Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19
MAJ
3

Zwycięstwo Katowic na pożegnanie z I Ligą

Zwycięstwo Katowic na pożegnanie z I Ligą

HC GKS Katowice dosyć leniwie, ale z radością w grze, wygrywa z Legią w Warszawie 9-3, efektownie kończąc tym samym sezon 2011/2012 I ligi.

Od momentu, gdy stało się jasne, że to GKS Katowice będzie drużyną, która w przyszłym sezonie walczyć będzie z najlepszymi w PLH, hokeiści z Katowic wyraźnie zwolnili tempo. Seria 17 meczów bez porażki, w tym jeden walkower i jedno zwycięstwo po serii rzutów karnych, trwająca od 5 listopada 2011 r. przerwana została dwa tygodnie temu, 25 lutego br., przez Polonię Bytom. Tydzień później Katowice uległy również KTH. W sobotę sztuka ta nie udała się Legii Warszawa i ostatni mecz w sezonie hokeiści GKS Katowice zakończyli wyraźnym zwycięstwem.

W sobotnie popołudnie w hali warszawskiego Torwaru na ostatnim meczu sezonu 2011/2012 w wykonaniu Legii Warszawa na domowym lodowisku zgromadziło się niespełna 180 kibiców. Mecz planowany był na niedzielę, a informacja o tym, że odbędzie się w sobotę została przekazana dopiero w piątek po południu. Nie zmienia to postaci rzeczy – stolica za taką frekwencję powinna się wstydzić.

Pierwsza tercja w wykonaniu stołecznej drużyny – wzorcowa. Od pierwszej minuty warszawscy hokeiści grali tak, jakby chcieli udowodnić, że na dwie piątki też można. Bardzo dobrej okazji do zdobycia bramki na początku spotkania nie wykorzystał Bryan Świderski. Akcję zainicjował Mateusz Bepierszcz, kontynuował Filip Komorski, który wyłożył krążek idealnie przed bramkę Sebastiana Stańczyka. Świderski mając dużo miejsca i żadnego obrońcy GKS w okolicy musiał uznać wyższość Stańczyka, który w pierwszej – dobrej w wykonaniu Legii – tercji był naprawdę pewnym punktem zespołu. Chwilę później Stańczyk zatrzymuje również dwójkową akcję Rafała Solona i Mateusza Bepierszcza. W 5. minucie mocno wystrzelony z dystansu krążek głośno odbija się od prawego parkanu interweniującego Michała Strąka. Autorem tego strzału był Tobiasz Bigos, który w całym sobotnim spotkaniu prezentował się naprawdę bardzo dobrze, a wspomniana próba była pierwszą z wielu. Pierwsza tercja w wykonaniu warszawskiej Legii wzorcowa była również w kontekście kar, a dokładniej ich braku. Pierwszym reprezentantem Katowic na ławce kar był w 6. minucie Tomasz Rasikoń za nadmierną ostrość w grze. Brak Rasikonia początkowo nie wpłynął negatywnie na postawę GKS, ponieważ Marcin Frączek, pomimo gry Katowic w osłabieniu, był bardzo bliski pokonania Michała Strąka. Udało mu się umieścić krążek pomiędzy parkanami warszawskiego bramkarza, jednak szczęśliwie dla Legii na tym się skończyło. Rasikoń nie miał jednak okazji odpocząć pełne dwie minuty. 20. sekund przed końcem kary Mateusz Bepierszcz ładnym pewnym strzałem po lodzie pokonuje Sebastiana Stańczyka, a pomogli mu w tym kapitan Mateusz Wardecki i Rafał Solon. Ławka kar dla gości nie zdążyła ostygnąć, kiedy kolejnym zawodnikiem ją odwiedzającym został Michał Krokosz za atak kijem trzymanym oburącz. W połowie pierwszej tercji obie drużyny nie wykorzystały bardzo dogodnych okazji do zmiany wyniku. Matusz Wiśniewski oddał ładny strzał, z którym Sebastian Stańczyk miał spory problem. Krążek odbity od parkanów bramkarza GKS koziołkował w stronę bramki, ale ostatecznie znalazł schronienie nie w bramce, lecz w rękawicy Stańczyka. Dobrej okazji nie wykorzystali również napastnicy GKS Tomasz Maćkowski i Kyle Kozłowski, którzy w sytuacji dwóch na jednego z Michałem Strąkiem zostali odprawieni z kwitkiem. Kilka sekund później Legię po strzale Marcina Frączka uratował słupek. Na ławkę kar za trzymanie trafia Sajmon Grelich. GKS grając w osłabieniu, w praktyce nie daje tego po sobie poznać. W 13. minucie Frączek nie daje za wygraną i próbuje ponownie. Tym razem przy strzale z bliskiej odległości podnosi krążek, ale Michał jest na posterunku. Chwilę później sędzia wysyła na przymusowy odpoczynek najpierw Tomasza Rasikonia za spowodowanie upadku, a następnie Krzysztofa Śmiełowskiego za zahaczanie Mateusza Bepierszcza. Dla Śmiełowskiego był to początek interesującej serii. GKS grając w podwójnym osłabieniu nie wyglądał na wyjątkowo zmartwionego, a trójka Bartak-Koszarek-Bigos radziła sobie naprawdę dobrze. Krzysztof Śmiełowski opuszcza ławkę kar, aby 10. sekund później odwiedzić ją ponownie, tym razem za uderzanie kijem Macieja Stępskiego. Legia zdeterminowana, by wykorzystać kolejną grę w przewadze, ruszyła do ataku. Niewiele zabrakło. W 18. minucie Rafał Solon oddaje mocny strzał na bramkę Stańczyka, po którym krążek odbija się od słupka i ląduje w rękawicy leżącego na lodzie bramkarza GKS. Kolejną próbę podjął duet Komorski-Bepierszcz, ale bez rezultatów. Pół minuty przed końcem znakomite prostopadłe podanie otrzymuje Filip Komorski, ale znakomitą obroną popisuje się również Stańczyk. Krzysztof Śmiełowski spragniony gry po, w sumie, 4 kolejnych minutach na ławce kar, z takim entuzjazmem wrócił na lód, że sędzia odesłał go z powrotem na ławkę za przeszkadzanie. Na pocieszenie warszawska publiczność zgotowała Śmiełowskiemu drobny aplauz z okazji trzeciej kary z rzędu.

Druga tercja to już raczej dobre złego początki. W 40. sekundzie drugiej tercji Legii Warszawa udaje się wykorzystać ponownie grę w przewadze. Mateusz Wiśniewski otrzymuje podanie od Mateusza Bepierszcza i Sebastian Stańczyk ponownie musi wyciągać krążek z bramki. Ławkę kar dla Legii otwiera Karol Szaniawski za spowodowanie upadku Łukasza Sękowskiego. Kilka sekund później przyłącza się do niego Rafał Solon. Hokeiści GKS nie czekają długo z wykorzystaniem możliwości, jakie daje gra w podwójnej przewadze. Dosłownie 5 sekund po tym jak Solon opuścił pole bitwy, Tobiasz Bigos zamienia swój świetny strzał spod niebieskiej na bramkę nr 1 dla Katowic, uwalniając Szaniawskiego z ławki. Bigos podejmuje kolejne próby pokonania Michała Strąka, a kolejni zawodnicy Legii odwiedzają ławkę kar. W 24. minucie dwie minuty od sędziego za spowodowanie upadku otrzymuje Filip Komorski. Tym, który ponownie wymierza stołecznej drużynie karę w postaci bramki zdobytej w przewadze jest, jak na obrońcę wyjątkowo skuteczny w ataku, Tobiasz Bigos. Bigos ponownie popisał się skutecznym strzałem z dystansu trafiając między parkanami stołecznego bramkarza. Asystowali mu Milan Furo i Krzysztof Śmiełowski. Remis. W 25. minucie po strzale z dystansu Filipa Komorskiego krążek odbija się od… Właśnie, od czego: wnętrza bramki czy jednak poprzeczki? Sędzia zarządza przegląd sytuacji na wideo. Mija dłuższa chwila i sędzia zdecydowanym gestem oznajmia – bramki nie ma. W tym samym momencie na ławkę kar wędruje Tomasz Chyliński, po chwili dołączają do niego Bepierszcz oraz Rafał Solon. Idąc w ślady Bigosa, tym razem Michał Krokosz chciał spróbować swoich sił spod niebieskiej – Michał Strąk broni. Minutę później jednak musi uznać wyższość Rafała Bibrzyckiego, który przejmuje krążek odbity od warszawskiego bramkarza i z pomocą Tomasza Rasikonia zdobywa dla Katowic bramkę nr 3. GKS zdecydowanie przejmuje inicjatywę w spotkaniu i kolejno próby podejmują: Tomasz Maćkowski i Łukasz Bartak z bliskiej odległości, Koszarek z dystansu oraz duet Koszarek i Bartak, po którego strzale krążek szybuje nad bramką. Legia stara się bronić, ale wyraźnie widać, że zmęczenie wynikające z gry na dwie piątki zaczyna brać górę. Po raz czwarty Michał Strąk kapituluje po ładnym strzale z nadgarstka na długi słupek w wykonaniu Kyle’a Kozłowskiego. Do końca drugiej tercji wynik się już nie zmienił.

Pierwsza połowa trzeciej tercji była konsekwentną egzekucją warszawskiej drużyny. Krzysztof Rostkowski trafia na ławkę teoretycznie na 2. minuty, praktycznie na 20 sekund. Furo podaje, Koszarek strzela, 5-2 dla Katowic. W 47. minucie spotkania rozpoczyna się wyjątkowo długa minuta dla bramkarza Legii Warszawa Michała Strąka, który w samej pierwszej i drugiej tercji przyjął na siebie 44 strzały zawodników z Katowic. 47:47’ Chyliński podaje do Mateusza Podsiedlika, który ładnym strzałem z nadgarstka trafia do bramki między parkanami Strąka. 48:17’ niedługo po wznowieniu Adrian Krzysztofik podaje zza bramki do znajdującego się vis-a-vis bramki Michała Krokosza i bramka nr 7 staje się faktem. 48:32’ Marcin Frączek, z pomocą Śmiełowskiego i Bigosa, w sytuacji sam na sam uderza przy lewym słupku i zdobywa bramkę nr 8. Michał Strąk, któremu kontuzja nad nie pozwala grać na 100%, przekazuje bramkę swojemu młodemu koledze Krzysztofowi Gutowskiemu. Filip Komorski ponownie odwiedza ławkę kar, a trener Mieczysław Nahunko również dokonuje zmiany w bramce. Sebastiana Stańczyka zastępuje Piotr Jakubowski. W 52. minucie Sajmon Grelich za ostrość w grze zostaje odesłany przez sędziego na ławkę, a Legia szuka jeszcze swojej szansy na zdobycie bramki. W 53. minucie za rzut kijem autorstwa Piotra Jakubowskiego sędzia wskazuje na środek lodowiska. Jako egzekutor rzutu karnego wskazany zostaje Mateusz Bepierszcz. Jakubowski rzuca mu wyzwanie i zdecydowanie wyjeżdża z bramki. Bepierszcz próbuje wcisnąć krążek do bramki przy prawym słupku, ale minimalnie pudłuje. W 54. minucie wywiązuje się bójka pomiędzy Świderskim a Krokoszem, który powala przeciwnika na lód i okłada razami. Wynik: Krokosz kara meczu, Świderski z dużo niższym wymiarem kary. 5 minut kary za Krokosza odbyć musi Rafał Bibrzycki. W 55. minucie na ławce ląduje ponowie Śmiełowski, z tą różnicą, że tym razem nie za swoje grzechy, lecz Jakubowskiego. Legii grającej w przewadze 4/3, udaje się chwilę później zdobyć trzecią bramkę po strzale Filipa Komorskiego. Cztery minuty przed końcem bliski zdobycia dziewiątej bramki dla Katowic i trzeciej własnego autorstwa był Tobiasz Bigos, ale po jego strzale krążek odbija się od słupka. To, co nie udało się Bigosowi, udało się minutę później Adrianowi Krzysztofikowi, który nieatakowany przez nikogo umieszcza pewnie krążek w bramce Gutowskiego, który nie miał zbyt wiele do powiedzenia w tej sytuacji. Koniec meczu i sezonu.

Drużyna z Katowic wraca z Warszawy z tarczą i, jak to wraził trener Nahunko, obawami związanymi z przyszłym sezonem już nie w I lidze, a w PLH. Nie mamy wątpliwości, że drużynę GKS Katowice czekają duże zmiany kadrowe. Z drugiej strony, Legia ma dużo materiału do przemyśleń w kontekście sukcesów odnoszonych w pierwszej fazie sezonu, i porażek w drugiej. Ostatni mecz na warszawskim Torwarze zakończył się jednak bardzo miłym akcentem. Zawodnicy stołecznej drużyny zaprosili po meczu swoich kibiców na lód celem wykonania pamiątkowego zdjęcia.

Powiedzieli po meczu:

Zbigniew Stajak, trener Legii Warszawa: - Mecz się odbył, ale widać było, że chłopcy mieli głowy gdzieś poza lodem. W pierwszej tercji jeszcze gailiśmy, natomiast już w drugiej – grając ciągle w osłabieniu – nastąpiły straty bramek i to 4. W trzeciej tercji pojawiło się to samo. Na pewno miała miejsce słabsza dyspozycja zawodników niż na początku. Plany na przyszłość? – Ciągle takie same. Ciągle trzeba trenować i doskonalić tych, co są.

Mieczysław Nahunko, trener GKS Katowice: - Pierwsza odsłona spotkania – Legia przeważała, wykorzystała kilka sytuacji, tym bardziej, że graliśmy osłabieniu. W drugiej tercji spotkania sędzia więcej kar odgwizdał Legii i od tego momentu przejęliśmy inicjatywę w związku z tym, że graliśmy na pełne cztery formacje i z czasem uzyskiwaliśmy coraz większą przewagę. To skończyło się takim wynikiem, jaki widzimy na tablicy. Krótkie podsumowanie sezonu, wywalczony awans do PLH. – Myślę, że był to udany sezon dla Katowic. Teraz martwimy się, co będzie dalej, jak sponsorzy się zachowają, jak władze miasta, na ile finanse nam pozwolą zbudować drużynę.

Tobiasz Bigos, obrońca GKS Katowice: 2 bramki, asysta i słupek, - Na początku byliśmy trochę z podróży. Pierwsza tercja ciężka, dużo kar zrobiliśmy, potem wyrównaliśmy i kontrolowaliśmy ten mecz do końca. Plany na przyszłość? – Jeszcze nie wiem. Na razie do końca marca mam ważny kontrakt w Katowicach, a potem zobaczymy. Chciałbym na pewno grać gdzieś w ekstraklasie, tutaj byłem w sumie tylko dwa miesiące. Mam nadzieję, że przyszły sezon będzie lepszy od tego.

Filip Komorski, napastnik Legii Warszawa: - Mecz walki w naszym wykonaniu. Katowice na „jednej nóżce” nasz objechały. Pierwsza tercja, powalczyliśmy. Katowice – mi się wydaje – aż się zdziwili, że dziesięć osób potrafi tak zawalczyć. Później już druga i trzecia tercja konsekwentnie do przodu, widać, że mieli radość z gry. Chciałem pogratulować, korzystając z sytuacji, drużynie z Katowic. Naprawdę, passa zwycięstw, jaką mieli od listopada do, bodajże, końca lutego – gratuluję. Sezon? – Fajnie się zaczął. Nie byliśmy faworytami do zajęcia wysokich miejsc, po pierwszych pięciu kolejkach okazało się, że naprawdę możemy powalczyć o awans i takie nadzieje były aż do Nowego Roku. Myślę, że punktem zwrotnym w naszym sezonie było odejście dwóch naprawdę dużo wnoszących do gry zawodników: Adriana Maciejki i Bartłomieja Gawliny. Niestety – był to punkt zwrotny. Z tygodnia na tydzień odeszli, był grudzień – mecze się skończyły – przeszli do klubów. Zaczęliśmy w styczniu już w stałym składzie warszawiaków plus paru z Torunia i niestety. Może, gdyby chłopaki zostali, to może byśmy mogli coś tu zrobić. Żadnych wzmocnień nie mieliśmy, bo nie było funduszy. Jedne drużyny, z którymi walczyliśmy na równi, już po Nowym Roku, to z Olikiem i z SMSem – oni też nie mieli wzmocnień i była po prostu taka sama gra. Krynica już nam odskakiwała powoli, Katowice, Bytom. Bytom strasznie się wzmocnił. Pierwszy mecz dosyć łatwo ich pokonaliśmy, bodaj 5-2, myśleliśmy wtedy, że naprawdę mamy szanse na wysokie miejsce. Widać jednak, że przyszło okienko transferowe i skończyło się. Plany na przyszłość? – Zobaczymy. Na razie rozpoczynamy sezon piłkarski z kibicami (kibice zaproszeni są do rozgrywania meczy piłkarskich z hokeistami Legii Warszawa – przyp. red.). Fajnie byłoby zagrać w PLH – zobaczymy.

Legia Warszawa – HC GKS Katowice 3:9 (1:0, 1:4, 1:5)

Bramki

1:0 Bepierszcz (Wardecki, Solon) 6:07’ 5/4

2:0 Wiśniewski (Bepierszcz, Solon) 20:45’ 5/4

2:1 Bigos (Śmiełowski) 21:56’ 3/5

2:2 Bigos (Furo, Śmiełowski)24:51’ 4/5

2:3 Bibrzycki (Rasikoń) 28:01 4/5

2:4 Kozłowski KY (Frączek) 34:56’

2:5 Koszarek (Furo) 42:35’ 4/5

2:6 Podsiedlik (Chyliński) 47:47’

2:7 Krokosz (Krzysztofik) 48:17’

2:8 Frączek (Śmiełowski, Bigos) 48:32’

3:8 Komorski (Bepierszcz) 54:16’ 5/4

3:9 Krzysztofik (Grelich, Chyliński) 57:05 4/5

Składy

Legia Warszawa: Strąk-Gutowski, Wardecki, Solon, Bepierszcz, Komorski, Szaniawski, Grzesik, Pronobis, Świderski, Wiśniewski, Stępski, Rostkowski, Wolski

GKS Katowice: Stańczyk-Jakubowski, Żogała, Kozłowski Kevin, Maćkowski, Frączek, Kozłowski Kyle, Rasikoń, Krokosz, Koszarek, Furo, Bartak, Śmiełowski, Bigos, Grobarczyk, Bibrzycki, Sękowski, Grelich, Podsiedlik, Krzysztofik, Hućko, Chyliński

Strzały: Legia – 37, GKS - 75

Kary: Legia – 20, GKS - 49

Sędziowie: W. Zarodkiewicz (główny), W. Zień – S. Adamoszek (liniowi)

Widzów: 180

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • AdaM1234: Ja myślę nad wyjazdem... Podeślesz stronkę, gdzie zakupię bilety na ten mecz?
  • PanFan1: Sz75 mecze jeżeli nie w TVP sport, to pewno będą na stronce onhockey
  • PanFan1: Rawa ta interwencja Boba z drugiej tercji już dostała swoje życie i wieszczę jej dłuuuuugie życie
  • PanFan1: Skończyłem właśnie oglądać ten mecz (Panthers/Tampa) powiem Ci że miałem pewne obawy przed dogrywką, bo drugą i trzecią tercję Lightning grali lepiej.
  • PanFan1: Skoro Kocury potrafią wyjść zwycięsko w takim meczu, to tej serii raczej nie przegrają, tym bardziej że Panthers w tym sezonie grają lepiej na wyjazdach.
  • rawa: PF1 Bob w swoim żywiole ale Vasi też bronił niesamowicie. To dopiero drugi mecz tej serii a już można na zawał zejść😁
  • emeryt: Bob czy bób...oto jest pytanie
  • Sammael78: wiadomo czy zostaje HENRY KARJALAINEN
  • Prawdziwy Kibic Unii: Sammael pewnie gdyby bylo wiadomo Rado by juz nas poinformowal …takze pozostaje czekac na wiesci z Chemikow
  • jack_daniels: W Tychach ciąg dalszy pożegnań.
    Mroczek Wielkie Dzięki...
  • stasiu71: Akurat ta decyzja mnie nie dziwi dwa sezony slabiutkie w jego wykonaniu dziekujemy i powodzenia Mroczek.
  • Paskal79: Panowie taki Galant przydałby się solidne chlopisko i dobry zawodnik,jak by chciał przyjść to go brać 3-4 piątka spokojnie ,zawodnik od czarnej roboty , każdy trener ceni takich grajków
  • Paskal79: Dziwi mnie to że fin nie docenił,Galanta co gra dla zespołu , ofiarnie nie boi się twardej gry,no i w papue też jak trzeba, choć nie jest jakim furiantem, ciężko mu krążek odebrać,i pkt też potrafi zdobyć
  • Oświęcimianin_23: Może za wolny i nie pasował do koncepcji :)
  • stasiu71: Paskal79
    Sam bylem zaskoczony myslalem ze Galant zostanie ale widzocznie nie pasuje do jego planu narazie nie ma co sie rozpisywac do tego planu jaki ma byc na nowy Sezon trzeba dac sansze innym potem bedziemy marudzic :)))
  • stasiu71: Oświęcimianin_23:
    5 Sezonow gral u nas to i tak dlugo wytrzymal :))
  • Paskal79: No wiadomo ale się nie pogniwacie jak przyjdzie do nas:-) , choć pewnie Sosnowiec lub Craxa
  • Paskal79: Ja bym go widział w biało - niebieskich barwach jaką miał by motywację grając przeciwko Tychom:-)
  • Arma: Z Galantem idzie jego kolega ze spa ?
  • Oświęcimianin_23: stasiu, ale ja mówiłem o Galancie:)
  • stasiu71: No ja tez:))
  • Luque: Zobaczymy kogo będziemy kontraktować, mam nadzieję że to nie będzie tylko Łycha, Jezior i legia cudzoziemska...
  • Jamer: Ale ze Denyskin...
  • Paskal79: Co tam Deniskin jamer coś się zmieniło?
  • Paskal79: Tychów siła to było to że mieli dużo polskich zawodników,a w dodatku reprezentantów kraju,tu mieli przewagę chyba nad całą ligą, może Kato były zbliżone pod tym kątem...
  • Jamer: Paska79: Czasem warto dać jeszcze jedną szansę... rozmawiamy z Nim...
  • Paskal79: Lugue raczej u was wyląduje Aron
  • Paskal79: No tak nie mówię nie nie potencjał ma ogromny!, choć powinien więcej rozmawiać z Anią:-) ,a mial kontrakt na 3 lata , więc został mu jeszcze rok...
  • Jamer: Pascal79: On nie ma kontraktu.
  • Paskal79: Jamer a taki,,zwierz '' jak Galant też by się przydał i byłby mega zmotywowany by pokazać że da rady grac na dobrym poziomie,a przydałby się taki gość od czarnej roboty...
  • Paskal79: Pisało że jak przychodził że na 3 lata podpisał,chyba że coś pomyliłem...:-)
  • Paskal79: A pytanie zasadniczej Zup ,,wylana '' czy jeszcze nie wiadomo,bo pisałeś że będzie nowy trener
  • Jamer: Kontrakty ta dzisiaj mają tylko Kapitan, Noworyta, Erik, Kalle i Ville...
  • Jamer: Galant jak Laakso... Przydałby się ale mam nadzieje ze w notesie Prezesa jest Nilsson :)
  • Paskal79: No to dużo roboty jeszcze jest.... Moim zdaniem Kamil zasłużył na podwyżkę i kontrakt nawet 2 lata plus możliwość przedłużenia....
  • Jamer: Paskal79: Myśle kazdego dnia Nasz zespół będzie sie powiększał... :)
  • Paskal79: No o Nilsonie pisałem że warto bye go było chapnac, no dobre porównanie Laksso do Galanta
  • Jamer: Z Zupą rozmowy myślę ze już się zakończyły... Czekamy tylko na oficjalna wiadomosć... Jezeli nie On to raczej opcja FIN...
  • Jamer: Obstawiam opcję FIN... Czas pokaze :)
  • Arma: Denyskin to za drogi grajek by się błąkał w 3 piątce, dodatkowo to obco i wraca do obrony jak wóz węgla. W trzeciej i czwartej piątce powinni grać pracusie a nie gwiazdorzy
  • Paskal79: No ja wiem że działaja.... Dobrze by było utrzymać trzon drużyny,ja bym dał szansę Jaśkowi,bo młody,nie boi się ciężkiej pracy...
  • Paskal79: Ja bym wolał 🇸🇪 grają bardziej ofensywnie niż Finowie....
  • Jamer: Ja mocno trzymam kciuki za Sadłochę... bo się sprawdził a Tychy i Katowice na niego grosza nie pożałują...
  • Oświęcimianin_23: stasiu, to jak 5 sezonów jak on pół kariery u Was grał:D
  • Jamer: Zawodnicy myślą ze jak Unia MP to zarobki będą dużo wyższe więc wyrażają chęć grania... ale kwoty kontraktowe oczekiwane są z kosmosu... Prezes trzyma sie pewnych widełek finansowych które są większe ale w granicach rozsądku...
  • Paskal79: Deniskin tak jak pisałem potencjał ma ogromny,tylko głową,, słaba '' ale dwa takie wierzę zGalantem było by super,a co do Sadłochy jak dostanie podwyżkę to zostanie w Uni, zasłużył chlopina,ja słyszałem i Tychach,ale Kamil powiedział że pierwszeństwo ma Unia to dobrze wróży....
  • Jamer: Paskal79: O dobrego trenera z nazwiskiem który będzie chciał tutaj przyjść nie jest prosto... Myślę ze dlatego rozmawiamy/ rozmawialiśmy z Zupą... W tym tygodniu powinno się to wyjaśnić...
  • Paskal79: To wiadomo że musimy trochę zwiększyć finanse na wypłaty,ale do pewnych granic,tak i tak w większości Tych i Katowic nie przebijemy,a tu jeszcze górale szaleją....
  • Oświęcimianin_23: Jamer, ktoś jeszcze z PL oprócz D.P.?
  • Jamer: Paskal79: Miejmy nadzieję, bo Sadłoch zasłużył na dobrą pensję...
  • Paskal79: Wiem wiem że dobrego trenera nie jestem łatwo nawet jak ma.dobra kasę, Ale myślę że z takiej dani czy zaplecza szwedzkiej i fińskiej ekstraklasy to można dobrego fachowca znaleźć,nie musi być to gość z nazwiskiem,tylko taki co chce pracować z drużyną, przykład Valtonen....
  • Jamer: Oświęcimianin_23: D.P wie na co może liczyć u Nas ( Nasz Kapitan mu to wytłumaczył... :) decyzja należy do niego... na pewno nie będziemy podbijać kontraktu...
  • Jamer: Oświęcimianin_23: Było jeszcze kilku PL z chęcią grania u Nas ale za miliony monet więc tamaty szybko zostały zamknięte...
  • Paskal79: Mówicie o Pasiu ..... Gość dobry ,a wygląda że sam nie wie czy odejść od,,mamay (Jkh)....
  • Paskal79: Polacy się strasznie cenią to fakt.....
  • Jamer: Pascal79: Jedno mogę napisać... Prezes w przypadku ( ewentualnego ) nowego trenera oczekuje jakości i jest w stanie zapłacić... Jeżeli nie Zupa ( obstawiam ze niestety nie będzie go z Nami w nowym sezonie ) to trener z FIN.
  • Paskal79: No i obrońcy, bo też mogą być kłopoty, chodzi mi o typ obrońcy Diukovem czy Jakopsonsa ....
  • Paskal79: Jak znajdę to Ci napiszę nazwisko fin trenera bardziej dobry,i trzyma drużynę twardą ręką....
  • Jamer: D.P ma prostu wybór... Podpisać kontrakt z Nami i zagrać w LM ( gdzie będzie na pewno dużo skautów ) i pokazać się i zawalczyć o dobry kontrakt za granicą... lub odcinać kupony teraz i po prostu żyć... Ma 24 lata więc kariera przed nim...
  • Jamer: Paskal79: Z obrońców to pewni są Beza, Noworyta i Valltola... rozmawiamy z Ackered, ( jeszcze Prokopiak )
  • Oświęcimianin_23: Jamer, i dobrze, nie ma co przepłacać za Polaków, ale z drugiej strony trzeba ten limit spełnić:)
  • Paskal79: Myślę że jak fin to warto pogadać z Tomkiem Valtonen nasi mają z nim , chyba dobre kontakty a zapewne bardzo dobrze zna rynek fińskich trenerów w jego wieku po pewnie kończył z nimi kursy, może wytrwać jakiego asystenta z wyżej ligi , często jest to praktykowane właśnie w Finlandii czye Szwecji że młodzi asystenci zostają pierwszymi i większości to sie sprawdza...
  • Jamer: Oswięcimianin_23: Teraz limit jest 8?
  • Paskal79: No właśnie wiem że Acered chcę zostać ,a to dobrze wróży na pertraktacje kontraktowe,czyli idzie się dogadać....
  • Paskal79: No chyba 8 chociaż nie wiem czy przez pierwsze lata od wprowadzenia tego przepisu miało być dwa lata 6 , potem 8 i co rok więcej chyba do 10 czy 12
  • Paskal79: Mam nadzieję że Mark zostanie bo.pokazal zwłaszcza w Play off że można na niego liczyć,no i oczywiście Daniel,warto mu coś dołożyć do pieca by został.....:-)
  • Jamer: DOT i Acered chcą zostać... byli w czołówce płac więc pytanie ile teraz więcej oczekują... tutaj rozegra się o wysokość kontraktu...
  • Jamer: Paskal79: Valtonen dobry trener ale chyba dobrze mu tez na południu... co prawda nie zdobył mistrzostwa ane przegrać z Nitra to nie wstyd... Na pewno drogi a jezeli by chciał to myslę ze warto!
  • szarotekNT: Valtonen jest juz zaklepany w SNV
  • Jamer: Paskal79: Mark jeżeli woda sodowa ( czytaj kasa ) nie uderzy do głowy to powinien zostać...
  • Simonn23: Jamer a jeśli chodzi o świeżą krew w zespole? Mestis, Allsvenskan, Dania? Gdzie się rozglądamy?
  • Paskal79: Ja nie mówię że Valtonen,tylko takiego typu trener , młody i ambitny,chici by z nim pogadać by kogoś zaproponował ,bo znajomości ma ,wiem że on nie chcę raczej do polski a w Michałowicach dobrze płacą i prestiż ligi dużo lepszy...
  • Jamer: Paskal79: Pełna zgoda - taki typ trenera jak najbardziej na tak!
  • Paskal79: Dania na pewno, chociaż was zaskoczę ja bym norweską ekstraklasę spenetrował jest tak dużo młodych Szwedów i Fin,no i oczywiście zaplecze szeckiej i fińskiej ekstraklasy....
  • Simonn23: A może jakiś Czech do nas zawita po przerwie?
  • Paskal79: Myślę że młodość, trener w wieku 40-47 lat takiemu będzie się chciało i można się wypromować,a po za tym grają nowoczesny hokej....
  • Paskal79: Nie z południem to chyba u nas nie podrodze od czasów afery z językiem.....,a na pewno można by coś znaleźć nawet na.zapleczu czeskiej ekstraklasy....
  • Jamer: Simonn23: W pierwszej kolejności kontrakty w zespole ( każdy zasłużył na rozmowę i kazdy ma swoje nowe oczekiwania... to zrozumiałe ) potem otworzymy notes i pomyślimy o świeżej krwi w brakujących ogniwach... Managerowie przysyłają propozycje zawodników - my wybieramy profile które szukamy i weryfikujemy ( na podstawie różnych opinii, statystyk i kontuzji ) Tutaj obycie w rynku trenerów przez Zupe było bezcenne...
  • Paskal79: Muszę kończyć , może wieczorem będą jakieś newsy,plotki,czy hipotezy:-) ,do usłyszenia .....
  • Jamer: Rynek południowy to dla Nas ostateczność.. zbyt wiele narodowości dzieli szatnię...
  • Jamer: Do usłyszenia Paskal79 ja też zmykam. Dobrego popołudnia Panowie!
  • Paskal79: Ostatnie, dlatego to takie ważne by szybko zakontraktować nowego trenera czy potwierdzić że Nick zostaję, bo trenerzy mają kontakty czy znają zawodników - trener podstawa into szybko a nawet bardzo szybko.....:-)
  • Paskal79: Pozdro miłego....
  • KubaKSU: Limit 10 Polaków od nowego sezonu a nie 8:)
  • borysuka: Mroczkowski odchodzi z GKS-U, a może by go tak przygarnąć do Unii, oczywiście pewnie mało nie zarabiał, gość w odpowiednim wieku , a w dodatku ma chyba status polaka???
  • borysuka: Wiemy jak się kończyły transfery z za mostu, ale może warto zaryzykować???
  • Ixat: Minimum 6 Polaków jeszcze przez jeden sezon
  • Ixat: https://hokej.net/artykul/glosem-wiekszosci-szesciu-polakow-w-skladzie-meczowym
  • Rado: Dokładnie Ixat, miałem to wklejać :)
  • KubaKSU: Okej w takim razie pomyłka:)
  • Simonn23: Gratulacje dla Tychów, za pozbycie się Mroczkowskiego i Galanta, a zostawienie Turkina. O co tu chodzi?
  • Luque: Tu może też chodzić o wysokość pensji w stosunku do osiąganych wyników w ostatnich latach, może w przyszłym roku kurek z kasą też się trochę przykręci
  • Polaczek1: Też mi to przyszło na mysl Luq. Mało nie zarabiał a sezon slabszy tylko czy nie za pochopnie? Chyga że Wasz trener naprawdę ściągnie 12 zawodników chociaż na takim poziomie jak nasz Ahus w rozsądnej cenie i uzupełni to Wasza młodzieżą.
  • stasiu71: Simonn23:
    Jak o co chodzi ekipa bedzie remontowa:)))Sumoi
  • KubaKSU: Mroczka o ile $ pozwoli brać z pocałowaniem ręki ;)
  • Paskal79: Może was zaskoczę,Tychy będą miały bardzo duży budżet, może większy niż rok temu, choć pozbycie się przykładowo Galanta ,Mroczka i Nilsona zastanawiające ,ale jak piszecie ktoś za to będzie brał odpowiedzialność.....ale i transfery też będą gwiazda też przyjdzie reprezentacji......:-)
  • Tellqvist: Unii potrzeba wzmocnień a nie uzupełnień składu. Trener drugi bramkarz. Nie sadze opcja z Tychów była wzmocnieniem chyba ze ktoś za Kowala.
  • Tellqvist: O ile skończy można by rozważyć Galanta ew. Mroczkowskiego. Tu trza świezej krwi jak było z Sadłochą.
  • KubaKSU: Gwiazdy to nie wszystko, ostatnie dwa sezony to pokazały:)
  • Tellqvist: Chcemy się jakoś pokazać w LM to nie ma miejsca na sentymenty.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe