Kto ma najwięcej kibiców w hokejowej lidze NHL?
Chicago i Nowy Jork dzieli w linii prostej ok. 1200 kilometrów. Dystans może i spory, ale nie na warunki amerykańskie. Znacznie bardziej kluby z tych dwóch miast Stanów Zjednoczonych dzieli frekwencja na meczach NHL.
Z początkiem października rusza kolejny sezon najlepszej ligi hokeja na lodzie na świecie. Tym sportem na świecie i w samych Stanach Zjednoczonych interesują się setki tysięcy, jeśli nie miliony fanów. Widać to m.in. podczas meczów NHL. Co ciekawe frekwencja na poszczególnych spotkaniach i halach jest bardzo różna.
Hokej na lodzie wypełnia hale po same brzegi
Bazując na danych statystycznych z poprzedniego sezonu, możemy przewidywać jaką oglądalnością będą cieszyły się mecze poszczególnych drużyn NHL. W sezonie 2018/19 aż dziewięć drużyn było w stanie osiągnąć frekwencję na poziomie 100 procent lub… wyższą. Jak to możliwe? Na przykład w styczniu odbywają się mecze hokejowe na otwartych stadionach, w ramach Winter Classic. W 2019 roku drużyna Blackhawks Chicago przegrała z Boston Bruins 2:4. Spotkanie na Notre Dame Stadium (stan Indiana) obejrzało aż 76 126 kibiców. Ekipa z Chicago dzięki temu mogła pochwalić się najwyższą frekwencją w całym sezonie, która wynosiła 22 734 widzów. Blackhawks swoje mecze rozgrywają w legendarnej hali United Center, pamiętającej choćby nadzwyczajne popisy legendy koszykówki i ligi NBA – Michaela Jordana.
Rekord widzów na Winter Classic
Przy okazji warto przypomnieć, że absolutnym rekordem ligi NHL był mecz w 2014 roku. Wtedy na otwartym i największym stadionie w USA pojawiło się ponad 105 tys. fanów hokeja na lodzie. Mecz Winter Classic odbył się na Michigan Stadium w Ann Arbour, a zagrały ze sobą drużyny Detroit Red Wings i Toronto Maple Leafs. Generalnie w lidze NHL są kluby, które posiadają wiernych kibiców. Zespoły, których historia sięga ponad stu lat i początków ligi, to Boston Bruins, Montreal Canadiens i Toronto Maple Leafs. Obecnie, średnią frekwencją przekraczającą 20 tys. widzów na mecz mogą poszczycić się oprócz wspomnianych Blackhawks jeszcze Montreal Canadiens i Philadelphia Flyers
New York, Arizona i Florida na szarym końcu lig NHL
Na przeciwległym biegunie pod względem frekwencji i zainteresowania wśród kibiców są ekipy New York Islander, Arizona Coyotes oraz Florida Panthers. Najciekawszym przypadkiem w tym gronie jest ekipa z Nowego Jorku. Sąsiad Islanders, czyli New York Rangers może pochwalić się średnią 17 319 widzów co mecz. Na spotkania Islanders przychodziło w poprzednim sezonie 12 443 kibiców. Skąd taka różnica? M.in. z powodu miejsc, w których odbywają się mecze. Otóż Islanders swoje spotkania rozgrywają w dwóch halach. 21 meczów odbywało i odbywać się będzie w Nassau Coliseum, a reszta w Barclays Center. Pierwsza hala leży na Long Island i po prostu jest niewielka, a fani NYI wypełniali ją średnio w 93%. Z kolei Barclays Center położona jest na Brooklynie i może pomieścić 19 tys. widzów, ale tylu na meczach hokeja tam się nie pojawiało, mimo przyzwoitej gry „Wyspiarzy”. Na szczęście jest ratunek i nadzieja dla New York Islanders. Jest nią budowana hala Belmont Park Arena. Pojemność nowego domu dla nowojorskich hokeistów wynosić będzie 19 tys. widzów, a zakończenie prac budowlanych i otwarcie nowego obiektu zaplanowano na 2021 rok.
Najwyższa frekwencja w NHL w sezonie 2018/19
Chicago Blackhawks – 22734
Montreal Canadiens – 21047
Philadeplhia Flyers – 20372
Toronto Maple Leafs – 19276
Detroit Red Wings – 19121
Tampa Bay Lightning – 19092
Minnesota Wild – 18908
Pittsburgh Penguins – 18566
Washington Capitals – 18508
Calgary Flames - 18501
Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. STS (Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne Spółka z o.o.) posiada zezwolenie wydane przez Ministra ds. Finansów Publicznych na urządzanie zakładów wzajemnych. Hazard związany jest z ryzykiem.
Komentarze