Szóstka Hokej.Netu: Pierwsze mecze o medale
Sztefan Żigardy (GKS Tychy), Martin Richter (Ciarko PBS Bank KH Sanok), Pavel Mojżisz (GKS Leszek Laszkiewicz (JKH GKS Jastrzębie), Grzegorz Pasiut (JKH GKS Jastrzębie), Roman Tvrdoń (Aksam Unia Oświęcim) – to szóstka najlepszych graczy pierwszych starć o medale wybrana przez dziennikarzy portalu Hokej.Net.
Bramkarz:
fot: Zuzanna Świder
Sztefan Żigardy (GKS Tychy) [*13]
- Zachował czyste konto (trzecie z rzędu) i walnie przyczynił się do zwycięstwa tyszan w pierwszym meczu finału play-off z Ciarko PBS Bank KH Sanok. Skutecznie interweniował przy 26 uderzeniach sanoczan.
Obrońcy:
fot: Tomasz Sowa
Martin Richter (Ciarko PBS Bank KH Sanok) [*7]
- Najlepszy zawodnik w sanockiej ekipie. Niezastąpiony podczas gier w przewadze, jak i w osłabieniu. Jednym słowem - profesor. Oby więcej tej klasy obcokrajowców występowało w PHL.
fot: Tomasz Sowa
Pavel Mojżisz (GKS Tychy) [*10]
- Gdy ma krążek na linii niebieskiej, bramkarz ma prawo odczuwać niepokój. W pierwszym meczu finału play-off zdobył drugiego gola dla tyszan, popisując się soczystym uderzeniem z klepy. Dodajmy, że to trafienie okazało się decydujące.
Napastnicy:
fot: Marta Zawalska
Leszek Laszkiewicz (JKH GKS Jastrzębie) [*10]
- W pierwszym meczu z Aksam Unią imponował przeglądem pola, spokojem i świetnymi podaniami, o czym najlepiej świadczą trzy asysty. Nie grał egoistycznie, szukając lepiej ustawionych kolegów.
fot: Marta Zawalska
Grzegorz Pasiut (JKH GKS Jastrzębie) [*2]
- Świetnie współpracował z Leszkiem Laszkiem Laszkiewiczem i Richardem Bordowskim, kończąc spotkanie z Aksam Unią Oświęcim z imponującym dorobkiem dwóch bramek i dwóch asyst. Przeszedł do historii również jako autor jednej z najszybciej zdobytych bramek w historii jastrzębskiego klubu (14. sekunda).
fot: unia.aksam.pl
Roman Tvrdoń (Aksam Unia Oświęcim) [*7]
- Słowacki skrzydłowy kolejny już raz pokazał, że jest niezwykle silnym punktem zespołu z Chemików 4. Najpierw asystował przy trafieniu Wojciecha Wojtarowicza, a później sam znalazł sposób na Przemysława Odrobnego, posyłając gumę między jego parkanami.
- Roman zagrał na swoim poziomie. Przegraliśmy, ale on wspólnie z Michalem Fikrtem zasłużyli na wyróżnienie - ocenił Peter Mikula, trener biało-niebieskich.
Komentarze