GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie k. 2:1
Hokeiści GKS Tychy po emocjonującym meczu pokonali w rzutach karnych JKH GKS Jastrzębie 2:1. Decydującego karnego dla tyszan zdobył Radosław Galant.
Goście zaczęli mecz bardzo agresywnie i przez pierwsze minuty starali się narzucić swoje tempo gry. Dopiero po paru minutach tyszanie obudzili się i zaczęli przeważać na tafli. Zaczęło się od akcjiTeddy'iego Da Costy, który wprowadził krążek do tercji gości. Przed szansą strzelenia pierwszego gola stanąłBartosz Ciura, ale niestety mocny strzał minął bramkęKamila Kosowskiego. Potem próbowali jeszczeGrzegorz Pasiut,Adam Bagiński,Marcin KozłowskiiMichał Woźnica, ale dobrze spisujący się bramkarz przyjezdnych powstrzymywał ich strzały. W ósmej minucie karą mniejszą za zahaczanie został ukarany Jakub Wanacki. Przez dwie minutyArkadiusz Sobeckii jego koledzy z drużyny skutecznie bronili dostępu do swojej bramki, nie dopuszczając do straty gola. Po zakończeniu kary tyszanie znowu przejęli inicjatywę - byli dłużej przy krążku i stworzyli więcej dogodnych sytuacji bramkowych. W pierwszej tercji gra była bardzo szybka, zawodnicy w szybkim tempie wymieniali między sobą ‘gumę’. Na wysokości zadania, na szczęście dla jastrzębian, stanął Kamil Kosowski, który popisywał się dobrymi interwencjami po strzałachSokoła, Bagińskiego, PasiutaiMajkowskiego. Goście najgroźniejsze okazje do objęcia prowadzenia mieli w połowie pierwszej tercji, jednakMaciej Urbanowicznie potrafił znaleźć sposobu na bramkarza gospodarzy.
Druga tercja rozpoczęła się niecodziennym zdarzeniem. Sędzia bramkowy został zamknięty w szatni, dlatego druga część widowiska rozpoczęła się z lekkim opóźnieniem. Tyszanie zaczęli bardzo agresywnie i już w pierwszych minutach mieli okazję otworzyć wynik spotkania. Najbliżej pokonaniaKosowskiegobyliTomas Jakesi bardzo aktywny dzisiejszego dniaŁukasz Sokół(ten pierwszy trafił w słupek, drugi nie trafił z najbliższej odległości). Do gry zaczęli wracać goście. Wrócili bardzo szybko, bo już w dwudziestej czwartej minucie drugiej tercjiPetr Lipinapo podaniuMateusza Brykapokonał tyskiego bramkarza, który moment wcześniej wspaniale wybronił mocny strzałRicharda Krala. Jastrzębianie po zdobyciu gola przejęli inicjatywę i nie pozwolili gospodarzom utrzymywać się długo przy krążku, zmuszali ich do błędów w konsekwencji czego tyszanie tracili krążek już we własnej strefie obronnej. Arkadiusz Sobecki dwoił się i troił w bramce, broniąc potężne uderzeniaBordowskiegoiIvicica. Tyszanie po stracie gola wyglądali jakby nie mieli sił i pomysłu na grę. Dopiero w trzydziestej pierwszej minucie meczu, gdyMarcin Kozłowskimiał okazję na pokonanieKosowskiego, miejscowi powrócili do gry, jednak dalej byli nieskuteczni. Zmusić bramkarza gości do kapitulacji próbowaliTomas Jakes, Grzegorz Pasiut, Łukasz Sokół, Adam BagińskiorazRadosław Galanti to po strzale tego ostatniegoMartin Przygodzkidobił krążek do bramki gości. Tyszanie mieli jeszcze okazje na podwyższenie wyniku jednak nie umieli skierować krążka do siatkiKosowkiego.
GKS trzecią tercje rozpoczął znowu mocnym akcentem, aleKamil Kosowskidzielnie bronił dostępu do bramki. Od czterdziestej czwartej minuty meczu tyski GKS grał w osłabieniu 3 na 5.Arkadiusz Sobeckiobronił strzałLipinyi zaraz potem popisał się refleksem wyczuwając intencjeKrala, który w ogromnym zamieszaniu próbował pokonać tyskiego bramkarza. Tyszanie obronili się w osłabieniu i od razu po zakończeniu kar ruszyli do ataku. Najpierw próbowałMichał Woźnicajednak lepszy okazał się jastrzębski bramkarz. Swoich okazji szukali takżePasiut, Bagiński i Da Costa, jednak za każdym razemKosowskibył górą. W trzeciej tercji groźną akcję wypracowali goście jednak zamiast krążka do siatki wpadłMateusz Danieluk. Koniec ostatniej odsłony przyniósł dużo emocji ponieważ tyszanie rzucili się do ataku. Najbliżej byłTomas Jakes,który z bliska trafił w Kosowskiego, a przy próbie dobitki został przewrócony. Po tyskich hokeistach widać było, że bardzo chcą wygrać w regulaminowym czasie gry. Jastrzębianie bronili się i czekali na dogrywkę.
Jak zawsze emocji kibicom i hokeistom przyniosła dogrywka, tym bardziej, że przez większość czasu tyszanie grali w przewadze jednego gracza. Nie potrafili jednak tego wykorzystać. Półtorej minuty przed końcem dogrywki GKS został ukarany dwuminutową karą za nadmierną ilość graczy na lodzie. Jastrzębianie w dogrywce byli zdecydowanie lepsi, ale szczęście było po stronie gospodarzy i przed przegraną tyski zespół uratował słupek.
Rzuty karne rozpocząłTeddy Da Costa, jednak nie pokonał świetnie spisującego sięKosowskiego. W drużynie Jastrzębia karnego wykonywałRichard Bordowski,lecz lepszy okazał sięArkadiusz Sobecki. W drugiej serii rzutów karnych bramkarza gości pokonałRadosław Galant, który rozegrał kolejne bardzo dobre spotkanie. Sędziowie musieli zobaczyć powtórkę karnego, ponieważ po strzaleKamil Kosowskiprzez przypadek odsunął bramkę. Po stronie Jastrzębia do krążka podszedłPetr Lipina, który również nie wykorzystał swojego karnego. Na trzecią serię trenerJacek Płachtawystawił kapitana GKS-uAdama Bagińskiego,który niestety zmarnował swojego okazję. Nadzieję gości na wygraną przedłużyłRichard Kralpokonując ładnym strzałemArkadiusza Sobeckiego, jednak w czwartej kolejce już nie dał radySobeckiemui musiał uznać wyższość bramkarza drużyny przeciwnej. W drużynie gospodarzy po raz kolejny do krążka podjechałDa Costa, ale przed bramką krążek uciekł mu spod kija i nie wykorzystał karnego. Do piątej kolejki karnych trener jastrzębian wysłałMateusza Danieluka. Ten też musiał uznać wyższośćSobeckiego. Spotkanie zakończył jeden z najlepszych graczy tego wieczoraRadosław Galant, który po raz drugi w konkursie rzutów karnych pokonałKamila Kosowskiego. Dzięki temu trafieniu GKS mógł się cieszyć z pierwszego zwycięstwa z JKH Jastrzębie w tym sezonie.
GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie k. 2:1 (0:0, 1:1, 0:0, d.0:0, k.1:0)
0:1 Petr Lipina - Mateusz Bryk (23:31)
1:1 Martin Przygodzki - Radosław Galant (36:38)
2:1 Radosław Galant (DRZK)
GKS Tychy: Sobecki Arkadiusz, (Rączka Marek); Sokół Łukasz, Jakes Tomas (2), Bagiński Adam (2), Pasiut Grzegorz, Woźnica Michał; Ciura Bartosz, Csorich Marian, Witecki Jakub, Przygodzki Martin, Galant Radosław (2); Wanacki Jakub (2), Majkowski Krzysztof, Kozłowski Marcin, Da Costa Teddy, Kozłowski Tomasz; Mejka Łukasz, Bigos Tobiasz, Sośnierz Łukasz (2), Sowa Michał, Banachewicz Paweł. Trenerzy: Płachta Jacek, Salamon Dominik.
JKH GKS Jastrzębie: Kosowski Kamil, (Elżbieciak Michał); Ivicic Martin (6), Górny Kamil, Lipina Petr, Kral Richard, Danieluk Mateusz; Dąbkowski Bartosz (2), Rompkowski Mateusz, Urbanowicz Maciej, Słodczyk Marcin, Bordowski Richard; Labryga Adrian (2), Bryk Mateusz (2), Kulas Tomasz, Kąkol Arkadiusz, Kogut Patryk; Pastryk Tomasz, Owczarek Sebastian, Strużyk Mateusz, Salamon Błażej, Drzewiecki Filip (2). Trenerzy: Reznar Jiri, Chrabański Jacek.
Sędziowie: Włodzimierz Marczuk - Wojciech Moszczyński - Sławomir Szachniewicz
kary: 12 min. (2 tech) - 14 min.
strzały: 41:35
Komentarze