Zapowiedź 24. kolejki PLH
Zamiast andrzejkowych wróżb hokejowe emocje. Już za kilka godzin rozpocznie się bowiem 24. kolejka Polskiej Ligi Hokejowej.
Ciekawe widowisko zapowiada się w Sanoku, gdzie mistrz Polski i lider tabeli – Ciarko PBS Bank podejmie Aksam Unię Oświęcim, z którą przegrał w ostatniej rundzie 2:4. Sanoczanie liczą na rewanż, ale doceniają klasę rywala. – Z Unią zawsze gra nam się ciężko, gdyż preferują defensywny hokej. Na dodatek mają świetnego golkipera – mówi Tomasz Malasiński.
Sposobem na oświęcimską obronę i Michala Fikrta ma być… kocioł pod jego bramką. – Tym razem będzie wpadało – uśmiecha się „Malaś”, nawiązując do ostatnich dwóch spotkań z oświęcimianami, w których w regulaminowym czasie strzelali tylko po dwie bramki.
– W tej sytuacji musimy zatem zagrać jeszcze uważniej w defensywie i nie pozwolić gospodarzom na realizacje swojej taktyki – twierdzi Peter Tabaczek, środkowy biało-niebieskich.– Sanok to silna ekipa, ale wierzymy, że przy odrobinie szczęścia możemy sprawić niespodziankę. Musimy zagrać z taką determinacją, jak w ostatnim meczu.
Przełamać kompleks
W katowickiej „Satelicie” dojdzie do konfrontacji miejscowego HC GKS-u z wicemistrzami Polski, Comarch Cracovią, która w tym sezonie ma patent na podopiecznych Jacka Płachty. Trzykrotnie pokonała ich w sezonie ligowym (dwa razy na własnym lodzie 5:2 i 4:2 i raz na wyjeździe 4:1) i ich kosztem awansowała także do półfinału Pucharu Polski.
– Spodziewamy się dzisiaj ciężkiego meczu. Katowiczanie mają dobrą drużynę, która prezentuje kanadyjski hokej. Grają szybko, agresywnie, mają solidnego bramkarza, Zane’a Kalembę. Czeka nas poważny sprawdzian – podkreślaLeszek Laszkiewicz.
Niesforny beniaminek na własnym lodzie radzi sobie całkiem nieźle. Jak dotąd przegrał w „Satelicie” trzy z dziesięciu spotkań. – Cracovia jest świetną drużyną i żeby z nią wygrać musimy ciężko pracować przez całe sześćdziesiąt minut – przekonuje Zane Kalemba. – Od pierwszej tercji trzeba zagrać z sercem i z charakterem, tak jak w ostatnim meczu w Krakowie.
Męki tyszan?
Swój smaczek będzie miało także spotkanie Zagłębia Sosnowiec z GKS Tychy. Nie od dziś wiadomo, że tyszanom nie gra się najlepiej na sosnowieckiej tafli. W tym sezonie męczyli się z drużyną z Zagłębia Dąbrowskiego i wygrali tylko 2:1.
O zwycięstwo nie będzie łatwo, bo zawodnicy Krzysztofa Podsiadło z pewnością będą chcieli zrehabilitować się za dwie wysokie porażki z JKH (1:11) i z Aksam Unią Oświęcim (2:7).
Serię dwóch porażek z rzędu mają na swoim koncie też zawodnicy z piwnego miasta, którzy po ostatnich przegranychz JKH (4:7) i z HC GKS-em Katowice (1:4) zrobili porządny rachunek sumienia. – Gramy fatalnie i za to musimy przeprosić naszych kibiców. Dzisiaj czeka nas kolejny ciężki mecz z Zagłębiem. Musimy go wygrać – twierdzi Marian Csorich.
Pauzuje JKH GKS Jastrzębie.
Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy godz. 18.00
Ciarko PBS Bank KH Sanok - Aksam Unia Oświęcim godz. 18.00
HC GKS Katowice - Comarch Cracovia godz. 18.30
Transmisję z tego spotkania przeprowadzi telewizja internetowa Małopolska TV. Początek o godzinie 18.25.
Komentarze