NHL: Mistrzowie NHL mają nowego obrońcę (WIDEO)
Broniący Pucharu Stanleya St. Louis Blues mają nowego obrońcę. Klub ze stanu Missouri dokonał wymiany defensorów z Carolina Hurricanes.
Blues w wyniku transferu pozyskali z Raleigh Justina Faulka oraz prawo wyboru w piątej rundzie przyszłorocznego draftu, a w zamian oddali Joela Edmundsona, młodego Niemca Dominika Bokka, który jeszcze nigdy nie grał za Oceanem oraz wybór w siódmej rundzie draftu w 2021 roku.
O odejściu Faulka z Hurricanes mówiło się już od dłuższego czasu. Zawodnik co prawda pojawił się na obozie przedsezonowym klubu i mówił dziennikarzom, że nie skupia się na rozmowach transferowych, ale dziś nie było go już na treningu i gierce wewnętrznej, a trener Rod Brind'Amour powiedział, że władze klubu poinformowały go, iż nie może z zawodnika skorzystać. Wkrótce wszystko stało się jasne, bo klub ogłosił oficjalnie transfer. Ogłosić można było go dopiero dzisiaj, bo najpierw gracz musiał uzgodnić z nowym klubem warunki nowego kontraktu. Podpisał go na 7 kolejnych lat ze średnią pensją wynoszącą 6,5 mln. dolarów rocznie. Oznacza to, że umowa wygaśnie za 8 lat, bo jeszcze przez rok będzie obowiązywała dotychczasowa, która daje mu niższe wynagrodzenie.
Faulk, który w sezonie 2017-18 pełnił funkcję kapitana "Huraganów", a ostatnio był alternatywnym kapitanem, w rozgrywkach zasadniczych 2018-19 wystąpił we wszystkich 82 meczach, strzelił 11 goli i zaliczył 24 asysty. W play-offach zagrał 15 razy i zdobył 8 punktów za bramkę oraz 7 asyst. Dotychczas całą swoją karierę w NHL spędził w barwach "Canes". To ten klub w 2010 roku wybrał go z numerem 37 draftu. Ze wszystkich draftowanych wówczas obrońców to właśnie on rozegrał dotąd najwięcej, bo 559 meczów w sezonach zasadniczych NHL. Od jego debiutu w najlepszej lidze świata w 2011 roku żaden zawodnik nie rozegrał dla zespołu z Raleigh tylu spotkań. Strzelił 85 goli i zaliczył 173 asysty. Jako że trafił na posuchę drużyny pod względem występów w play-offach, to zagrał w nich po raz pierwszy w ostatnim sezonie.
- Jesteśmy podekscytowani tym, że dodajemy Justina Faulka do trzonu naszej drużyny na 8 lat - mówi generalny menedżer St. Louis Blues Doug Armstrong. - To obrońca, który może grać w jednej z dwóch pierwszych par i spędzać na lodzie ponad 23 minuty. Jesteśmy pewni, że będzie dużym wzmocnieniem dla naszego klubu. Generalny menedżer Hurricanes Don Waddell powiedział niedawno, że rozmowy w sprawie przedłużenia kontraktu Faulka "nie były produktywne", dlatego klub miał coraz mniej szans, by przed zakończeniem umowy jeszcze coś za niego uzyskać. - Chcemy podziękować Justinowi Faulkowi za jego wkład w nasz klub zarówno na lodzie, jak i poza nim. Był świetnym kolegą z drużyny i miał dobry wpływ na lokalne środowisko. Życzymy mu wszystkiego dobrego w przyszłości - skomentował Waddell dziś.
W zamian klub z Karoliny Północnej dostaje aktualnego mistrza NHL, Joela Edmundsona. Kanadyjczyk w ostatnim sezonie zasadniczym rozegrał 64 mecze, strzelił 2 gole i zaliczył 9 asyst. W play-offach po drodze Blues do Pucharu Stanleya zagrał 22 razy, raz trafił do siatki i 6-krotnie asystował. Klub z St. Louis wybrał go z numerem 46 draftu w 2011 roku. Do tej pory wystąpił w najlepszej lidze świata w 269 meczach, strzelił 13 goli i uzyskał 39 asyst. To wszystko w rozgrywkach regularnych, a w play-offach ma na koncie 49 występów i 14 punktów. - Joel ma dobre warunki fizyczne i gra twardo, a do tego wie, co jest potrzebne, by zdobyć mistrzostwo w tej lidze - mówi Waddell.
Dominik Bokk, który razem z Edmundsonem został wytransferowany przez Blues, to 19-letni Niemiec wybrany z numerem 25 draftu NHL przed rokiem. Na razie jednak ciągle gra w Europie. Właśnie rozpoczął już swój trzeci sezon w szwedzkiej ekstraklasie. Od obecnych rozgrywek jest zawodnikiem Rögle Ängelholm.
Komentarze