Hokej.net Logo
KWI
18

Siarhiej Bahalejsza: Poziom polskiej ligi jest wyższy niż oczekiwałem

Siarhiej Bahalejsza: Poziom polskiej ligi jest wyższy niż oczekiwałem

- Liga tutaj jest bardziej interesująca niż na Białorusi - mówi obrońca JKH GKS-u Jastrzębie Siarhiej Bahalejsza. Białorusin w wywiadzie opowiedział także o swoich planach na przyszłość i o tym, dlaczego w jastrzębskiej szatni czuje się jak w domu.


Bahalejsza przed tym sezonem trafił do drużyny mistrzów Polski. Do tej pory w naszej ekstraklasie rozegrał 9 meczów, w których strzelił 1 gola i zaliczył 6 asyst, co daje mu miano najlepiej punktującego obrońcy drużyny JKH. Grał także w 2 meczach Hokejowej Ligi Mistrzów, strzelając w nich 1 gola. A we wtorek sięgnął z zespołem po Superpuchar Polski.

Swoimi pierwszymi wrażeniami z gry w naszym kraju podzielił się w wywiadzie udzielonym białoruskiemu portalowi belarushockey.com.

Bez problemów z językiem

Jak mówi Bahalejsza, w aklimatyzacji w nowym kraju pomógł mu kolega klubowy Jauhienij Kamienieu, choć obaj nie znali się wcześniej z Białorusi.


- Nie znaliśmy się z Żenią przed moim przyjazdem, bo on dość dawno przeniósł się do Polski, chyba w 2012 roku. Drużyna zaczęła przygotowania do sezonu trochę wcześniej niż ja przyjechałem, ale byłem z nim cały czas w kontakcie i on pomagał mi w pewnych sprawach - mówi Bahalejsza. - Pytałem go też o drużynę, ale sam Żenia o klubie wiele nie wiedział, bo też przeniósł się do niego przed tym sezonem.

Białoruski obrońca zwraca jednak uwagę, że wejście do szatni ułatwił mu fakt, iż znajduje się w niej wielu zawodników mówiących po rosyjsku - cały zaciąg łotewski, Rusłan Baszyrow i Kamienieu.

- Około 10 ludzi mówi po rosyjsku, a to praktycznie połowa drużyny - zauważa. - Dlatego z komunikacją nie ma problemów. W dodatku całkiem nieźle rozumiem po polsku i sam umiem też trochę mówić po angielsku. W tej kwestii żadnych kłopotów nie było.



Fot. jkh.pl


Zapytany czy Kamienieu lub inni reprezentanci Polski dokuczali mu po zwycięstwie nad Białorusią w finałowej rundzie kwalifikacji olimpijskich odpowiada: - Nie, nikt mi nie dokuczał, ale Polacy oczywiście byli bardzo zadowoleni z wygranej. W reprezentacji Polski było 5 czy 6 zawodników z naszej drużyny, więc wrócili w dobrych nastrojach. Dla nich to był dobry wynik.

Kontuzja pokrzyżowała plany

31-letni Białorusin z lekkim opóźnieniem przystąpił do gry w tym sezonie, bo z powodu kontuzji nie mógł zagrać w pierwszych 4 meczach Hokejowej Ligi Mistrzów przeciwko HC Bolzano i Red Bullowi Salzburg.

- Dosłownie w ostatnim sparingu przed sezonem zablokowałem strzał przeciwnika i krążek uderzył mnie w palec w niechronionym miejscu. Palec mi spuchł, a po prześwietleniu okazało się, że jest złamanie, więc muszę opuścić ponad 3 tygodnie - opowiada. - Z powodu leczenia nie mogłem wziąć udziału w tych pierwszych meczach Hokejowej Ligi Mistrzów.

Mimo że jastrzębianie wszystkie te mecze przegrali, to białoruski obrońca pozytywnie ocenia występy swoich kolegów. - Chłopaki zagrały bardzo dobrze z Red Bullem i Bolzano - mówi. - To są bardzo silne drużyny z dobrymi zawodnikami i dużymi budżetami. JKH przegrywał z nimi tylko jednym golem, a w niektórych meczach nawet prowadził.

Poziom wyższy niż w oczekiwaniach

Później przyszły rozgrywki ligowe, w które Bahalejsza zaliczył niezłe wejście. Gracz, który w swojej ojczyźnie trzykrotnie sięgał po tytuł mistrzowski, mówi, że na razie jest za wcześnie, by mógł w pełni porównać PHL do białoruskiej ekstraklasy, ale ma już swoje przemyślenia na ten temat.

- Jeśli porównywać poziom lig, to trzeba by zrobić bardzo pogłębioną analizę. Ja mogę wnioskować tylko na podstawie swoich odczuć po 9 meczach, które już rozegrałem - tłumaczy. - Powiem, że wielu nie docenia poziomu tutejszej ligi. Uważa się, że hokej tutaj jest słaby, ale gdy tu przyjechałem, to wiedziałem już, że jest to taki wystarczająco poważny poziom, a okazał się być wyższy niż oczekiwałem.

Liga bardziej interesująca niż na Białorusi

Jak łatwo się domyślić, białoruskiemu hokeiście podoba się brak limitu obcokrajowców w PHL. Widzi go jako jeden z czynników podnoszących jakość polskiej ligi. Przypomina też, że w Polsce nie ma ograniczenia liczby zawodników powyżej określonego poziomu wiekowego, jakie wprowadzono w jego ojczyźnie.

- Wszystko wynika z faktu, że nie ma limitu wiekowego i w tej chwili nie ma też limitu obcokrajowców, czyli liga jest otwarta - mówi. - Na przykład, jeśli się nie mylę, my mamy w klubie 15 obcokrajowców. Są Łotysze, Rosjanie, Słowacy, Czesi... W innych klubach jest wielu Finów, Kanadyjczyków, Amerykanów i też Czechów i Słowaków. Więc w lidze gra bardzo dużo zagranicznych zawodników i oni nadają ton. Może to nie są obcokrajowcy z topowego poziomu, którzy grają w KHL, ale wszyscy są dobrze wytrenowani, mają umiejętności techniczne i dobrze jeżdżą na łyżwach.



Fot. Klaudia Baron


Jako drugi czynnik ciągnący polską ligę w górę Bahalejsza wskazuje wynagrodzenia. - Tu też nie ma limitu. Jeśli sponsorom środki pozwalają, to mogą ściągnąć zawodnika za dowolne pieniądze. To też jest plus dla ligi - mówi. - Więc poziom jest naprawdę porządny, a jeśli porównamy to z ligą białoruską, to te nasze limity, które są ciągle wprowadzane, spowalniają tempo rozwoju ligi, które się pogarsza. W moim odczuciu liga tutaj jest w tej chwili bardziej interesująca niż na Białorusi.

Bez złego słowa na sędziów

Doświadczony defensor dodał, że podoba mu się relatywnie wyrównany poziom PHL w tym sezonie.

- Oczywiście są słabsze drużyny. Jak wiadomo, wszystko zależy od pieniędzy. Podhale w tym sezonie ma problemy ze sponsorami i mają słabą drużynę. Z tym, że starają się, walczą o wyniki, ale mają głównie młodych zawodników. Nie mają pieniędzy na obcokrajowców i trudno im się gra przeciwko innym drużynom - mówi. - Reszta klubów generalnie gra bardzo dobrze. Gra jest na dużej szybkości, wszystkie drużyny starają się grać tak, że cała piątka idzie do ataku i cała piątka wraca do obrony. Wszystko jest bardzo wyrównane i to mi się podoba.

Zawodnik drużyny z Jastrzębia-Zdroju na razie nie zauważył za to większych różnic pomiędzy polską a białoruską ligą jeśli chodzi o sędziowanie.

- Generalnie nie mogę powiedzieć niczego złego - mówi o sędziowaniu w naszym kraju. - Bywają sporne sytuacje, w których na przykład można kwestionować decyzję sędziego i czasem to jest normalne, ale jakoś szczególnie sędziowaniu się nie przyglądałem.

"Nie można nie doceniać tej ligi"


Bahalejsza dwa sezony temu był najlepiej punktującym obrońcą białoruskiej ekstraklasy. Zdobył wówczas dla Szachciora Soligorsk 35 punktów, w tym 7 za gole. W naszej ekstraklasie na pierwsze trafienie czekał do 7. meczu i jest to na razie jego jedyny gol.

- Nie strzeliłem gola wcześniej, bo gdzieś zabrakło szczęścia, gdzieś może nie strzeliłem właściwie i celnie - tłumaczy. - Generalnie cały czas były okazje. Praktycznie w każdym meczu są strzały, są sytuacje. Ale powtórzę, że to jest poważna liga z dobrymi zagranicznymi bramkarzami, więc nie jest łatwo tu punktować i zdobywać bramki.

Zapytany o to czy jest zadowolony ze swojego dotychczasowego dorobku punktowego, odpowiada: - Myślę, że w sumie 7 punktów w 9 meczach polskiej ligi to całkiem dobry wynik. Biorąc pod uwagę poziom to jeszcze raz powtórzę, że jest tu bardzo trudno punktować i odnosić zwycięstwa. Nie można więc nie doceniać tej ligi. Za to w ogóle nie widzę sensu rozmawiania o Hokejowej Lidze Mistrzów, bo wszyscy już wiedzą, jakie tam są drużyny. A grając z mistrzami Norwegii odnieśliśmy dwa zwycięstwa i to też pokazuje poziom polskiej ligi.



Fot. Sławomir Bomba


Zawodnik, który sam zaliczył kilka występów w reprezentacji swojego kraju, dodaje, że o kondycji PHL świadczą zarówno występy jastrzębian w HLM, jak i gra Polaków w sierpniowym turnieju kwalifikacji olimpijskich w Bratysławie.

- W Red Bullu są ludzie z doświadczeniem z NHL, a graliśmy z nimi jak równy z równym. Dlatego to wszystko mówi o poziomie miejscowej polskiej ligi - przekonuje. - Podobnie jak ten mecz w kwalifikacjach olimpijskich, w którym Polska wygrała z Białorusią. Można powiedzieć, że Białorusini nie mieli szczęścia, ale to znaczy, że Polacy byli tego dnia silniejsi. Wszyscy zawodnicy reprezentacji Polski grają w krajowej lidze, tylko kilku jest ze Słowacji. A tak to wszyscy ze swojej ligi. Nie tak jak w naszej kadrze, gdzie byli ludzie z KHL i NHL i nie potrafili sobie z nimi poradzić.

Oczekiwania są jasne

Bahalejsza w Polsce trafił do klubu, który w poprzednim sezonie sięgnął po potrójną koronę, więc zdaje sobie sprawę z tego, jakie są oczekiwania na te rozgrywki.

- Nie mieliśmy spotkania z władzami klubu, ale jest zrozumiałe i jasne, że jeśli drużyna w poprzednim sezonie wygrała wszystko - ligę, puchar i superpuchar, to takie są cele na te rozgrywki. Też maksymalne - przyznaje. - Powinniśmy zaprezentować się nie gorzej niż w zeszłym roku. Każdy zawsze stara się o to, co najlepsze, więc celem jest takie samo maksimum.

W szatni jak w domu

Białoruski obrońca wcześniej poza swoją ojczyzną grał tylko w Rosji, co w zasadzie w jego kraju nie jest do końca uważane za wyjazd zagraniczny. Sam mówi jednak, że i w Jastrzębiu-Zdroju nie do końca czuje się jak za granicą.

- Tak jak powiedziałem wcześniej, mamy w drużynie dużo zawodników mówiących po rosyjsku, więc w szatni atmosfera jest jak w domu. Czuję się, jakbym nie wyjechał za granicę - opowiada. - Generalnie wszyscy Polacy to są fajne chłopaki, a język polski też się jakoś bardzo nie różni. Po 3 miesiącach spokojnie mogę wszystkich zrozumieć. Trener jest Słowakiem, na treningach czy odprawach mówi po słowacku i jego też już rozumiem. Dlatego nie mam z tym żadnych problemów.

Podnieść trzy puchary

Bahalejsza już niedługo po ogłoszeniu jego przenosin do Jastrzębia nie ukrywał, że chciałby w Polsce się zareklamować i przebić do silniejszej ligi. Teraz mówi podobnie.

- Jeśli rozmawiamy o mojej grze, to chciałbym się rozwinąć i dodać więcej jakości w grze. Nauczyć się czegoś nowego i podnieść swój poziom umiejętności - mówi. - Ta liga pozwala to zrobić, więc chcę się pokazać i w przyszłości pójść o stopień wyżej w jakichś jeszcze silniejszych rozgrywkach.

To jednak cele na później. Najpierw doświadczony obrońca chciałby dołożyć coś do świeżo zdobytego Superpucharu Polski. - Sezon dopiero się zaczął, nikt nie wie, jak pójdzie, więc będę się starał pracować - mówi. - To wszystko idzie obok siebie - twoja gra indywidualna i gra drużyny. Jeśli sam grasz dobrze, to pomagasz zespołowi. Oczywiście wynik drużyny też jest bardzo ważny. Chciałbym w tym sezonie podnieść trzy puchary. A pierwszy już podniosłem.

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Alex2023: Niestety ale wg mnie oczywiscie trener od przygotowania fizyczmego , raczej po lini nazwiska.
  • Oświęcimianin_23: Kapica, Dziubiński, Sadłocha, ale to będzie chodzić
  • unista55: Już z Markiem dobrze chodziło, nie ma co rozwalać :)
  • dzidzio: Klops
  • fruwaj: obrońca w strefie ataku zachował się jak dziecko tracąc krążek i stracona bramka..
  • dzidzio: Urbanowicz za to w gazie albo na fazie;)
  • Luque: Urbanowicz ma jedną zaletę, porozbija chłopów po bandach, poszarpie się, nie da obijać kolegów
  • emeryt: kochani pilnujmy Pani Anny żeby Jej ten amant Kryspin nie oczarował...
  • fruwaj: Dronia bardziej szkodzi niż pomaga
  • 1946KSUnia: Jak na razie gramy padake w tym dwumeczu z Słowenia. Porównując tegoroczne finały to niebo, a ziemia
  • dzidzio: Fucik z rozmachem
  • szop: Ci co powinni dawac najwiecej daja najmniej Dronia Chmielewski
  • szop: no ale z kaskiem z klubu wyglada to dziwnie he
  • swojak: Jest dzisiaj transmisja?
  • dzidzio: Jest
  • szop: tvp sport
  • swojak: Dzieki
  • dzidzio: Golassoo
  • Luque: No nareszcie Kamil i 1-1
  • szop: prosze bardzo
  • Luque: Ma chłopak ten strzał, tylko też ten sezon ciężki dla niego
  • emeryt: https://ekipa.svet24.si/clanek/hokej-na-ledu/slovenci-v-tujini/661d58fe505bf/nik-zupancic-do-gromozanskega-uspeha-na-poljskem-nanj-cakali-kar-20-let
    .
  • PanFan1: Faulu na Chmielewskim nie było
  • PanFan1: Na Wałędze owszem był
  • Jamer: emeryt: Jeżeli Zarząd nie zadba o „uśmiech” i radość z pracy Ani w klubie to będzie ciężko odeprzeć ewentualne zaloty Kryspina…
  • szop: jak mozna grac 5 na 3 i isc na kare Paś mam nadzieje ze nie trafi do NT
  • dzidzio: Słowenia pokazuje nam jak się gra w przewadze krążek chodzi jak po sznurku
  • KubaKSU: Jamer ,Ania to priorytet :)
  • dzidzio: U nas strasznie archaiczna gra w przewadze nawet nikt nie stał na bramkarzu
  • PanFan1: Pasia JoKoHama nie puści Szopie ;)
  • Arma: Pasia można wytłumaczyć, szybko skończył sezon, sama gra w JKH to też nie są wyżyny umiejętności a on sam w klubie był nietykalny to się niespecjalnie starał
  • PanFan1: racja dzidzio
  • PanFan1: trochę trąci etatyzmem nie Armo ? :)
  • szop: oby trafil do Unii bo tani pewno tez nie jest dwoch za niego mozna miec a poziom watpliwy
  • PanFan1: No mosz, Wałęga ja wiem że przy Ani to nie proste, ale skup się chłopie :)
  • PanFan1: Ja mam nadzieję że naszym nie padnie na mózg sprowadzać np. Chmielewskiego
  • Arma: Zmiana otoczenia każdemu się przyda, pytanie tylko który klub przestrzeli w transferach bo nigdy nie jest tak że każdy się sprawdzi, w każdym klubie
  • szop: nie wiem po co chyba zeby konto czyscil nie widze roznicy jak patrze na jego gre
  • szop: a innych
  • szop: oby Unia przestrzelila z Pasiem ktory jest mozno przecietny Kojot lepszy od niego i to duzo
  • PanFan1: otóż to
  • Jamer: KubaKSU: Od Ani powinno wszystko sie zaczynać… :)
  • PanFan1: Paś w hokeja grać potrafi, ale wyraźnie potrzebna mu motywacja, tu się z Armą zgodzę
  • szop: #pasdounii
  • szop: jak nie ma motywacji to niech zmieni robote
  • KubaKSU: Paś nie zagra w Unii:)
  • Arma: Nie ma motywacji bo co roku kluby mu proponują więcej i więcej więc jak ma zostać w JKH to za większy kontrakt, i tak się kręci od jakiegoś czasu
  • szop: mam nadzieje ze Podhale zrezygnuje z niego i nie da sie wciagnac w to przebijanie ceny z Unią tu widac zdecydowanie ze motywacji mu nie brak
  • 1946KSUnia: PanFan1 otóż to. Umiejętności są, ale trochę przypomina mi Denyskina. W ważnych momentach brakuje mu dyscypliny i robi głupie kary
  • szop: a moim zdaniem to taka laleczka i mysle ze kaprysny i sadze ze zle bedzie wplywac na atmosfere w szatni
  • PanFan1: Bluzy Polski chodzą po eBay
  • PanFan1: https://www.ebay.co.uk/itm/355067702582?mkcid=16&mkevt=1&mkrid=711-127632-2357-0&ssspo=uubooli3tt-&sssrc=4429486&ssuid=MvYB1mP6Tri&var=&widget_ver=artemis&media=COPY
  • PanFan1: https://www.ebay.co.uk/itm/266772264778?mkcid=16&mkevt=1&mkrid=711-127632-2357-0&ssspo=MvYB1mP6Tri&sssrc=4429486&ssuid=MvYB1mP6Tri&var=&widget_ver=artemis&media=COPY
  • Arma: Pewne jest to że gdzie by nie zagrał, to będzie musiał z marszu wejść w buty najlepszego grajka, nie będzie taryfy ulgowej bo po prostu będzie zarabiać zbyt wiele by zagrać przeciętny sezon zasadniczy, a czy wtedy uciągnie presje i oczekiwania ? Mam pewne malutkie wątpliwości
  • szop: ale to nie oficjalne na MŚ Fanie
  • Luque: Ja bym sobie kupił taką z Nike ;)
  • szop: Arma licze na Was w tej kwestii ze uratujecie Nas od niego
  • PanFan1: Ja - mówiąc z perspektywy Podhala - Pasia bym sobie raczej odpuścił
  • szop: ja podobnie jak Luq
  • Arma: A ja szopie liczę że Paś zostanie w JKH i wszyscy będą pogodzeni
  • KubaKSU: Szopie ani Podhale ani Unia raczej .
  • szop: byle nie do Podhala bo tu taki zmanierowany ktos nie pasuje
  • PanFan1: Tu może właśnie o to chodzić Arma, więcej chętnych, cena wiadomo ?
  • szop: Kuba trzymam za slowo obys mial racje
  • szop: to jest jedyny dziedzina w ktorej Pasiowi nie brak motywacji
  • PanFan1: Jest w EIHL taki polskiego pochodzenia napadziora który będzie teraz chyba szukał klubu, Robert Lachowicz, godom ci Szopie ten by się u nos udoł, rajdòwka jak nic
  • Luque: No Ciurka ładnie zawalczyleś ;)
  • PanFan1: Kary meczu 🤦
  • szop: zamiast dac po 4 i jazda
  • szop: mecz towarzyski masakrsa
  • PanFan1: Po 2 minut, no dobra ewentualne po 5
  • szop: ale lajfa
  • PanFan1: Ale szmacisko
  • szop: bramka Fucika
  • Luque: Zamiast Nam ta bójka dać trochę powera i team spirit to rozkojarzeni...
  • Luque: Nie wiem czy bramka Fucika jak tak luźnie sobie Nasi bronili a Słoweńcy bezkarni przed bramką
  • szop: moze i by dal jakby Fucik nie zapomnial ze na bramce jest
  • PanFan1: Też masz mały niesmak Szopie po odesłaniu Horawskiego ? ja tam widziałem w chłopaku potencjał na lata
  • PanFan1: ... poza tym rywalizacja Pawła i Alexa wyraźnie dobrze obu panom robiła
  • szop: nie rozumiem wogole tej decyzjy niby mowili ze daja mu szanse bez dania szansy... jak zabronil dobrze to w nastepnym juz nie bronil... szkoda bo chlop chcial tu grac i byl dobry mam Fanie ogromny
  • Goral99.: A kto powiedzial ze Horawski odstrzelony?
  • szop: podobno juz dawno w domu ja Fanie nie jestem zwolennikiem stawiania co mecz na innego łapacza wtedy zaden nie w formie
  • szop: ktoś tu pisal kiedys o tym Góralu
  • Goral99.: Z tego co wiem to nie jest to prawda.Malo tego wrobelki cwierkaja ze zaczynamy sezon z Bizubem Horawskim i Klimowskim
  • 1946KSUnia: Łyszczarczyk odkąd jest w Polsce to nie ten zawodnik co sprzed lat, gdy grał za granicą. Wtedy robił różnice w kadrze, teraz jakoś szczególnie się nie wyróżnia na tle reszty
  • szop: mam nadzieje ze chciales napisac z Horawskim Bizubem i Klimowskim
  • PanFan1: Łycha po tej kontuzji jakoś tak nie doszedł do swojego normalnego grania
  • Luque: Na jedno chciałbym zwrócić uwagę w tych meczach ze Słoweńcami, jak oni mocno pracują kijami i nie dają Nam dochodzić do czystej sytuacji... my tego nie robimy tak dobrze
  • Goral99.: Taka mam wlasnie nadzieję szopie..
  • fruwaj: Łycha po kontuzji nie gra kompletnie nic..
  • PanFan1: W niedzielę o 17:30 Panthers - Lightning pierwszy mecz PO
  • Luque: Myślicie że kontuzja kręgosłupa to takie nic?
  • szop: gra na zmiane wsrod bramkarzy to lipa
  • dzidzio: Wóz albo przewóz można wycofać Fucika
  • fruwaj: Luq - nie mówię że nic ale skoro prezentuje teraz taki poziom jak prezentuje to absolutnie do kadry się nie nadaje...
  • szop: i tez mam taka nadzie Góralu ze Horawski bedzie bronil Naszej bramki z Pawłem
  • PanFan1: Nie no Luque, wiadomo że to poważna sprawa, piszę tylko że Łycha jeszcze daleko od swojej normalnej formy
  • szop: od czasu do czasu
  • Goral99.: A ja mam nadzieje ze Horawski dostanie naprawde szanse pokazania swoich umiejetnosci
  • szop: tylko nie taka jak w tym sezonie
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe