Aleksander Wielki
Alex Ovechkin zdobywa kolejne gole, w meczu przeciwko Philadelphia Flyers trafił dwukrotnie do bramki rywali a jego Capitals wygrali mecz.
Od początku spotkanie pomiędzy "Lotnikami" a Capitals toczone było w zabójczo szybkim tempie, szybkie przemieszczanie się napastników jednej i drugiej ekipy i wiele strzeleckich okazji nie przekładały się jednak na bramki. Pod koniec pierwszej tercji Washington osiągnął optyczną przewagą a dodatkowo grał przez ponad półtorej minuty w przewadze "5 on 3". Świetna postawa w obronie i dobry refleks Emerego sprawiły że Philadelphia obroniła tą grę w osłabieniu, a chwilę później, już w drugiej tercji sami zdobyli bramki. Dwa gole zdobyte w "Power Play" sprawiły że niektórzy kibice zaczęli wątpić w to czy WAS zdołają odrobić taką stratę zwłaszcza że nawet grając z przewagą dwóch graczy nie potrafili przełamać obrony rywali. Wtedy do akcji wkroczył Ovechkin i Backstrom i z ogromną lekkością doprowadzili do remisu. Trzecia tercja zapowiadała się pasjonująco i tak też się rozpoczęła, Philadelphia mocno przycisnęła i miała swoje okazje ale to Caps zdobyli gola za sprawą Semina. Sam na sam z Theodorem wychodził już Darroll Powe ale został podcięty, sędziowie nie mieli wątpliwości i podyktowali rzut karny. W tym elemencie gry lepszy okazał się od Powe'a bramkarz Washingtonu Jose Theodore i Philadelphia mogła już przypuszczać że tak dobra okazja może się nie powtórzyć. Flyers walczyli do końca i widać było że są wstanie z Washingtonem nawiązać walkę, jednak tego wieczoru to Alex Ovechkin i spółka byli górą, podsumowało to trafienie na pustą bramkę PHI w ostatnich sekundach gry autorstwa Ovechkina. Dużą rolę w zwycięstwie Capitals odegrał Alexander Semin, który powrócił do zespołu po nieobecności w dwóch spotkaniach.
Washington Capitals 4 - 2 Philadelphia Flyers
Bramki:
0-1 Scott Hartnell (power play) (Mike Richards, Claude Giroux)
0-2 Braydon Coburn (power play) (Kimmo Timonen, James van Riemsdyk)
1-2 Alex Ovechkin (Nicklas Backstrom, Jeff Schultz)
2-2 Nicklas Backstrom (power play) (Alexander Semin, Keith Aucoin)
3-2 Alexander Semin (Mike Green, Nicklas Backstrom)
4-2 Alex Ovechkin (empty net) (Nicklas Backstrom, Alexander Semin)
Trwa świetna seria Colorado Avalanche i Craiga Andersona, bramkarz ekipy z Denver zanotował 25 obron i zachował czyste konto w meczu przeciwko Edmonton. To już drugi "shutout" Andersona w tym sezonie, bramkarz Colorado jak do tej pory spisuje się wspaniale. Dwie bramki są zasługą Wojtka Wolskiego, jedno trafienie dołożył Milan Hejduk. Wczoraj oficjalnie potwierdzone zostały informacje o zarażeniu wirusem świńskiej grypy Petera Budaja, zastępczego Goalie Colorado. Po tym spotkaniu Oilers przyznało że tym samym wirusem zarażony jest ich obrońca Ladislav Smid, który grał w tym spotkaniu blisko 20 minut. W końcu dobre wieści medyczne dla zespołu Oilers, Mike Comrie będzie gotowy do gry zaraz po wyleczeniu choroby zaś Fernando Pisani już trenował z drużyną i jego powrót do meczowej kadry przewidziany jest na ten weekend.
Edmonton Oilers 0 - 3 Colorado Avalanche
Bramki:
Milan Hejduk (Scott Hannan)
Wojtek Wolski (Milan Hejduk, Paul Stastny)
Wojtek Wolski (Paul Stastny, Adam Foote)
Jednobramkowe zwycięstwo Red Wings nad Canucks, w meczu w którym zapadł wynik 5-4 a swoje dwie pierwsze w tym sezonie bramki zdobył Pavel Datsyuk. Konsekwencja, cierpliwość i grad strzałów na bramkę której strażnikiem był Roberto Luongo - to były sposoby Detroit na wygranie tego meczu. Detroit oddało w tym spotkaniu aż 42 strzały na bramkę, dodając do tej liczby strzały zablokowane otrzymamy ponad 50 prób groźnych ataków na bramkę Vancouver - bez wątpienia był to pracowity wieczór dla Luongo. W ostatnich dwóch meczach Red Wings oddało ponad 90 strzałów, przeciwko Colorado strzelali 49 razy zaś Canucks zostało przez nich "rozstrzelane" 42 razy. Co ciekawe po 40 minutach gry i dwóch pełnych tercjach to Vancouver wygrywało 2-1 a mecz wyglądał na dosyć poukładany i normalny. Trzecia tercja była jednak jedną z najbardziej szalonych odsłon jeśli chodzi o ten sezon - padło w niej 6 bramek a emocje fanów obu drużyn co chwile wystawiane były na ostrą próbę. Obrońca Canucks Kevin Bieksa zdołał uzyskać w tym meczu trzy asysty ale zawinił przy bramce Datsyuka, wcześniej łapiąc niepotrzebną kare. Detroit odesłało Darrena Helm i Patricka Eavesa w zamian za nich do zespołu dołączyli Brad May i Justin Abdelkader.
Vancouver Canucks 4 - 5 Detroit Red Wings
Bramki:
1-0 Henrik Sedin (Mikael Samuelsson, Kevin Bieksa)
2-0 Christian Ehrhoff (Ryan Kesler, Kevin Bieksa)
2-1 Tomas Holmstrom (Henrik Zetterberg, Pavel Datsyuk)
2-2 Niklas Kronwall
3-2 Mathieu Schneider (power play) (Henrik Sedin, Kevin Bieksa)
3-3 Pavel Datsyuk (Jason Williams, Jonathan Ericsson)
3-4 Pavel Datsyuk (power play) (Brian Rafalski, Tomas Holmstrom)
4-4 Henrik Sedin (power play) (Alexander Edler, Ryan Kesler)
4-5 Jason Williams (power play) (Valtteri Filppula, Todd Bertuzzi)
Komentarze