Lenistwa nie będzie
− Na razie zajęcia mają charakter ogólnorozwojowy. Nacisk kładziemy na wytrzymałość i cechy motoryczne − mówi o drugim etapie przygotowań do sezonu trener Aksam Unii Oświęcim Jewgienij Lebiediew. − Na wyższe obroty wejdziemy 10 czerwca, wtedy na pewno pot poleje się strumieniami.
Oprócz zawodników z podpisanymi umowami, w przygotowaniach uczestniczy także oświęcimska młodzież. Brakuje tylko Michala Fikrta i Kiryła Nikulina, którzy dostali zgodę na indywidualne treningi. 24-letni Rosjanin kompletuje także dokumenty, niezbędne do otrzymania wizy i pozwolenia na pracę w Polsce.
Zajęcia potrwają do piątku, potem zawodnicy udadzą się na dwutygodniowe urlopy. − Chłopcy będą mieli czas, by trochę odpocząć. Niemniej nie będzie to błogie lenistwo tylko aktywny wypoczynek. Każdy z nich otrzyma specjalnie opracowany program, który musi zrealizować. To już taki profesjonalny standard – powiedział z uśmiechem trener Lebiediew.
Rutyna i młodzieńcza werwa
Oświęcimski duet szkoleniowców coraz śmielej rozgląda się za wzmocnieniami. − Rozmawiałem już na ten temat z szefostwem klubu i mogę zdradzić, że do drużyny dołączy na pewno dwóch defensorów. Chciałbym także pozyskać jednego albo dwóch napastników, ale będzie to zależne od tego, jakim budżetem będziemy dysponować − zaznaczył opiekun biało-niebieskich.
W poniedziałek w grodzie nad Sołą ponownie pojawił się białoruski skrzydłowy Siarhiej Chomko, który będzie obserwowany do końca tygodnia. − Być może do nas dołączy, choć analizujemy jeszcze kilka innych kierunków. Przyglądamy się zawodnikom z Łotwy, Rosji i Finlandii. Oczywiście wybierzemy tylko tych, którzy będą jak najlepiej pasowali do naszej koncepcji. Budujemy zespół z głową, więc jego siłą będą zarówno doświadczeni zawodnicy, jak i młodzi gniewni − wyjaśnił.
Nowy szkoleniowiec Aksam Unii Oświęcim odniósł się także do planów sparingowych. − Chcemy grać z zagranicznymi zespołami, silniejszymi od nas i prezentującymi nieco inny styl. Wyjątek zrobiliśmy dla GKS Tychy, z którym zmierzymy się dwukrotnie. Reszta meczów kontrolnych jest w trakcie potwierdzania. Mogę zdradzić, że otrzymaliśmy zaproszenie od mistrza Białorusi - Niomanu Grodno na mocno obsadzony turniej − zdradził 54-letni trener.
Oprócz gospodarzy oświęcimianie mieliby możliwość konfrontacji z drużynami z kazachskiej ekstraligi i z Wyższej Ligi Rosyjskiej, czyli zaplecza Kontynentalnej Ligi Hokejowej.
Co ciekawe, klub z Grodna miałby przyjechać do Oświęcimia na rewizytę i rozegrać przynajmniej dwa spotkania. − Rozmawiamy także z przedstawicielami Kompańjonu-Naftohazu Kijów, czyli trzeciej drużyny ukraińskiej PHL – zakończył Jewgienij Lebiediew.
Komentarze