Pasiut: Jest duży niedosyt
Reprezentacja Polski zakończyła kwalifikacje olimpijskie na czwartym miejscu. Dobry turniej rozegrał Grzegorz Pasiut, który imponował doświadczeniem i spokojem. – Jak się nie strzela bramek i drużyna przegrywa, to też jest duży niedosyt – zaznaczył doświadczony napastnik.
Polacy pozostawili po sobie dobre wrażenie, jednak porażka z Austrią 1:4 trochę zamazała ten obraz. Po biało-czerwonych było widać już zmęczenie i brak „iskry”, która była widoczna w dwóch pierwszych spotkaniach.
– Dzisiaj już było widać trudy tego turnieju. Byliśmy spóźnieni, mieliśmy mniej z gry. Dwa pierwsze mecze kosztowały nas dużo wysiłku. Nie wykorzystując swoich sytuacji, po prostu dzisiaj brakło nam sił, ale też i koncentracji. Taki jest hokej, dzisiaj Austriacy byli od nas lepsi – wyjaśnił Pasiut.
Wychowanek KTH Krynica w całym turnieju był bardzo aktywnym zawodnikiem, oddawał wiele strzałów i inicjował akcje w tercji rywala. Skuteczność i szczęście nie były po jego stronie, gdyż dwukrotnie trafił w słupek.
– Wiadomo, że bramki by cieszyły, bo sytuacji było naprawdę sporo. W każdym meczu było sporo tych okazji, ale nie udało ich się wykorzystać. Moja postawa była okej i mogę być z siebie zadowolony, lecz jak się nie strzela bramek i drużyna przegrywa, to też jest duży niedosyt – powiedział Pasiut
34-letni środkowy jest jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w kadrze. Do bram reprezentacji puka coraz więcej młodych i co najważniejsze utalentowanych graczy.
– Cały czas nasza reprezentacja jest w przebudowie, dochodzi dużo młodych zawodników. Czeka nas jeszcze dużo pracy, żebyśmy mogli konkurować z naprawdę mocnymi rywalami. Takie turnieje zdarzają się rzadko, dużo więcej gramy tych meczów ze słabszymi rywalami, więc ten turniej jest dla nas czymś wyjątkowym – zakończył napastnik GKS Katowice.
Komentarze