NHL: Setna bramka Lainego i hat trick Ehlersa przyczyniły się do wygranej Winnipeg nad Chicago (WIDEO)
Patrik Laine został czwartym najmłodszym graczem w historii NHL, który osiągnął próg 100 bramek. Stało się to dzisiejszej nocy, kiedy Fin dwukrotnie znalazł sposób na bramkarza Chicago Blackhawks. Nikolaj Ehlers zanotował hat-tricka, a Winnipeg Jets pokonali ostatecznie „Czarne Jastrzębie” 6:5.
–Dużo moich uderzeń wpada do siatki, stąd też zawsze staram się strzelać, kiedy tylko jest ku temu okazja – powiedział przeżywający swoją wielką chwilę Laine.
To był 178. ligowy pojedynek Fina. Zdobył w nim gole numer 100 oraz 101, a dokonał tego mając dokładnie 20 lat i 224 dni. Najmłodszym w historii był oczywiście Wayne Gretzky, który trzycyfrowy wynik strzelecki osiągnął w wieku 20 lat i 40 dni. Szybsi od Lainego byli też Jimmy Carson oraz Brian Bellows.
Pochodzący z Tampere młodzieniec wyznał, że osiągnięcie, którego dokonał nie spędzało mu snu z powiek. Podchodził do tego ze spokojem, wiedząc, iż ta chwila niebawem nadejdzie. Laine to obecnie najlepszy strzelec ligi. Na jego koncie jest 21 trafień, z czego 18 zadał w listopadzie. Dorobek punktowy uzupełniają 3 asysty.
–Tak ogólnie to mógłbym grać lepiej w hokeja, szczególnie w takim meczu jak dzisiejszy – powiedział ambitny Fin – Chcę dawać więcej drużynie w defensywie, ale to jest akurat element, który wszyscy powinniśmy poprawić.
Fot. nhl.com
Ehlers zaznaczał golem swoją obecność w każdej z trzech części meczu. Hat tricka skompletował będąc w sytuacji sam na sam z Coreyem Crawfordem. Ten strzał dał prowadzenie „Odrzutowcom” 6:3 na 10 minut przed końcem spotkania. Dla Duńczyka był to trzeci przypadek w karierze, kiedy w jednym meczu zdobył 3 gole.
–Czuję, że ostatnio gram naprawdę dobry hokej – powiedział 22-latek tworzący od kilku miesięcy jedną formację z Blakem Wheelerem i Markiem Scheifele – Staję się coraz lepszy. Moja gra w obronie dzisiaj nie była na odpowiednim poziomie, ale pracuję ciężko każdego dnia i robię wszystko co w moich siłach, żeby rozwijać się dalej, a dzisiaj otrzymałem nagrodę za mój trud.
W protokole meczowym zapisał się również wśród „Odrzutowców” Jacob Trouba, autor gola oraz asysty. W tym ostatnim elemencie nie mieli sobie równych Scheifele i Wheeler. Każdy z nich zanotował po 3 kluczowe podania.
W ekipie z Chicago z golem oraz asystą na koncie zawody ukończyli Artiom Anisimow oraz John Hayden. Drogę do siatki gospodarzy znajdowali również Marcus Krüger, Jan Rutta i Dominik Kahun, natomiast David Kampf zadowolił się dwoma kluczowymi podaniami.
Ostatnie 4 spotkania nie były zbyt udane dla Connora Hellebuycka. Golkiper klubu z Winnipeg wygrał tylko jedno z nich. W meczu z „Czarnymi Jastrzębiami” zanotował 26 obron i pomógł swojej drużynie wygrać to spotkanie.
Crawford „wyciągnął” o jeden strzał więcej od swojego vis-á-vis, co jednak nie przełożyło się na triumf drużyny. Jego bilans z ostatnich pięciu meczów, to jedno zwycięstwo i cztery porażki.
–Nie zagraliśmy wystarczająco dobrze. Nie możemy powiedzieć, że było OK – wyznał 28-letni szwedzki napastnik Krüger – Myślę, że wszyscy przeżywamy mocną tą dzisiejszą porażkę . Powinniśmy lepiej to rozegrać.
Trzeba przyznać, że goście walczyli w Bell MTS Place do końca. Anisimow na niespełna trzy minuty przed ostatnią syreną zdobył gola kontaktowego na 5:6, ale przybyszom z Illinois nie starczyło czasu na odrobienie wszystkich strat.
Goście już raz w tym spotkaniu byli o krok od wyrównania, kiedy Hellebuyck popełnił fatalny błąd przy strzale z dalszej odległości Rutty. Po tym uderzeniu hokeiści z Winnipeg prowadzili zaledwie 4:3.
–Ciężko powiedzieć, co zadecydowało o porażce, ale myślę, że jesteśmy w trakcie pewnych zmian – powiedział alternatywny kapitan Blackhawks Patrick Kane – Czasami, kiedy zespół wychodzi z jakiegoś dołka, to sprawy chwilowo idą jeszcze gorzej, by za chwilę odwrócić się na lepsze. Trzeba po prostu trzymać się kursu, który wyznaczają trenerzy.
Fot. nhl.com
Mecz w Winnipeg miał szalony początek. W ciągu pierwszych czterech minut krążek zdążył zatrzepotać w siatce 3 razy. Pierwsza tercja zakończyła się remisowym rezultatem 2:2.
Po 103 sekundach gry, wynik otworzył Laine, który po dobitce umieścił „gumę” w bramce rywala po raz dwudziesty w tym sezonie, a zarazem setny w karierze. Zaraz na początku czwartej minuty Krüger wbił miotający się przed świątynią Hellebuycka krążek, a 49 sekund później na prowadzeniu znów byli gospodarze po trafieniu Ehlersa. Wyrównanie na 2:2 dał ekipie Jeremy’ego Collitona Hayden, dobijając uderzenia Kampfa.
Ehlers w 61. sekundzie drugiej tercji zdobył swoją siódmą bramkę w sezonie, a po niespełna minucie gospodarze dzięki trafieniu Jacoba Trouby prowadzili już 4:2.
Przy drugiej bramce Ehlersa w tym meczu, asystą popisał się powołany w środę z Manitoba Moose z ligi AHL Cameron Schilling. Był to debiutancki punkt 30-letniego defensora w siódmym występie w NHL. Od ostatniego meczu tego zawodnika na taflach najlepszej ligi świata minęło bardzo dużo czasu. Poprzednio zaprezentował się bowiem w marcu 2015 roku w barwach Washington Capitals.
Szansa, którą dostał ten pochodzący z Indiany gracz, a także okazja do pokazania swoich umiejętności przez Samiego Niku, to wynik kontuzji, których doznali Justin Byfuglien oraz Joe Morrow.
W 42. minucie Laine rozpoczął kompletowanie swojej drugiej setki trafień w NHL, w czym pomogła mu przewaga, w której grała drużyna z Winnipeg. Fin zdobył swój 14 punkt (13G + 1A) w trakcie ostatnich siedmiu gier. Po jego bramce to siatki gości trafił tylko Ehlers, natomiast Hellebuyck zdążył jeszcze wpuścić strzały Kahuna i Anisimowa.
Winnipeg Jets – Chicago Blackhawks 6:5 (2:2, 2:1, 2:2)
1:0 – Patrik Laine – Jacob Trouba, Mark Scheifele (1:43)
1:1 – Marcus Krüger – Andreas Martinsen, Artiom Anisimow (3:03)
2:1 – Nikolaj Ehlers – Blake Wheeler, Mark Scheifele (3:52)
2:2 – John Hayden – David Kampf, Erik Gustafsson (8:10)
3:2 – Nikolaj Ehlers – Blake Wheeler, Cameron Schilling (21:01)
4:2 – Jacob Trouba - Mark Scheifele, Blake Wheeler (21:46)
4:3 – Jan Rutta - David Kampf (29:31)
5:3 – Patrik Laine (41:18, 5/4)
6:3 – Nikolaj Ehlers (49:45)
6:4 – Dominik Kahun - John Hayden (53:10)
6:5 – Artiom Anisimow – Patrick Kane, Alex DeBrincat (57:08)
Strzały: 33 - 31
Kary: 4 - 6
Widzowie: 15321
Pozostałe mecze:
Boston Bruins – New York Islanders 2:1 po rzutach karnych (0:1, 1:0, 0:0, 0:0, k. 1:0)
Columbus Blue Jackets – Minnesota Wild 4:2 (1:1, 3:1, 0:0)
Ottawa Senators – New York Rangers 3:0 (2:0, 1:0, 0:0)
Tampa Bay Lightning – Buffalo Sabres 5:4 (3:2, 0:1, 2:1)
Nashville Predators – Arizona Coyotes 0:3 (0:0, 0:2, 0:1)
Edmonton Oilers – Los Angeles Kings 3:2 (2:2, 0:0, 1:0)
Vancouver Canucks – Vega Golden Knights 3:4 (1:1, 0:1, 2:2)
Komentarze