Hokej.net Logo

NHL: Gol bez patrzenia. Florida Panthers pokonali Carolina Hurricanes 4:3 po dogrywce (WIDEO)

2021-04-25 07:08 NHL
NHL: Gol bez patrzenia. Florida Panthers pokonali Carolina Hurricanes 4:3 po dogrywce (WIDEO)

Zespół Florida Panthers odwrócił losy rywalizacji z Carolina Hurricanes i wygrał 4:3 po dogrywce w meczu na szczycie dywizji centralnej NHL. Aleksander Barkov dał "Panterom" zwycięstwo strzałem bez patrzenia na bramkę.


Drużyna z Sunrise w trzeciej tercji przegrywała u siebie z "Huraganami" 1:3, ale w odstępie 92 sekund Szwedzi Gustav Forsling i Alexander Wennberg zdobyli po golu i doprowadzili do remisu. Ten drugi trafił podczas gry w osłabieniu. A w dogrywce zwycięstwo dał gospodarzom Fin Barkov. Po szybkiej kontrze oddał strzał, patrząc do środka w kierunku kolegi, a nie w stronę celu swojego uderzenia. Wydawało się, że bramkarz gości Alex Nedeljkovic "gumę" zatrzymał, ale ta przetoczyła się pod nim i wpadła do bramki. Przy wszystkich trzech golach Panthers w trzeciej odsłonie i dogrywce asystował Mackenzie Weegar, który wcześniej sam wpisał się na listę strzelców. To jego pierwszy w NHL mecz z 4 zdobytymi punktami. Dla Hurricanes trafiali wczoraj wyłącznie obrońcy - Dougie Hamilton dwukrotnie, a Brett Pesce raz.

Zwycięski gol Aleksandra Barkova bez patrzenia na bramkę



Barkov strzelił swojego pierwszego gola w dogrywce meczu NHL od 15 grudnia 2019 roku. Jego drużyna zrobiła to, co robi w tym sezonie najlepiej w lidze, bo już po raz 15. wygrała mecz, w którym jako pierwsza straciła gola, a po raz 8. zwyciężyła po dogrywce. Podopieczni Joela Quenneville'a zrewanżowali się "Canes" za porażkę 2:4 poniesioną 2 dni wcześniej. Wczorajszy mecz był ostatnim starciem tych ekip w tym sezonie zasadniczym. 6 z 8 meczów wygrały "Huragany", które mimo sobotniej porażki wciąż prowadzą w dywizji, mając punkt przewagi nad drugim w tabeli zespołem z Florydy i o 2 mecze do rozegrania więcej. Obrońca gospodarzy Keith Yandle zagrał w 915. meczu z rzędu, co jest drugą najdłuższą serią nieprzerwanych występów w historii NHL.




Trzecie zwycięstwo z rzędu odniosła drużyna Pittsburgh Penguins, która u siebie pokonała 4:2 wyeliminowanych już z walki o play-off New Jersey Devils. "Pingwiny" wszystkie 3 mecze obecnej serii wygrały z "Diabłami". Bryan Rust trafiał do siatki w każdym z tych spotkań, a wczoraj zdobył gola zwycięskiego. Strzelali też Jared McCann, Jeff Carter i Sidney Crosby, który ustalił wynik strzałem do pustej bramki na 0,1 sekundy przed końcem spotkania. Kapitan Penguins w 13. sezonie strzelił przynajmniej 20 goli i pobił klubowy rekord, ustanowiony kiedyś przez Mario Lemieux. Jednocześnie już wiadomo, że skończy ten sezon ze średnią przynajmniej 1 punktu na mecz, co zrobił we wszystkich 16 dotychczasowych swoich sezonach w NHL. Więcej takich kampanii w historii NHL zaliczyli tylko Wayne Gretzky (19) i Gordie Howe (17). 34 strzały rywali obronił wczoraj bramkarz "Pens" Casey DeSmith.

Walczący o play-off zespół St. Louis Blues przerwał serię 5 zwycięstw pewnych już awansu Colorado Avalanche. Ekipa ze stanu Missouri pokonała u siebie "Lawinę" 5:3, a katem swojego dawnego zespołu został Ryan O'Reilly, który popisał się hat trickiem i dołożył asystę. Bramki dla zwycięzców zdobyli także Iwan Barbaszow i Mike Hoffman. O'Reilly grał w drużynie Avalanche w latach 2009-15. Wczoraj jego znakomity występ pomógł drużynie przerwać serię 3 porażek. "Avs" w czwartek po zwycięstwie 4:2 nad Blues jako drugi zespół w tym sezonie zapewnili sobie awans do play-offów. W dywizji zachodniej zajmują 2. miejsce. Obie ekipy są w trakcie serii 3 bezpośrednich meczów. Jutro ją zakończą.

Calgary Flames drugi raz z rzędu w ważnym meczu pokonali Montréal Canadiens. Po piątkowym zwycięstwie 4:2, tym razem zwyciężyli u siebie 5:2. Johnny Gaudreau strzelił 2 gole, w tym zwycięskiego, a na liście strzelców znaleźli się też: Rasmus Andersson, Milan Lucic i Brett Ritchie. Dla gości z Montrealu gola po pięknym podaniu za plecy między nogami od Coreya Perry'ego strzelił Tyler Toffoli. W ciągu 2 dni drużyna z Calgary odrobiła 4 punkty do zajmujących ostatnie premiowane awansem do fazy play-off 4. miejsce w dywizji północnej Canadiens. Sama zajmuje w tabeli 5. pozycję, tracąc w tej chwili do "Habs" kolejne 4 punkty i mając rozegrany już o jeden mecz więcej. Jutro nadarzy się jednak szansa na odrobienie części strat, bo obie drużyny zmierzą się ponownie. Canadiens przegrali 4 z ostatnich 5 meczów.

Piękna asysta Coreya Perry'ego przy golu Tylera Toffolego



W meczu drużyn prowadzących w dywizji północnej Toronto Maple Leafs na wyjeździe pokonali Winnipeg Jets 4:1. To ich drugie z rzędu zwycięstwo w Winnipeg, ponieważ w czwartek wygrali tam 5:3. Joe Thornton przeszedł do historii klubu z Toronto jako najstarszy strzelec gola. "Jumbo Joe" miał wczoraj 41 lat i 296 dni. Mitch Marner zdobył bardzo szczęśliwą bramkę zwycięską, a trafili też John Tavares i Alexander Kerfoot. Marner strzelał już do pustej bramki, bo Connor Hellebuyck po raz kolejny w tym sezonie dał się oszukać pleksiglasowym osłonom. Amerykanin wyjechał za bramkę, by tam zatrzymać krążek wstrzelony wysoko rollingiem przez Jake'a Muzzina, ale "guma" odbiła się w taki sposób, że spadła przed bramkę, dając Marnerowi łatwego gola. Hellebuyck w identycznych okolicznościach wpuszczał już w tym sezonie gole po strzałach Josha Andersona i Paula Byrona w meczach z Montréal Canadiens. Stojący w bramce Maple Leafs Jack Campbell zatrzymał 25 strzałów. Drużyna z Toronto już do 8 punktów powiększyła przewagę nad Jets, umacniając się na prowadzeniu w dywizji.

Gol Mitcha Marnera po szczęśliwym rykoszecie



Mecz na szczycie odbył się tej nocy także w dywizji wschodniej. Grający bez kontuzjowanego Aleksandra Owieczkina Washington Capitals na wyjeździe pokonali 6:3 New York Islanders. W czwartek wygrali z tym rywalem w Nowym Jorku 1:0 po rzutach karnych. Daniel Sprong wszedł wczoraj do pierwszego ataku w miejsce kontuzjowanego w czwartkowym meczu Owieczkina i strzelił 2 gole. Przy obu asystował mu Jewgienij Kuzniecow, który sam raz wpisał się na listę strzelców. Bramki zdobyli również: Nic Dowd, Garnet Hathaway i T.J. Oshie. Zdeno Chára mógł się cieszyć ze zwycięstwa w swoim 1 600. meczu w sezonach zasadniczych NHL. Capitals dwukrotnie w ciągu 3 dni pokonali najlepiej w tym sezonie grający u siebie zespół Islanders na jego terenie. Oni sami najlepiej w lidze spisują się na wyjazdach. Nadal przewodzą tabeli dywizji. "Wyspiarze" po porażce spadli z 2. na 3. pozycję, bo wyprzedzili ich Pittsburgh Penguins. Obaj wczorajsi rywale zmierzą się po raz 3. z rzędu we wtorek, ale tym razem w Waszyngtonie. Owieczkin opuścił mecz z powodu kontuzji po raz pierwszy od marca 2015 roku. Uraz nie jest poważny i Rosjanin powinien wrócić do gry w najbliższych dniach, ale nie wiadomo czy uda się już we wtorek.

Zespół Dallas Stars ostatecznie przełamał bramkarza Detroit Red Wings Jonathana Berniera i wygrał w "Motor City" 2:1 po dogrywce. Bernier obronił aż 50 strzałów, w tym wszystkie 21 w pierwszej i wszystkie 20 w drugiej tercji. Dopiero w trzeciej pokonał go Mark Pysyk, a w dogrywce zwycięstwo dał gościom Jamie Benn. W strzałach celnych było 52-17 dla "Gwiazd", a w wyprowadzonych uderzeniach 85-32. Bernier pierwszy raz w NHL obronił 50 strzałów i wyrównał rekord skutecznych interwencji tego sezonu. Benn dopiero pierwszy raz w obecnych rozgrywkach strzelił zwycięskiego gola. Jego drużyna zaś po raz pierwszy wygrała dogrywkę. Wcześniej 6 razy w takich okolicznościach przegrywała. W zakończonej wczoraj serii 4 gier z Red Wings odniosła 3 zwycięstwa. W dywizji centralnej zajmuje 5. miejsce z 2 punktami straty do premiowanej awansem do play-off 4. pozycji. Znajdujący się na niej Nashvile Predators rozegrali już jednak o 2 spotkania więcej. "Czerwone Skrzydła" są w tej samej dywizji przedostatnie i niemal straciły wczoraj nawet matematyczne szanse na play-off. Do Predators tracą 12 punktów, czyli dokładnie tyle, ile mogą zdobyć w pozostających im do rozegrania 6 meczach.

Nie zatrzymuje się pewny już play-offów lider ligi. Vegas Golden Knights na wyjeździe pokonali 5:1 outsidera swojej dywizji zachodniej Anaheim Ducks i mają na koncie 9 zwycięstw z rzędu. To rekord klubu z Paradise i najdłuższa seria zwycięstw w tym sezonie NHL. Taką samą na przełomie lutego i marca miał zespół New York Islanders. Chandler Stephenson strzelił tej nocy 2 gole i zaliczył asystę, bramkę i asystę uzyskał obrońca Shea Theodore, a na listę strzelców wpisali się też William Carrier i William Karlsson. Z powodu urazów meczu nie dokończyli Tomáš Nosek i Nicolas Roy, a w ekipie Ducks od drugiej tercji nie grał kontuzjowany kapitan Ryan Getzlaf. Nie wiadomo, jak poważne są kontuzje każdego z nich. Golden Knights jako pierwsi w tym sezonie zdobyli 70 punktów. Od wczoraj mają również najwyższy w lidze odsetek zdobytych punktów. Wywalczyli dotąd 74,5 % "oczek" możliwych do zdobycia. "Kaczory" przegrały 4 mecze z rzędu i aż 8 kolejnych spotkań u siebie. Po raz ostatni we własnej hali udało im się wygrać 18 marca.

Trzecim zespołem, który zakwalifikował się do fazy play-off jest Minnesota Wild. "Dzicy" tej nocy pokonali na wyjeździe San Jose Sharks 6:3 i odnieśli już 7. zwycięstwo z rzędu. Nick Bonino, Kevin Fiala i kapitan Jared Spurgeon strzelili po golu i zaliczyli po asyście, najlepiej punktujący debiutant NHL Kiriłł Kaprizow trafił do siatki już w 5. meczu z rzędu, a swoje bramki dołożyli Marcus Foligno i Ryan Suter. Zespół ze stanu Minnesota nie dostał we wczorajszym meczu ani jednej kary. Do tej pory awans do play-off zapewniły sobie wyłącznie drużyny z dywizji zachodniej, w której Wild zajmują 3. miejsce. Przed nimi zrobili to Golden Knights i Avalanche. "Rekiny" z San Jose przegrały już 8. mecz z rzędu, ale ciągle nie odpadają z walki o prawo gry w play-offach. W dywizji zachodniej zajmują 6. miejsce, tracąc 6 punktów do upragnionej 4. pozycji i mając do rozegrania o jedno spotkanie więcej niż zajmujący ją Arizona Coyotes.

Drużyna Vancouver Canucks pokonała u siebie Ottawa Senators 4:2. Tanner Pearson strzelił gola zwycięskiego, J.T. Miller zdobył bramkę i zaliczył asystę, a swoimi trafieniami do zwycięstwa dołożyli się Brock Boeser i Nate Schmidt. Bramkarz gospodarzy Braden Holtby obronił 26 strzałów, w tym rzut karny Alexa Formentona w drugiej tercji. Z kolei stojący w bramce Senators Matt Murray doznał kontuzji i w drugiej tercji musiał zostać zastąpiony przez Marcusa Högberga. Zespół z Vancouver zrewanżował się "Senatorom" za porażkę 0:3 poniesioną w czwartek. To jego jedyna przegrana w 4 spotkaniach po covidowej przerwie spowodowanej zakażeniami u 22 graczy i 4 członków sztabu drużyny. Podopieczni Travisa Greena nadal zajmują jednak przedostatnie, 6. miejsce w dywizji północnej, w której ich wczorajsi rywale są ostatni. W czwartkowym meczu obu zespołów bójkę stoczyli Brady Tkachuk (OTT) i Travis Hamonic. Wczoraj już w 1. minucie Tkachuk przy bandzie zaatakował Hamonica na tyle ostro, że aż wypadła pleksiglasowa osłona.

Ostry atak Brady'ego Tkachuka na Travisa Hamonica



Zespół Arizona Coyotes utrzymał premiowane awansem do fazy play-off 4. miejsce w dywizji zachodniej dzięki wyjazdowemu zwycięstwu 4:0 nad Los Angeles Kings. Phil Kessel strzelił gola i zaliczył asystę przy trafieniu Lawsona Crouse'a, John Hayden zdobył pierwszą bramkę w barwach "Kojotów" i od razu zwycięską, a trafił też obrońca Jakob Chychrun, który z 14 golami jest najlepszym strzelcem tego sezonu wśród defensorów. To jego najlepszy pod względem strzeleckim sezon w karierze. Komplet 26 skutecznych interwencji i 20. "czyste konto" w NHL zanotował bramkarz gości Darcy Kuemper, który występował kiedyś w ekipie Kings. Za asystę swój 500. punkt w NHL zdobył za to Derick Brassard. Drużyna z Glendale ma w tej chwili 1 punkt przewagi nad 5. w dywizji zachodniej St. Louis Blues, ale już o 3 rozegrane mecze więcej. Jej obrońca Alex Goligoski przyznał wczoraj, że zespół przed swoim meczem oglądał zwycięstwo Blues nad Avalanche i to dodatkowo zmobilizowało go do dobrej gry. Ekipa z Los Angeles przegrała 4 z 5 ostatnich meczów i jest przedostatnia w dywizji ze stratą 7 punktów do Coyotes.

WYNIKI

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Luque: Tymczasem polscy piłkarze mają karne o awans
  • Luque: No nie pamiętam żeby kiedykolwiek strzelili 5 karnych pod rząd, jakiś cud
  • Simonn23: A takie pytanie do nowotarżan, jeździcie na mecze do Popradu?
  • omgKsu: Bilety na finał w Oswiecimiu już w sprzedaży on-line , także spieszmy sie kupować bo tak szybko sie sprzedają ;)
  • rober03: Zakupione na oba mecze. Tak coś czułem że szybciej będą
  • TenHasek;): Na ten drugi mecz w Oświęcimiu to nie kupujcie chyba że lubicie masochistyczne tematy ;D Po co znowu oglądać jak Katowiccy zawodnicy się oblewają szampanem i biorą puchar do Katowic
  • omgKsu: Słaba napinka haszku , próbuj dalej ;)
  • Andrzejek111: Co powiecie o wyprzedaży dwóch pierwszych meczy w Satelicie (~1400)??
  • hanysTHU: Kupujcie, ja czekam do wtorku. Wtedy kupię. Jest pula dla karneciarzy także mi nie zabraknie.
  • hanysTHU: Druga sprawa to zobaczymy ilu kibiców sukcesu będzie przed telewizorami...
  • hanysTHU: Na razie to się oblewają zimnym potem z napinki.
  • hanysTHU: A tak naprawdę to żałuję, że nie mamy większych hal z sektorami dla gości, bo dwie najlepsze ekipy ultras w thl by miały okazję się zmierzyć na oprawę.
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
  • hanysTHU: W grupach lepszy doping a pikniki niech siadają gdzie chcą 😛
  • Oilers: Widzieliście logo orlen na koszulkach litvinowa?
  • omgKsu: Oczywiście.
  • hanysTHU: I na tafli.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe