36. kolejka PLH: Szóstka Hokej.Netu
Michal Fikrt (Aksam Unia Oświęcim), Mateusz Rompkowski (JKH GKS Jastrzębie), Tomasz Jakesz (Aksam Unia Oświęcim), Leszek Laszkiewicz (JKH GKS Jastrzębie), Marcin Słodczyk (HC GKS Katowice), Martin Vozdecky (Ciarko PBS Bank KH Sanok) - to szóstka najlepszych graczy 36. kolejki Polskiej Hokej Ligi wybrana przez dziennikarzy portalu HOKEJ.NET.
Bramkarz:
fot: unia.aksam.pl
Michal Fikrt (Aksam Unia Oświęcim) [*4]
- Jeden z architektów zwycięstwa Unii nad Cracovią. Obronił 42 z 46 strzałów krakowian (91,3 procent), a przy straconych bramkach nie miał większych szans. Pomógł swojemu zespołowi zwłaszcza w pierwszej i trzeciej tercji. W końcówce obronił kilka kąśliwych strzałów, przez co Pasy musiały przełknąć gorycz porażki.
Obrońcy:
fot: jkh.pl
Mateusz Rompkowski (JKH GKS Jastrzębie)
- Bramka, dwie asysty i +6 w klasyfikacji plus/minus. Dorobek godny pozazdroszczenia przez każdego z obrońców.
fot: Marta Zawalska
Tomasz Jakesz (Aksam Unia Oświęcim) [*2]
- Zdecydowanie najsilniejszy punkt oświęcimskiej defensywy. Gdy przebywał na lodzie, Unia nie straciła bramki. Poza tym zaliczył asystę przy trafieniu Romana Tvrdonia, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na +2, co przy tak ciasnym rezultacie należy uznać za dobry wynik.
Napastnicy:
Fot. Marta Zawalska
Leszek Laszkiewicz (JKH GKS Jastrzębie) [*7]
- W spotkaniu z kryniczanami wzbogacił swoje konto o dwie bramki i dwie asysty. Strzelił bramkę zarówno Kamilowi Skórskiemu, jak i Antonowi Janinowi.
Marcin Słodczyk (HC GKS Katowice)
- Dwie bramki i asysta - to dorobek 34-letniego środkowego w spotkaniu z nowotarskim Podhalem. W tym sezonie Słodczyk radzi sobie bardzo dobrze, będąc czołową postacią "GieKSy".
fot: Tomasz Sowa
Martin Vozdecky(Ciarko PBS Bank KH Sanok) [*4]
- Zanotował dwa gole i dorzucił do tego dwie asysty. Otworzył wynik spotkania w 4. minucie, kiedy to wykończył świetne zagranie Szinagla. Drugiego gola dorzucił na początku trzeciej tercji, gdy w swoim stylu zjechał do środka i po serii zwodów umieścił gumę tuż przy słupku bramki rywala.
Komentarze