NHL: Udany powrót Boudreau (WIDEO)
Bruce Boudreau jeszcze w poprzednim sezonie stał za plecami hokeistów Anaheim Ducks. Wczoraj po raz pierwszy musiał zmierzyć się ze swoją dawną ekipą. Powrót do Kalifornii może zaliczyć do udanych, jego nowi podopieczni pokonali „Kaczory” 2:1.
Kanadyjski szkoleniowiec, który w poniedziałek skończy 62lata opuścił Anaheim z końcem kwietnia. Ekipę Ducks prowadził przez niemal pięćlat. W tym czasie zespół z zachodniego wybrzeża sięgnął po cztery dywizyjnetytuły, nigdy jednak nie zagrał w finałach Pucharu Stanleya. Najbliżej tegoosiągnięcia „Kaczory” były w 2015 roku, kiedy to odpadły w półfinałach pozaciętej, siedmiomeczowej walce z późniejszymi mistrzami - Chicago Blackhawks.
Latem Boudreau przyjął posadę trenera głównego MinnesotyWild. Minionej nocy po raz pierwszy jego nowa ekipa zagrała przeciwko starej. -Kocham to - powiedział po meczuKanadyjczyk. - Kiedy wygrywasz to łatwojest odpowiadać na pytania o powrocie. Moi zawodnicy wiedzieli, że to byłbardzo ważny mecz dla mnie, zagrali wyśmienicie. To świetny prezent urodzinowy.
Spotkanie lepiej rozpoczęli Kalifornijczycy, już w dwunastejminucie „Kaczory” wyszły na prowadzenie. Na listę strzelców, po dobiciu strzałuJakoba Silfverberga wpisał się wtedy Ryan Kesler. Na początku drugiej odsłonymeczu, w ciągu zaledwie trzydziestu sekund dwóch zawodników gospodarzy zjechałona ławkę kar, co „Dzicy” szybko wykorzystali. Gola w sytuacji pięciu na trzechustrzelił Matt Dumba. Nie minęły nawetdwie minuty, a kolejne trafienie dołożył Jared Spurgeon. Obrońca Wild uderzyłdokładnie z okolic koła i John Gibson po raz drugi w tym starciu musiałwyjmować krążek z siatki.
Nie był to ostatni raz w tym meczu, kiedy lampa za plecami23-letniego Amerykanina zapaliła się na czerwono. W decydującej tercji gumę wza linię bramkową skierował Nino Niederreiter, ale jako że zrobił to w iściepiłkarski sposób bramka nie została uznana.
- Oddaliśmy tegowieczoru komplet punktów i nie jest to najlepsze uczucie - mówił po meczunapastnik Ducks, Kesler. - Graliśmy lepiejod naszych rywali w pierwszej i trzeciej odsłonie, ale wystarczyło kilka minutw drugiej, żeby przegrać ten mecz.
Anaheim Ducks –Minnesota Wild 1:2 (1:0, 0:2, 0:0)
1:0 Kesler – Silfverberg 11:44
1:1 Dumba - Parise, Staal 24:39 (w przewadze)
1:2 Spurgeon – Pominville, Zucker 26:21
Minuty kar: 10-8
Strzały na bramkę: 24-36
Widzów: 15,645
Niecałe osiem minut wystarczyło młodemu zawodnikowi ChicagoBlackhawks, Ryanowi Hartmanowi do skompletowania hat-tricka. „Jastrzębie” wygraływczoraj przed własną publiką z dywizyjnym rywalem - Nashville Predators. Napoczątku trzeciej tercji tego pojedynku do wyrównania wyniku doprowadził AustinWatson. Wtedy do akcji wkroczył 22-letni skrzydłowy ekipy z „Wietrznego Miasta”.Hartman ustrzelił trzy kolejne gole, a jego ekipa triumfowała 5:2.
Piąte zwycięstwo z rzędu odnotowali minionej nocy hokeiściPittsburgh Penguins. Podopieczni Mike’a Sullivana bez większych problemówporadzili sobie z będącymi w dołku Tampa Bay Lightning. Na listę strzelcówwpisało się sześciu różnych zawodników Pens – Conor Sheary, Eric Fehr, ChrisKunitz, Scott Wilson, Phil Kessel oraz Kris Letang. Dla gości strzelaliJonathan Drouin i Władisław Namiestnikow. Dla hokeistów z „Miasta Stali” był topierwszy mecz w tym roku kalendarzowym.
Po dogrywkach zakończyły się wczoraj dwa pojedynki - CarolinaHurricanes z Boston Bruins oraz Columbus Blue Jackets z Philadelphia Flyers. Zobu starć zwycięską ręką wyszli gospodarze. Bohaterem „Huraganów” został19-letni Sebastian Aho, który w sumie w tym spotkaniu ustrzelił dwa gole.Zwycięstwo „Kurtkom” dał kapitan zespołu, Nick Foligno.
Komentarze