Play-off NHL: Islanders wygrali po błędzie bramkarza, Jets awansowali (WIDEO)
Błąd bramkarza na początku drugiej dogrywki sprawił, że Pittsburgh Penguins przegrali z New York Islanders i już tylko jedna porażka dzieli ich od odpadnięcia z play-off NHL. W trzeciej dogrywce awans do kolejnej rundy zapewnili sobie z kolei Winnipeg Jets.
Bramkarz "Pingwinów" Tristan Jarry w 1. minucie drugiej dogrywki wyjechał ze swojej bramki, by zagrać krążek, ale podał go wprost do gracza rywali Josha Baileya, który nie zmarnował okazji i trafił do siatki, dając "Wyspiarzom" zwycięstwo 3:2 w meczu numer 5 play-off i prowadzenie w takich samych rozmiarach w serii. Wcześniej Penguins dwukrotnie w spotkaniu prowadzili. Najpierw po pierwszym od ponad 2 miesięcy golu Jewgienija Małkina w przewadze w pierwszej tercji, a później, gdy w drugiej odsłonie Bryan Rust trafił na 2:1. Dla Islanders bramki zdobywali Anthony Beauvillier i Jordan Eberle. Znacznie lepszy wieczór niż Jarry miał bramkarz gości Ilja Sorokin, który obronił 48 z 50 strzałów rywali. To on stał w bramce we wszystkich zwycięskich meczach swojej drużyny w tej serii. Jest pierwszym bramkarzem w historii klubu, który wygrał swoje pierwsze 3 spotkania w fazie play-off.
Zwycięski gol Josha Baileya po fatalnym podaniu Tristana Jarry'ego
Bailey wczoraj również asystował, a gola w dogrywce meczu fazy play-off strzelił po raz drugi w karierze. Poprzednio zrobił to 10 kwietnia 2019 roku, także w spotkaniu z Penguins. Wówczas jego bramka na 4:3 dała ekipie z Long Island prowadzenie 1-0 w serii. Całą rywalizację podopieczni Barry'ego Trotza wygrali wtedy 4-0. Teraz też są bliżej awansu do kolejnej rundy, mimo że sezon zasadniczy kończyli na 4. miejscu w dywizji wschodniej, którą Penguins wygrali. W historii play-off drużyny prowadzące 3-2 w serii przed 6. meczem u siebie ostatecznie zwyciężają w 76,5 % przypadków. "Isles" w środę będą mieli okazję zakończyć serię. W 6. spotkaniu mogą zagrać bez bohatera meczu numer 4 Olivera Wahlstroma, który tej nocy w trzeciej tercji opuścił taflę z kontuzją po ostrym wejściu Mike'a Mathesona przy bandzie.
Pittsburgh Penguins - New York Islanders 2:3 (1:1, 1:0, 0:1, 0:0, 0:1)
Małkin (9.), Rust (28.) - Beauvillier (20.), Eberle (49.), Bailey (81.)
Stan serii: 2-3. Szósty mecz w środę w Nowym Jorku.
Toronto Maple Leafs objęli prowadzenie 2-1 w serii z Montréal Canadiens po wyjazdowym zwycięstwie 2:1 w meczu numer 3. Zwycięskiego gola dla gości strzelił Morgan Rielly, a wcześniej do siatki trafił także William Nylander, który wpisywał się na listę strzelców w każdym z trzech dotychczasowych spotkań w parze dwóch najbardziej utytułowanych klubów w historii NHL. Rielly strzelił swojego pierwszego zwycięskiego gola w play-offach. 28 strzałów rywali obronił bramkarz "Klonowych Liści" Jack Campbell, który nominalnie miał być zmiennikiem Frederika Andersena, ale w trakcie sezonu wykorzystał jego kłopoty zdrowotne i teraz to Duńczyk z boksu ogląda występy Campbella. Po drugiej stronie tafli Carey Price obronił 27 strzałów, a w pierwszej tercji popisał się fantastyczną interwencją kijem podczas gry swojej drużyny w osłabieniu, gdy Jason Spezza myślał, że strzela już do pustej bramki. Canadiens nie wykorzystali jeszcze w tej serii żadnej z 9 gier w przewadze. Wczoraj nie tylko zmarnowali wszystkie 3, ale nawet nie oddali strzału, grając przez niemal 6 minut w liczebniejszym składzie. Mecz numer 4 tej pary odbędzie się już dziś w nocy polskiego czasu, także w Montrealu. Do tej pory w play-offach zespoły rozpoczynające serię u siebie i prowadzące 2-1, tak jak obecnie Maple Leafs, ostatecznie wygrywały w 75,7 % przypadków.
Montréal Canadiens - Toronto Maple Leafs 1:2 (0:0, 1:2, 0:0)
Suzuki (34.) - Nylander (28.), Rielly (37.)
Stan serii: 1-2. Czwarty mecz w nocy z wtorku na środę w Montrealu.
Fantastyczna interwencja kijem Careya Price'a
Przed odpadnięciem z rywalizacji uratował się tej nocy zespół Florida Panthers, który u siebie pokonał w meczu numer 5 swojej serii broniących mistrzowskiego tytułu Tampa Bay Lightning 4:1. "Pantery" co prawda straciły gola w pierwszej tercji, ale w dwóch kolejnych strzelały po dwa. Patric Hörnqvist i Mackenzie Weegar strzelili po bramce i zaliczyli po asyście, Mason Marchment po raz pierwszy w NHL zaliczył trafienie zwycięskie, a wynik ustalił strzałem do pustej bramki na 15 sekund przed końcem meczu Frank Vatrano. Pierwszą gwiazdą spotkania wybrany został jednak debiutujący w play-offach Spencer Knight, który obronił 36 strzałów. Trener Joel Quenneville odważnie postawił na aktualnego mistrza świata juniorów po tym, jak w dwóch poprzednich spotkaniach słabo spisali się między słupkami Siergiej Bobrowski i Chris Driedger. Knight w wieku 20 lat i 35 dni został drugim najmłodszym bramkarzem w historii, który wygrał swój debiut w play-offach. Nadal to ekipa Lightning prowadzi w serii, ale już tylko 3-2. Z historycznego punktu widzenia prawdopodobieństwo jej ostatecznego zwycięstwa spadło z 92,6 % do 80,5 %. Szóste spotkanie odbędzie się jutro w Tampie. Wczorajszy mecz w Subrise z trybun obejrzało oficjalnie 11 551 widzów.
Florida Panthers - Tampa Bay Lightning 4:1 (0:1, 2:0, 2:0)
Weegar (27.), Marchment (37.), Hörnqvist (41.), Vatrano (60.) - Colton (1.)
Stan serii: 2-3. Szósty mecz w środę w Tampie.
Winnipeg Jets dołączyli do Boston Bruins oraz Colorado Avalanche i awansowali do drugiej rundy play-off. "Odrzutowce" po najdłuższym jak dotąd meczu tegorocznych play-offów pokonały Edmonton Oilers 4:3 i w całej serii zwyciężyły 4-0. Kyle Connor strzelił zwycięskiego gola w 7. minucie dogrywki, o godzinie 1:04 w nocy miejscowego czasu. Wcześniej zaliczył także asystę przy wyrównującym golu Marka Scheifele'ego w trzeciej tercji. Connor oba swoje dotychczasowe zwycięskie trafienia w play-offach zanotował w dogrywkach. Scheifele skierował krążek do bramki 2 razy, a na listę strzelców w ekipie z Winnipeg wpisał się także Mason Appleton. Nigdy wcześniej Jets ani Atlanta Thrashers przed przeniesieniem klubu nie wygrali serii play-off do zera. Teraz ekipa Paula Maurice'a zrobiła to z rywalem, któremu w sezonie zasadniczym na 9 meczów uległa aż 7 razy. W drugiej rundzie play-off Jets zmierzą się ze zwycięzcą serii pomiędzy Maple Leafs a Canadiens.
Winnipeg Jets - Edmonton Oilers 4:3 (2:1, 0:2, 1:0, 0:0, 0:0, 1:0)
Scheifele (7.), (47.), Appleton (16.), Connor (107.) - McDavid (8.), Nugent-Hopkins (24.), Chiasson (37.)
Stan serii: 4-0. Awans Jets.
Gol Kyle'a Connora na wagę awansu Jets w trzeciej dogrywce
Nie poddaje się drużyna Minnesota Wild, która uniknęła odpadnięcia z rywalizacji dzięki wyjazdowemu zwycięstwu 4:2 nad Vegas Golden Knights w obecności 12 156 widzów. Podopieczni Deana Evasona w serii przegrywają teraz 2-3. Do zdobycia 4 goli wystarczyło im tej nocy oddanie 14 celnych strzałów. Zwycięską bramkę zdobył Jordan Greenway, a trafiali także: po raz pierwszy w play-offach najskuteczniejszy debiutant sezonu zasadniczego Kiriłł Kaprizow, Zach Parise i Nico Sturm. Wszyscy poza Greenwayem wpisali się na listę strzelców swoim jedynym celnym strzałem w meczu. Ekipa Wild w tych play-offach strzela najrzadziej ze wszystkich drużyn (średnio 26 razy na mecz). Pierwszą gwiazdą wczorajszego spotkania został bramkarz gości Cam Talbot, który obronił 38 uderzeń. Zespół Minnesota Wild dwa razy w historii wygrał serie play-off, w których przegrywał 1-3. Oba przypadki zdarzyły się w 2003 roku - najpierw w pierwszej rundzie z Colorado Avalanche, a później w drugiej z Vancouver Canucks. Szósty mecz serii z Golden Knights odbędzie się w St. Paul w środę.
Vegas Golden Knights - Minnesota Wild 2:4 (1:3, 1:0, 0:1)
Stone (9.), Martinez (30.) - Kaprizow (10.), Parise (12.), Greenway (17.), Sturm (60.)
Stan serii: 3-2. Szósty mecz w środę w St. Paul.
Komentarze