Liczby, rekordy, sukcesy
Wczorajsze mecze NHL przyniosły kilka ciekawych rekordów, które mają wpływ na kariery hokeistów, których dotyczą, a także na uwielbiane przez Amerykanów i Kanadyjczyków statystyki.
Strzelcy wyborowi
Nikita Kuczerow i Aleksandr Owieczkin dopisali do swoich dorobków po 4 punkty we wczorajszych meczach. Każdy z nich zdobył gola i dołożył po 3 asysty. Lider „Błyskawic” z Tampy jest najskuteczniejszym na tą chwilę zawodnikiem NHL. Ma 76 punktów, na które składają się 31 gole i 45 asyst, zdobyte w 58 meczach. W każdym z ostatnich 5 pojedynków punktował, zbierając łącznie 10 „oczek” (4G + 6A). Znajdujący za nim w rankingu Johnny Gaudreau ma 68 punktów, z czego 19 otrzymał za zdobyte gole, a 49 dopisał z tytułu asyst. Tak prezentują się dokonania dwóch głównych kandydatów do odebrania nagrody Arta Rossa.
Owieczkin strzelił swoją 34 bramkę w sezonie, co czyni go liderem klasyfikacji strzelców w bieżących rozgrywkach i pierwszym zawodnikiem w historii Capitals z dorobkiem1100 punktów w karierze (592G + 508A w 978 meczach). Zmierza po siódmą w swojej karierze nagrodę Maurice’a Richarda, a przy okazji może stać się 20 w historii NHL zawodnikiem, który zdobędzie 600 goli, do czego obecnie brakuje mu już tylko 8 trafień.
Lider Waszyngtonu stał się 61 zawodnikiem w historii ligi, który uzbierał w karierze 1100 „oczek”. Tylko 23 graczy potrzebowało na to mniej gier niż Aleks.
Jest 26 hokeistą z NHL, który potrzebował mniej niż 100 występów, żeby przeskoczyć z pułapu 1000 punktów na 1100 „oczek”. Jemu zajęło to 96 meczów. Tysięczny punkt – jako wciąż jedyny w historii zawodnik Capitals – zdobył 11 stycznia ubiegłego roku. Najlepszy wynik w tej materii ma Mario Lemieux, któremu zajęło to tylko 37 gier. Wayne Gretzky potrzebował 40 występów żeby zwiększyć swoją zdobycz o kolejne 100 punktów po tym jak zaliczył 1000 „oczko” w lidze.
Owieczkin zaliczył co najmniej 4 punkty w meczu już 24-krotnie, wliczając w to 3 przypadki z bieżącego sezonu i od czasu jego debiutu w lidze w sezonie 2005/06 to drugi najlepszy wynik, bowiem wyprzedza go tylko Sidney Crosby z wynikiem 31 razy.
Która drużyna powinna obawiać się Owieczkina najbardziej? Odpowiedź brzmi…Minnesota Wild. Jego średnia punktowa z meczów z tym rywalem wynosi 1,79 i jest najwyższa spośród wszystkich klubów, z którymi spotyka się na taflach najlepszej ligi świata napastnik Waszyngtonu. W meczach z „Dzikimi” ma w swoim dorobku 15 goli i 10 asyst w 14 spotkaniach. Samemu Devanowi Dubnykowi, bramkarzowi Minnesoty strzelił już 12 razy w 7 meczach.
Młodzi pomagają
Napastnik New York Islanders Mathew Barzal – lider rankingu strzelców wśród pierwszoroczniaków - zaliczył minionej nocy 3 asysty w derbowym meczu z Rangersami. Dla New Jersey Devils, tyle samo punktów tej nocy w meczu z Carolina Hurricanes zdobył Nico Hischier (1G + 2A), pierwszy w drafcie 2017 roku. Dla Arizony Coyotes 4 „oczka” dorzucił Clayton Keller (1G + 3A), siódmy w rankingu draftowym 2016 roku. Drużyny każdego z nich wygrały swoje wczorajsze mecze, a oni sami byli najważniejszymi postaciami swoich ekip.
Barzal po wczorajszym wyczynie stał się trzecim w historii Islanders zawodnikiem, który w debiutanckim sezonie przekroczył poziom 60 punktów. Młody napastnik ma ich na koncie obecnie 62 (16G + 46A) i dołączył do Bryana Trottiera (32G + 63A) w 80 meczach sezonu 1975/76) i Mike’a Bossy’a (53G + 38A w 73 meczach sezonu 1977/78).
Barzal już po raz siódmy w tym sezonie zaliczył w jednym meczu co najmniej 3 „oczka”. Czwartkowy mecz był jego czwartym występem z przynajmniej 3 asystami na koncie.
Barzal jest piątym pierwszoroczniakiem od sezonu 1993/94, który zebrał 3 lub więcej punktów w co najmniej 7 grach w sezonie. Pozostałych czterech to wyśmienite towarzystwo, wróżące napastnikowi Islanders wielką karierę: Crosby, Owieczkin, Nicklas Backström i Artemi Panarin. Tylko jeden „Wyspiarz” w historii w swoim debiutanckim sezonie co najmniej 7 razy uzbierał w meczu przynajmniej 3 punkty. Był nim Bryan Trottier, który dokonał tego 9-krotnie w sezonie 1975/76.
Młodzian z Nowego Jorku jest jednym z 24 zawodników, których średnia punktowa w tym sezonie przekracza jedno „oczko” na mecz przy założeniu, że rozegrali co najmniej 40 gier (1,05). Od rozgrywek 1993/94 tylko pięciu hokeistom w ich debiutanckim sezonie udała się taka sztuka: Peter Forsberg (1,06) 1994/95, Owieczkin (1,31) i Crosby (1,26) obaj w sezonie 2005/06, Jewgienij Małkin (1,09) 2006/07 i Connor McDavid (1,07) w rozgrywkach 2015/16.
Hischier jest drugim najskuteczniejszym zawodnikiem Devils w tym sezonie z 11 golami i 26 asystami w 57 meczach, a także jednym z trzech pierwszoroczniaków New Jersey, którzy mają już co najmniej 30 punktów. Razem z nim barierę tą pokonali, Jesper Bratt (12G + 21A, 33 pkt.) i Will Butcher (2G + 28A, 30 pkt.). Tylko raz w historii Devils była taka sytuacja, żeby w jednym sezonie trzech pierwszoroczniakom udało się zgromadzić co najmniej 30 punktów. Był to sezon 1984/85, a zrobili to Kirk Muller, John MacLean i Bruce Driver..
Dla Kellera 4 punkty zdobyte wczoraj to najlepszy wynik w karierze, dzięki czemu jego statystyki z bieżącego sezonu wyglądają następująco: 17G + 27A, czyli razem 44 „oczka”, co daje mu 3 miejsce w rankingu najskuteczniejszych pierwszoroczniaków tego sezonu, za Barzalem i Brockiem Boeserem (27G + 22A, 49 pkt.), a przed Yannim Gourdem (22G + 21A, 43 pkt.). Keller stał się pierwszym „Kojotem” od czasów Kyle’a Turrisa (17 marzec 2009 przeciwko San Jose Sharks 2G + 2A), który w jednym meczu zaliczył 4 punkty.
Kolejny rekord Vegas tuż, tuż
William Karlsson strzelił swojego 30 gola w tym sezonie, pomagając „Rycerzom” z Vegas w wygranej 4:1 z Edmonton Oilers, która jest ich 21 zwycięskim pojedynkiem domowym. Obecnie hokeistom z „miasta grzechu” brakuje już tylko jednej wygranej do rekordu Hartford Whalers dotyczącego największej liczby wygranych u siebie w debiutanckim sezonie.
Szwed stał się 20 hokeistą w historii NHL z co najmniej 30 zdobytymi golami w inauguracyjnym sezonie klubu w lidze i czwartym w tym rankingu, ale obejmującym tylko lata 90-te XX wieku i późniejsze. Pozostałymi są Brian Bradley (42G) w rozgrywkach 1992/93 w Tampa Bay Lightning, Scott Mellanby (30G) sezon 1993/94 we Florida Panthers i Geoff Sanderson (30G) w sezonie 2000/01 dla Columbus Blue Jackets.
Golden Knights z 80 punktami na koncie (38 wygranych - 15 przegranych w podstawowym czasie gry – 4 przegrane po dogrywkach lub karnych) pozostają wciąż na czele konferencji zachodniej i ustępują tylko o jedno „oczko” Tampa Bay Lightning (39-16-3) w tabeli całej ligi.
Długodystansowiec Hall
Taylor Hall zaliczając asystę w meczu z Carolina Hurricanes przedłużył swoją serię punktową do 9 meczów (6G + 6A, 12pkt.), co jest najdłuższą aktywnością punktową w NHL w tym sezonie i najdłuższą wśród „Diabłów” od sezonu 2010/11, kiedy to Ilja Kowalczuk zbierał „oczka” w 12 meczach z rzędu (7G + 7A, 14 pkt.).
Jego obecna seria rozpoczęła się 30 stycznia, kiedy wrócił do zespołu po 3-meczowej absencji. Przed tym wydarzeniem Hall punktował w 7 kolejnych grach, w okresie od 2 do 20 stycznia (5G + 7A, 12 pkt.).
Murray zwycięzca
Matt Murray obronił 34 strzały a Zach Aston-Reese strzelił przełamującego gola w trzeciej tercji meczu Pittsburgh Penguins z Los Angeles Kings zakończonego wygraną gospodarzy 3:1, co dało im 10 z rzędu zwycięstwo w PPG Paints Arena, będące najdłuższą domową serią zwycięstw w NHL w tym sezonie. To czwarta co do długości taka seria w historii tego klubu.
Murray przedłużył do 8 meczów swoją serię gier zakończonych zdobyciem przez jego zespól co najmniej jednego punktu (7wygranych i 1 przegrana za 1 pkt.)
Murray to jeden z 15 bramkarzy w historii NHL z ponad 60 wygranymi w pierwszych 100 meczach w karierze. Poza tym, jego 62 wygrane są najwyższym wynikiem w pierwszych 100 meczach w karierze bramkarzy, którzy debiutowali w sezonie 2005/06 lub później.
Człowiek skała
Jaroslav Halak obronił w derbowym meczu z Rangersami 50 strzałów, co jest najlepszym osiągnięciem w jego karierze. Dzięki temu stał się 11 bramkarzem, który zachował „czyste konto” broniąc co najmniej 50 uderzeń (od sezonu 1955/56 kiedy to zaczęto prowadzić oficjalne statystyki w NHL).
Halak został drugim golkiperem Islandersów z tak wysokim wynikiem obron, dołączając do Glenna Healy’ego, który zatrzymał 51 strzałów w wygranym 3:0 meczu z Vancouver Canucks 16 stycznia 1990. Rekord całej ligi w ilości strzałów zatrzymanych w jednym meczu zakończonym „czystym kontem” (licząc od sezonu 1955/56) należy do bramkarza Edmonton Oilers Bena Scrivensa, który 29 stycznia 2014 roku zatrzymał 59 uderzeń San Jose Sharks w wygranym 3:0 meczu.
A oto komplet wyników wczorajszych meczów:
New Jersey Devils - Carolina Hurricanes 5:2
Pittsburgh Penguins - Los Angeles Kings 3:1
New York Islanders - New York Rangers 3:0
Ottawa Senators - Buffalo Sabres 3:2
Tampa Bay Lightning - Detroit Red Wings 4:1
Nashville Predators - Calgary Flames 3:4
Minnesota Wild - Washington Capitals 2:5
Chicago Blackhawks - Anaheim Ducks 2:3
Arizona Coyotes - Montreal Canadiens 5:2
Vegas Golden Knights - Edmonton Oilers 4:1
San Jose Sharks - Vacouver Canucks 4:1
Komentarze