Związek hokeistów wspomoże Richardsa
W lipcu Los Angeles Kings rozwiązała kontrakt z Mike'm Richardsem. Sprawą, która wzbudziła wiele kontrowersji zainteresował się Zawodowy Związek Hokeistów NHL.
Już od kilku tygodni spekulowano, że związek hokeistów zabierze głos w tej sprawie. Zajście to mogłoby stanowić niebezpiecznyprecedensdla zawodników północnoamerykańskiej ligi. "Królowie" zdołali bowiem bezkarnie pozbyć się niewygodnego dla finansów klubowych kontraktu.
Były kapitan Philadelphia Flyers dołączył do kalifornijskiej drużyny w 2011 roku. W barwach ekipy z "Miasta Aniołów" sięgnął po dwa Puchary Stanleya. Forma Richardsa słabła z każdym kolejnym sezonem i już rok temu spekulowano, że kontrakt doświadczonego środkowego zostanie wykupiony. Ostatecznie generalny menedżer "Królów" Dean Lombardi nie zdecydował się na taki ruch i postanowił dać zawodnikowi jeszcze jedną szansę, której ten nie wykorzystał.
Richards w przeważającej części poprzedniego sezonu reprezentował barwy afiliacyjnej drużyny Kings w AHL - Manchester Monarchs. Pomimo zesłania do AHL niewygodna wielomilionowa umowa 30-latka wciąż ciążyła ekipie z Kalifornii.
Kontrakt został rozwiązany w lipcu. Klub obarczył winą hokeistę i zwolnił go bez wypłaty należnych mu pieniędzy. Pretekstem do zerwania umowy miało być uwikłanie Richardsa w incydent związany z przewozem dużej ilości medykamentów przez granicę Stanów Zjednoczonych. Hokeista nie usłyszał jednak żadnych zarzutów.
Po zaznajomieniu się ze szczegółami tej kontrowersyjnej sprawy Zawodowy Związek Hokeistów NHL (NHLPA) zapowiedział, że będzie wspierał 30-letniego środkowego w walce z kalifornijską organizacją. W najbliższym czasie NHLPA złoży oficjalne zażalenie.
Komentarze