NHL: Polityka przebudowy zespołu znakiem rozpoznawczym New York Rangers (WIDEO)
New York Rangers ogłosili 8 lutego, że dokonują głębokiej przebudowy zespołu, co znalazło odbicie w wyborze aż dziesięciu graczy podczas draftu w Dallas, który odbył się w ostatni weekend.
W mediach pojawiły się spekulacje, że „Strażnicy” nie zdecydują się na mozolną pracę nad odbudową składu i będą chcieli wymienić młodych graczy lub prawa do wyborów draftowych na zawodników, którzy przynajmniej teoretycznie zapewnią im szybkie osiągnięcie celu. Jak wyjaśnił generalny menadżer klubu Jeff Gorton o takie rozwiązanie nie było łatwo: - Plan był taki, żeby dokonać jak najwięcej wyborów w drafcie, a potem przystąpić do rozmów z przedstawicielami innych klubów w celu wymiany pozyskanych zawodników. Niestety było dużo mniejsze zainteresowanie niż przypuszczałem. Myślę, że na rynku znajduje się jeszcze zbyt dużo graczy z wyższej półki, co blokuje zainteresowanie klubów młodymi hokeistami bez doświadczenia w NHL.
W 1. rundzie nowojorczycy dokonali aż trzech wyborów, przy czym najwyżej sklasyfikowany był Rosjanin Witalij Krawcow (nr 9), jedna z rewelacji rozgrywek play-off w KHL, który odebrał w swoim kraju Nagrodę Aleksieja Czerepanowa dla najlepszego debiutanta ligi. Pozostali zawodnicy pierwszego dnia imprezy, którzy trafili do „Strażników” to obrońcy K’Andre Miller (nr 22) i Nils Lundkvist (nr 28).
Najlepsze momenty ubiegłego sezonu w wykonaniu Witalija Krawcowa.
18-letni Miller obrońcą stał się dwa lata temu, a teraz szykuje się do reprezentowania barw Uniwersytetu Wisconsin. Lundkvist „osiemnastkę” świętować będzie 27 lipca i jest szykowany do gry w szwedzkiej SHL w barwach Luleå HF. Miller o rozpoczętym już spotkaniu mającym na celu przegląd klubowych kadr powiedział: - Codziennie ciężko pracuję na swoją pozycję i jestem naprawdę podekscytowany, że mogę wziąć udział w czymś takim.
New York Rangers wybrali również jako pierwsi ze wszystkich ekip bramkarza, co miało miejsce w 2. rundzie, a tym golkiperem był Olof Lindbom (nr 39), który od 2014 roku pozostaje w systemie szkolenia Djurgården Sztokholm, gdzie jest członkiem drużyny juniorów rywalizującej w najwyższej klasie rozgrywkowej dla młodych zawodników w Szwecji, którą jest liga SuperElit.
Olof Lindbom będący obecnie w systemie szkolenia New York Rangers jest najszybciej wybranym
ze wszystkich bramkarzy zgłoszonych w tegorocznym drafcie.
Gorton w następujący sposób ocenił dokonane przez klub wybory: - Wzięliśmy 10 zawodników i z każdego z nich jesteśmy zadowoleni. Czas pokaże czy faktycznie nasza radość jest uzasadniona. Mógłbym na tym etapie opowiadać, że każdy z nich jest świetnym hokeistą, ale tak naprawdę nie znam ich przydatności, to okaże się dopiero z czasem, ale na chwilę obecną jesteśmy zadowoleni z nazwisk, które zasiliły nasz zespół.
Oceniając sprawę na chłodno to żaden z wybranych w drafcie graczy nie ma szans pojawić się w zespole w najbliższym sezonie za wyjątkiem 18-letniego Krawcowa, który ma do wypełnienia jeszcze jeden rok umowy w Traktorze Czelabińsk, aczkolwiek nie jest wykluczone, że kontrakt ten zostanie wykupiony i Rosjanin będzie mógł zagrać już w najbliższych rozgrywkach w NHL. Jeżeli tak się jednak nie stanie to jego pojawienie się w najlepszej lidze świata będzie trzeba przesunąć na początek rozgrywek 2019/20. Generalny menadżer Gorton powiedział o nim: - To jest taki typ gracza, który jak tylko będzie miał możliwość to będzie chciał tu być szybciej. Myślę, że to będzie wzmocnienie naszego zespołu.
W obecnym czasie przed Gortonem stoi nie lada zadanie, a mianowicie musi zbudować skład Rangersów na najbliższe rozgrywki. W ostatniej kampanii pokłosiem wprowadzonej polityki przebudowy było pozbycie się obrońcy Ryana McDonagh i napastnika T.J. Millera, którzy poszli do Tampa Bay Lightning, a także atakującego Ricka Nasha i defensora Nicka Holdena, czyli obecnych graczy Boston Bruins, jak również austriackiego skrzydłowego Michaela Grabnera, który swoją przystań znalazł w New Jersey Devils.
Gorton spędził niedawno dużo czasu na rozmowach z przedstawicielami niezależnych wolnych agentów, którymi są napastnicy Kevin Hayes, Władisław Namiestnikow i Jimmy Vesey oraz obrońcy Brady Skjei, John Gilmour i Rob O’Gara. Na ten tydzień zaplanowane jest spotkanie z człowiekiem reprezentującym interesy zależnego wolnego agenta, napastnika Ryana Spoonera.
Jedną z niewiadomych w fazie budowania zespołu Rangers będzie to, czy zawodnicy tacy jak Jimmy Vesey, czyli mający swoje kontrakty w ręku znajdą nić porozumienia z klubem.
Wielką niewiadomą jest jakim rezultatem zakończą się owe rozmowy i czy wymienieni wyżej hokeiści pozostaną w Nowym Jorku, ale jedyne co można stwierdzić w chwili bieżącej to, że Gortona nie opuszcza tak potrzebny przy rozmowach kontraktowych optymizm: - Myślę, że mamy już pewien plan, który pozwoli nam ruszyć z miejsca.
Gorton wierzy, że najgorętszy czas dopiero nadchodzi. Jego zdaniem już w tym tygodniu będzie dużo rozmów, zarówno w przedmiocie wymian związanych z pozyskaniem graczy w zakończonym kilkadziesiąt godzin temu drafcie, jak również w związku z datą 1 lipca, kiedy to nastąpi wysyp wolnych agentów, czyli hokeistów, którzy przestali być związani kontraktami ze swoimi dotychczasowymi klubami. Jak powiedział menadżer: - Wiele się dzieje.
Planem na wypełnienie luk w składzie jest aktywne działanie na rynku wolnych agentów, o czym jasno wypowiedział się Gorton: - Mamy więcej zapasu związanego z limitem wydatków niż zwykle. Możemy rozmawiać z szeroką grupą wolnych agentów, którzy nam się podobają i mogą okazać się przydatni. Pójdziemy właśnie tą drogą. Jest na rynku kilku wolnych agentów, których naprawdę chętnie byśmy pozyskali.
Komentarze