NHL: Ladd wraca do Chicago
Generalny menadżer Chicago Blackhawks Stan Bowman nie czekał do ostatniej chwili i na długo przed zamknięciem okienka transferowego sprowadził do „Wietrznego Miasta” Andrewa Ladda. Doświadczony skrzydłowy już kiedyś przywdziewał barwy „Jastrzębi”.
Jak mówi sam Bowman, zadecydował czynnik znajomości. Ladd spędził w Chicago nieco ponad dwa sezony, swój pobyt zwieńczył zdobyciem Pucharu Stanleya w 2010 roku. W barwach Hawks rozegrał 210 spotkań, w których skompletował 109 punktów.
Kontrakt doświadczonego skrzydłowego kończy się w lipcu, ze względu na wewnętrzny budżet narzucony przez włodarzy Winnipeg Jets organizacja nie może pozwolić sobie na podpisanie nowej umowy ze swoim kapitanem. Odkąd podpis pod nowym kontraktem złożył Dustin Byfuglien, wiadomo było, że „Odrzutowce” za niedługo pożegnają się z 30-letnim napastnikiem.
Cena za jednego z „najgorętszych” zawodników dostępnych przed zamknięciem okienka transferowego nie była niska. Do Winnipeg „Jastrzębie” wysłały Marko Dano, wybór w pierwszej rundzie tegorocznego draftu i warunkowy wybór w naborze w 2018 roku. Za tak ogromny zwrot generalny menadżer Jets Kevin Cheveldayoff dorzucił jeszcze Matta Frasera i Jaya Harissona, którzy zameldują się w szatni afiliacyjnej ekipy organizacji z „Wietrznego Miasta” – Rockford IceHogs.
W aktualnym sezonie Ladd skompletował 34 punkty, po siedemnaście bramek i asyst.
Komentarze