"Ochroniarz" Gretzky'ego nie żyje
Dwukrotny zdobywca Pucharu Stanleya Dave Semenko przegrał walkę z chorobą nowotworową. Historia hokeja zapamięta go przede wszystkim jako osobistego "ochroniarza" Wayne'a Gretzky'ego na lodzie.
Wygrał każdą swoją walkę w NHL, ale tej nie był w stanie. Nigdy nie widziałem tak wielkiego faceta powalonego przez chorobę w tak krótkim czasie Wiem, że zmagał się z nieprawdopodobnym bólem. Jest pierwszym człowiekiem z naszej drużyny, który zmarł i szczerze mówiąc nigdy bym nie pomyślał, że to właśnie on będzie pierwszy
Dla nas "Sammy" był takim Gretzkym wśród twardzieli. Był w stanie walczyć z każdym, ale musiał to robić gdzieś raz na 15 meczów, bo kiedy już się bił, to efekty dla rywali były tak dotkliwe, że po lidze szybko rozeszło się, że lepiej go zostawić w spokoju
Z wielkim smutkiem ogłaszamy informację o śmierci Dave'a Semenki po krótkiej, dzielnej walce z chorobą nowotworową. Dave zawsze będzie pamiętany jako zawzięty zawodnik, lojalny kolega z drużyny, ulubieniec kibiców i drogi przyjaciel dla wielu. Jego legendarną twardość na lodzie przebijała tylko jego życzliwość i opiekuńczość wobec innych ludzi, a także równie legendarne poczucie humoru. Nasze serca są teraz z rodziną i przyjaciółmi Dave'a. Raz "Nafciarz", na zawsze "Nafciarz" -
Komentarze