NHL: Oilers nie dają szans „Jastrzębiom” (WIDEO)
Bez większych problemów hokeiści Edmonton Oilers poradzili sobie z najlepszą ekipą Konferencji Zachodniej - Chicago Blackhawks. „Nafciarze” nie pozwolili rywalom na ustrzelenie choćby jednej bramki, triumfowali 5:0.
Ekipa z „Wietrznego Miasta” przed najdłuższą serią wyjazdowąw tym sezonie, czyli tak zwanym „Circus Trip” skompletowała sporo punktów ipomimo ostatnich przegranych wciąż utrzymuje się na pozycji konferencyjnegolidera. Do United Center „Jastrzębie” powrócą dopiero w przyszłym tygodniu,teraz arenę okupują cyrkowcy z Ringling Bros. and Barnum & Bailey.
To już druga bezbramkowa porażka Blackhawks w ciągu sześciudni. Trzeba jednak przyznać, że podopieczni Joela Quenneville’a stawali nagłowie, aby zmusić do błędu wyśmienitego w tym starciu Cama Talbota. 29-letniKanadyjczyk zdołał jednak wybronić wszystkie 31 strzałów hokeistów ze stanuIllinois. To jego trzecie czyste konto w aktualnej kampanii, czternaste w całejkarierze.
- Grali naprawdędobrze - powiedział w szatni kapitan kanadyjskiej ekipy, Connor McDavid. -Zgarnięcie wygranej w takim meczu pozwolinam ruszyć naprzód z odnowioną pewnością siebie. Chcemy powrócić na dobre toryi już tam pozostać.
Wynik już w trzeciej minucie otworzył Oscar Klefbom. Młodydefensor swoje trzecie trafienie w tym sezonie zawdzięcza w głównej mierzeMcDavidowi, który w pięknym stylu poradził sobie z defensorami Hawks i podał doniego po bandzie. Jeszcze przed przerwą Szwed zaatakował ponownie, tym razemspod niebieskiej linii. Do protokołu meczowego wpisano jednak Leona Draisaitla,o którego krążek otarł się po drodze do bramki. Pod koniec drugiej odsłonymeczu Coreya Crawforda pokonał Andrej Sekera. W decydującej tercji po goludołożyli jeszcze Anton Slepyszew i Draisaitl.
- Musimy to przełknąć,zapomnieć i ruszyć dalej - mówił po spotkaniu golkiper ekipy z „WietrznegoMiasta”. - Udało nam się wypracować kilkadobrych akcji, ale niestety to było jedno z tych starć, w których po prostu nicnie szło po naszej myśli.
Edmonton Oilers –Chicago Blackhawks 5:0 (2:0, 1:0, 2:0)
1:0 Klefbom – McDavid, Benning 2:39
2:0 Draisaitl – Klefbom, McDavid 19:26 (w przewadze)
3:0 Sekera – Nugent-Hopkins, Caggiula 39:52
4:0 Slepyszew – Puljujärvi, Draisaitl 47:17
5:0 Draisaitl – Lucic, Eberle 58:35 (w przewadze)
Minuty kar: 4-8
Strzały na bramkę: 27-31
Widzów: 18,347
Mecz bez straconej bramki zaliczył wczoraj także bramkarzSan Jose Sharks, Martin Jones. Kalifornijczycy pokonali przed własną publikąNew Jersey Devils 4:0. Na listę strzelców wpisali się Patrick Marleau, LoganCouture, Brent Burns oraz Chris Tierney, dla którego był to pierwszy gol w tymsezonie. Tym samym „Rekiny” zakończyły passę porażek, która trwała trzyspotkania.
Pierwszy mecz, zmiana oraz strzał i… pierwsza bramka. Minutaspędzona na lodzie wystarczyła debiutantowi Pittsburgh Penguins, Jake’owiGuentzelowi by ustrzelić pierwszego gola w karierze. 22-letni środkowy niedługopóźniej dołożył kolejną bramkę, ale ekipa z „Miasta Stali” w kolejnych tercjachstraciła prowadzenie i ostatecznie przegrała 2:5. Dla New York Rangersstrzelali Rick Nash, Michael Grabner, J.T. Miller, Kevin Hayes oraz DerekStepan.
Dobra gra w przewagach liczebnych pozwoliła Buffalo Sabresprzebić się przez defensywę Calgary Flames. Zespól ze stanu Nowy Jork triumfował4:2, aż trzy bramki padły, gdy jeden z zawodników „Płomieni” przebywał na ławcekar. Świetny występ zaliczył Kyle Okposo, który do Buffalo przeniósł się tegolata. 28-letni skrzydłowy skompletował dwa punkty - trafienie i asystę.
Pięćdziesięciu sekund zabrakło bramkarzowi NashvillePredators, Pecce Rinne aby odnotować drugie czyste konto w tej kampanii. Wostatniej minucie wczorajszego starcia z Tampa Bay Lightning pokonał go TylerJohnson. „Drapieżcy” wygrali ostatecznie 3:1, dwa gole ustrzelił P.K. Subban. Wtrzeciej tercji tego pojedynku na lodzie rozpętało się prawdziwe piekło. Zaatak na głowę Romana Josiego J.T. Brown nie dostał żadnej kary, więc Ryan Ellissam postanowił ją wymierzyć. Skończyło się na kilku wyprowadzonych ciosach, przepychankachi karze meczu.
Zarówno Dallas Stars, jak i Colorado Avalanche wygraliwczorajsze mecze po dogrywce. Bohaterem teksańskiej ekipy został jej kapitan -Jamie Benn. Decydującego gola w doliczonym czasie gry dla „Lawin” ustrzeliłMatt Duchene, który wrócił na lód po dziesięciodniowej przerwie spowodowanejkontuzją.
Komentarze