Polonia lepsza od Legii
Zwycięstwem hokeistów Polonii nad Legią Warszawa zakończył się rozegrany w Bytomiu niedzielny mecz 20. kolejki I ligi. Sukces bytomianom nie przyszedł jednak łatwo i o 3 punkty musieli walczyć do ostatnich sekund spotkania.
Dwa ciężkie, wyrównane spotkania rozegrała w miniony weekend drużyna bytomskiej Polonii. Po sobotniej porażce z liderem I ligi HC GKS-em Katowice po rzutach karnych już dzień później rywalem bytomian była zajmująca drugie miejsce Legia Warszawa. Hokeiści ze stolicy dzień wcześniej zaliczyli wpadkę w Opolu z miejscowym Orlikiem, gdzie przegrali aż 1-9. Można było zatem oczekiwać, że w Bytomiu będą chcieli się zrehabilitować. W poprzednich trzech potyczkach obu drużyn w bieżącym sezonie dwukrotnie górą była Legia, która wygrała w Bytomiu 5-3 oraz w Warszawie 4-3 po dogrywce. Z kolei jedno spotkanie zakończyło się zwycięstwem Polonii na wyjeździe 3-2.
Pierwsze dwadzieścia minut to ofensywna gra z obu stron. Co chwilę pod obiema bramkami dochodziło do gorących sytuacji. Jako pierwsi powody do radości w tym meczu mieli gospodarze. W 10. minucie Andrei Raschinski po podaniu Pawła Bajona znalazł sposób na Łukasza Blota. Jednak podobnie jak dzień wcześniej Poloniści nie cieszyli się długo prowadzeniem. Już 66 sekund później strzałem spod niebieskiej wyrównał Grzegorz Rostkowski, zaskakując zasłoniętego Bartłomieja Szopę. Końcówka tercji należała jednak do Polonii. Najpierw w 18. minucie będącego w sytuacji sam na sam z Blotem Dariusza Puzia sfaulował obrońca Legii Patryk Pronobis, za co sędzia przyznał gospodarzom rzut karny. Kapitanowi bytomian nie udało się jednak oszukać bramkarza gości. Był to zarazem już czwarty niewykorzystany karny przez Polonię w obu weekendowych meczach. Niezrażeni tą sytuacją miejscowi już dwanaście sekund później wyszli na prowadzenie 2-1, kiedy Mateusz Adamus z podania Puzia pokonał Blota. Sędzia analizował tę sytuację jeszcze na zapisie wideo, ale gol ostatecznie został uznany.
Druga tercja zakończyła się identycznym wynikiem jak pierwsza. Najpierw w 33. minucie do remisu doprowadził najskuteczniejszy zawodnik warszawian Mateusz Bepierszcz, wykorzystując przewagę gości. Jednak ostatnie minuty tej odsłony należały ponownie do Polonii. Na prowadzenie miejscowych wyprowadził w 38. minucie drugim golem w meczu Raschinski, który wykorzystał podanie Pavla Urbana. Minęło zaledwie 19 sekund i po podaniu Artura Wieczorka Sebastian Kłaczyński ładnym uderzeniem podwyższył wynik na 4-2 dla Polonii. Był to jeden z kluczowych momentów tego spotkania.
W ostatniej tercji meczu bytomianie grali bardzo nieskutecznie w ataku i mimo kilku niezłych sytuacji nie zdołali zdobyć żadnej bramki, nie wykorzystując między innymi ponad 50-sekundowej podwójnej przewagi. Zresztą w tej części meczu sędzia nałożył na warszawian aż pięć kar mniejszych. Nieskuteczna gra zemściła się na miejscowych w 57. minucie, kiedy przyjezdni wykorzystali swoją przewagę, a drugą bramkę tego dnia zapisał na swoim koncie Bepierszcz po dobrym podaniu Filipa Komorskiego. Gdy wydawało się, że w końcówce goście powalczą o dogrywkę, na dwie minuty przed końcem karę złapał niespełna 17-letni Karol Wąsiński. Mimo to 5 sekund przed zakończeniem trzeciej tercji, gdy karę dostał z kolei zawodnik miejscowych, Legioniści wycofali jeszcze bramkarza, ale manewr ten nie przyniósł im korzyści. Ostatecznie po zaciętym meczu Polonia pokonała, grającą ponownie w bardzo wąskim składzie, Legię Warszawa 4-3.
Ciekawa sytuacja miała miejsce w drugiej tercji tego spotkania. W 31. minucie sędzia nałożył na bramkarza Legii Łukasza Blota karę 10 minut za niesportowe zachowanie. Jednak żaden z zawodników gości nie powędrował w zastępstwie swojego kolegi na ławkę kar. Tym samym kara miała miejsce tylko na papierze, gdyż w rzeczywistości żaden z zawodników gości jej nie odsiadywał.
Polonia Bytom - Mazowsze Legia Warszawa 4-3 (2-1, 2-1, 0-1)
1-0 Raschinski - Bajon (9:29)
1-1 G. Rostkowski (10:35)
2-1 Adamus - Puzio (18:12)
2-2 Bepierszcz (32:32) 5/4
3-2 Raschinski - Urban - Maciejko (37:35)
4-2 Kłaczyński - Wieczorek (37:54)
4-3 Bepierszcz - Komorski (56:50) 5/4
Polonia: Szopa (Kraus - nie grał) - Owczarek, Kantor, Puzio, Mazur, Adamus - Stępień, Urban, Maciejko, Kukulski, Raschinski - Kowalski, Hoder, Wieczorek, Bajon, Kłaczyński (Szczepaniec, Kogut, Cichoń, Gnida, M. Solon - nie grali).
Mazowsze Legia: Blot (Karamuz - nie grał) - Wardecki, R. Solon, Bepierszcz, Komorski, K. Wąsiński - Pronobis, G. Rostkowski, Wiśniewski, P. Wąsiński, Świderski oraz Stępski i K. Rostkowski.
Sędziowali: Molenda - Kosidło, Polak
Kary: 10 min. - 36 min. (w tym po 10 min. Blot oraz Wardecki)
Strzały: 59 - 36 (22-20, 25-11, 12-5)
Komentarze