiej. Silne Podhale jest potrzebne. Takie ploty chodzą tylko.
  • Goral99.: Powiem Robertowi zeby zabral ci eme przy okazji meczu ligowego w przyszlym sezonie
  • PowrótKróla: Fajnie jakby jeszcze ktoś dołączył do tej elitarnej ligi. Gdańsk, Krynica, czy Bytom, ale cisza więc chyba się nie zanosi.
  • PowrótKróla: No i żeby Sanok się zebrał i czegoś nie odwalił, im nas więcej tym ciekawiej.
  • PanFan1: Niedziela 18:30 (PL) pierwszy mecz PlayOff Florida Panthers v Tampa Bay Lightning - już sobie zęby ostrzę.
  • PanFan1: Streaming fajnie się ładuje na NHL66
  • 6908TB: Jaromir Jagr z bramka dla Kladna ;)
  • emeryt: a ja Wam powiem że szkoda że hokeja nima w Warszawie...możeby co ruszyło do przodu marketingowo,moze jakis celebryta tudzież aktor wybrał sie na mecz,polecisz temu i owemu
  • szop: ja ogladam na viaplay
  • emeryt: jest tam drużyna 2 ligowa ale to namiastka prawdziwego ligowego hokeja
  • Stoleczny1982: Te nasze przewagi cos slabo
  • PowrótKróla: Można by też zorganizować jakiś winter classic tak, żeby to marketingowo sprzedać i w tv leciało z narodowego na przykład. Jeden mecz a mógłby otworzyć niektórym oczy.
  • hanysTHU: Spadek pewny ...pewne info...
  • hanysTHU: Chyba ,że Kalaber u Tadeusza coś wyrusza...
  • PowrótKróla: albo tak formułę PP zmienić, żeby był jeden mecz finałowy nie turniej, ale na stadionie piłkarskim z pompą.
  • szop: nie powiedzialbym nie wyglada to zle
  • emeryt: potęzne koszta mecz na stadionie
  • emeryt: Trener Zupa pojechał do Bytomia pogadac z Rokiem Ticarem...
  • dzidzio: A Łyszczarczyk to w ogóle gra? Bardzo dyskretny jest...
  • hubal: eme przecie są szpile "gwiazd" typu kalusy , mroczki i inne celebryty
  • hubal: zaraz Bryku przy3ebie na 1-1
  • emeryt: ok hubi ale gdyby to było podn flago Legii...inna wydżwięk
  • hubal: musiano by zarazić kibiców Legii hokejem
  • hubal: przeca mieli 9 majstrów ale dla młodych to prehistoria
  • emeryt: musieliby Starucha zainteresować
  • Luque: U Naszych widać że siłowo nogi nie chodzą
  • Polaczek1: Liam Kirk na celowniku
  • hubal: łolaboga co to bydzie w Ostravie
    ciężkie nogi bo Kalaber daje popalić ?
  • hanysTHU: Po kiego grzyba Klichowi tak słuchawka w uchu?
  • Luque: Hubi ważne żeby w Ostrawie nogi chodziły jak trzeba
  • szop: zeby miec kontakt z baza :d
  • hanysTHU: Słowenia nie przegrała w tym roku
  • Luque: W zeszłym sezonie też wszystkiego nie wygraliśmy w sparingach, grunt żeby na turnieju to wyglądało tak jak byśmy chcieli
  • hanysTHU: Morale buduje się zwycięstwem.
  • hanysTHU: Pier.do.lenie i usprawiedliwianie .
  • hanysTHU: Starość nie wygra z młodością.
  • hanysTHU: Jutro zobaczycie
  • hanysTHU: Gdyby nie Zabol to było by nieźle xd
  • Luque: Hmm Hanys to co powiesz o zeszłorocznej wygranej Trzyńca o mistrzostwo Czech? Byli najstarszą ekipą
  • narut: nie było źle, wynik to inna sprawa, dobry przeciwnik dla naszych..
  • Stoleczny1982: Slowenia napewno awansuje do elity w tym roku.
  • narut: żadnej starości dziś nie było widać, fajny skład, niech się budują chłopacy
  • Luque: Drozg pokazał jak się strzela karne, a Nasi strzelają jakby im prąd odcięli...
  • 1946KSUnia: Beznadziejnie nasi strzelają te karne
  • jastrzebie: karne jak amatorzy strzelają
  • emeryt: Radzie a dorzuć co do pieca bo przygasa...
  • Luque: To ja dorzucę: Polska-Serbia 0-1...
  • jastrzebie: Wygramy
  • narut: nie narzekamy, nie uprawiamy klasycznego malkontenctwa.. już jest 1-1
  • Darek Mce: 2:1
  • Darek Mce: naprawdę ciężko to było oglądać
  • Darek Mce: ale końcówka ok
  • Darek Mce: wreszcie jakieś warunki fizyczne mają Polacy, bo jak pamiętam wstecz, to fizycznie odstawali od rywali
  • hubal: spokojnie , Gustlik to ogarnie
  • Luque: Może już się opamiętali, bo początek to przespali
  • Luque: Hubi czemu Ci się transfer Arona by nie spodobał? Już w zeszłym sezonie zakupy były ale On pewnie ma jeszcze renomę żeby zagrać w Czechach
  • Luque: Zakusy* ahh ta autokorekta
  • Luque: Jaśkiewicz słabo zagrał w PO, szczególnie z Unią to się podpiszę pod tym że nie spełnił oczekiwań, nie tego się wymaga od reprezentanta Polski
  • hanysTHU: Ty się ogarnij trochę z tymi porównaniami , bo gdzie doopa a gdzie oko.
  • hanysTHU: A Gusovy niech cisną! Życzę im jak najlepiej.
  • hanysTHU: Kadra a liga chopie...
  • emeryt: Radzie prosimy x 8.25
  • hubal: Luqu nie jestem pewien czy Aron serio mysli o THL
  • Luque: Pytałem Hubiego a nie Ciebie Hanysku ;)
  • hubal: hanysa jeszcze feta po majstrze 3yma :)
  • emeryt: miłujmy się kochani.
  • emeryt: ale że Rado...pisze o wszystkich tylko nie o Unii,szantażujo go czy jak...
  • hubal: widzieliście Slusara ?
    ale przypakował ... na wadze
  • Luque: Unia jeszcze świętuje, to o czym tu pisać
  • emeryt: babe z targu nagabujo,pytajo czy lodo spełnia wymogi CHL ,co z Zupo...
  • emeryt: a tymczasem warka strong fajnie wchodzi
  • Prawdziwy Kibic Unii: Rado Mistrza zostawia na deser 😉 pewnie w przyszlym tygodniu ruszy do pracy nad Mistrzowska Druzyną 💪
  • WojtekOSW46: Może Hivronen do Unii?
  • WojtekOSW46: Hirvonen*
  • dzidzio: Ślusar zawsze był gabarytowy
  • hubal: dzidzio EC Będzin w nazwie Zagłębia ?
  • Luque: Niemcy-Słowacja 6-3, przy jednej z bramek podaje niejaki Płachta a do siatki strzela niejaki Stachowiak...
  • Luque: Coś jak Klose z Podolskim ;P
  • PowrótKróla: Będzin to też Zagłębie, wielu kibiców na Zimowym jest z Będzina.
  • hanysTHU: Mistrz, mistrz Oświęcim!!!
  • PowrótKróla: Charvat przedłużył z Zagłębiem.
  • uniaosw: https://youtu.be/gEBfYuuPsdo?si=MJZ_kUJtwUX0heJX
  • Stoleczny1982: Luque - Patryk Zubek kolejny stracony, tym razem na korzysc Slowacji
  • PowrótKróla: Zdrajcy narodu byli zawsze i będą co zrobisz. Zgadzam się ze daniem PanFan1. Sport jest substytutem wojny, więc jak ktoś wychodzi w obcej armii przeciwko swoim jest zdrajcą. Jak chłopak by się wychowywał od dziecka za granicą i nic go z Polską nie łączy to jeszcze zrozumiałe. Zubek to jest jakaś patologia jak dla mnie. Taki Maciaś nie musi zmieniać obywatelstwa by walczyć o marzenia.
  • uniaosw: W kuluarach aż huczy
  • Stoleczny1982: Jedynie wiecej skautow beda ogladac Zubka na juniorowych MS skoro gra dla Slowacji. Trzeba przyznac, w jego pierwszym meczu przeciwko Polsce nic wyjatkowego nie pokazal, a jak nie bedzie brany pod uwage w dalszych meczach Slowacji to wtedy co? Bedzie sie przeciskal przez okno do Polskiej kadry?
  • Luque: Ja z tym porównaniem to tak bardziej dla żartu ;)
  • Luque: Ale jeśli chodzi o młodego Płachtę to chłopak tam się urodził, wyszkolił to tutaj nie możemy mieć pretensji, takie jest życie
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe