NHL: Dwukrotny mistrz NHL zagra w Denver
Dwukrotny zdobywca Pucharu Stanleya Brandon Saad ma nowy klub. Chicago Blackhawks zdecydowali się oddać Amerykanina w jednej z trzech przeprowadzonych w ciągu ostatniej doby wymian.
Blackhawks wytransferowali Saada do Colorado Avalanche razem z obrońcą Dennisem Gilbertem w zamian za Nikitę Zadorowa i Antona Lindholma.
Saad w ostatnim sezonie zasadniczym NHL w 58 meczach strzelił 21 goli i zaliczył 12 asyst. Później wystąpił jeszcze w 9 spotkaniach play-offów, zdobywając w nich 2 bramki i notując 3 asysty.
To gracz wybrany przez Blackhawks z numerem 3 draftu w 2011 roku. Od tego czasu rozegrał w tej lidze 588 spotkań sezonów zasadniczych, w których strzelił 169 goli i dołożył 178 asyst. Licząc od jego zaliczanych jako debiutanckie rozgrywek 2012-13 więcej bramek dla "Czarnych Jastrzębi" strzelili tylko Jonathan Toews i Patrick Kane. Saad zagrał także w 81 meczach play-offów, zdobywając 42 punkty za 18 goli oraz 24 asysty. W barwach drużyny z Chicago sięgnął po dwa Puchary Stanleya - w 2013 i 2015 roku. W tym drugim przypadku przesądził o zwycięstwie nad Tampa Bay Lightning w meczu numer 4 rywalizacji finałowej.
Przenoszący się z nim do Denver Dennis Gilbert to obrońca, który w ostatnim sezonie wystąpił w 21 meczach Blackhawks i zdobył 1 bramkę oraz zaliczył 2 asysty. 30-krotnie zagrał w barwach Rockford IceHogs w AHL.
Wędrujący w drugą stronę Nikita Zadorow to specjalista od twardej walki na bandach. W ostatnim sezonie był najczęściej atakującym rywali ciałem zawodnikiem Avalanche. Zanotowano mu 175 takich wejść. Przed dwoma laty wygrał taką klasyfikację w całej lidze.
W 64 meczach ostatniego sezonu zasadniczego rosyjski obrońca strzelił 4 gole i zaliczył 9 asyst. W play-offach zagrał 15 razy i zdobył 5 punktów. Do tej pory w NHL w barwach Buffalo Sabres, którzy wybrali go z numerem 16 draftu 2013 oraz Avalanche rozegrał 356 meczów sezonów zasadniczych, strzelił 22 gole i dołożył 52 asysty, a w play-offach w 33 spotkaniach uzyskał 8 "oczek". Klub z Chicago od razu po transferze ogłosił, że Zadorow podpisał nowy roczny kontrakt opiewający na 3,2 mln dolarów, bo poprzednia umowa mu się skończyła i miał status tzw. chronionego wolnego agenta.
Anton Lindholm zagrał w ubiegłym sezonie w 4 meczach Avalanche, a większą część sezonu spędził w Colorado Eagles w AHL. W nowym klubie szwedzki obrońca też jest przewidziany raczej do gry na zapleczu najlepszej ligi świata.
W innej wczorajszej wymianie New Jersey Devils pozyskali z Toronto Maple Leafs Szweda Andreasa Johnssona, oddając w zamian Joeya Andersona.
Johnsson ma za sobą sezon, w którym rozegrał 43 mecze, strzelił 8 goli i zaliczył 13 asyst. W play-offach wystąpił tylko raz i nie punktował. To gracz, który był kiedyś najlepszym strzelcem Hokejowej Ligi Mistrzów. Do NHL Maple Leafs wybrali go z numerem 202 draftu 2013, ale napastnik długo przebijał się do ekipy "Klonowych Liści" przez grę w ojczyźnie i AHL. Do tej pory w 125 meczach najlepszej ligi świata strzelił 30 goli i zaliczył 37 asyst. W fazie postsezonowej w 14 występach uzyskał 6 punktów.
Anderson ostatni sezon spędził głównie w AHL. W barwach New Jersey Devils w NHL zagrał tylko 18 razy, zdobywając 4 gole i 2 asysty. Do tej pory nie ma jeszcze na koncie pełnych rozgrywek na najwyższym szczeblu. Łącznie w 52 występach w barwach "Diabłów" z Newark strzelił 8 goli i dołożył 5 asyst.
Nowy klub ma także specjalista od twardej gry Austin Watson. Nashville Predators oddali go do Ottawa Senators za prawo wyboru w czwartej rundzie przyszłorocznego draftu. W ostatnich rozgrywkach zasadniczych w 53 meczach Watson strzelił 6 goli, zaliczył 8 asyst i - co zawsze w jego przypadku ważne - 131 razy atakował rywali ciałem. Był to najwyższy wynik w drużynie z "Miasta Muzyki". W 4 spotkaniach play-offów nie punktował.
Wybrany przez "Drapieżników" z numerem 18 w drafcie 2010 zawodnik do tej pory w 306 meczach sezonów zasadniczych strzelił 36 goli i zaliczył 41 asyst. W play-offach w 45 spotkaniach zdobył 19 punktów. W 2017 roku grał w barwach Predators w przegranym finale Pucharu Stanleya przeciwko Pittsburgh Penguins. Miał wtedy najwięcej wejść ciałem w całych play-offach.
Komentarze