Zdrowie ważniejsze od wyniku
Biało-niebiescy rozpoczęli sparingowe zmagania od porażki 2:5 z GKS Tychy. W drugiej tercji tego spotkania groźnie wyglądającego urazu kolana doznał Jerzy Gabryś.
Po końcowej syrenie trener Aksam Unii, Jewgienij Lebiediew, bardziej martwił się stanem zdrowia swojego kluczowego obrońcy niż ostatecznym rezultatem spotkania.- Mam nadzieję, że to tylko stłuczenie i Jurek po serii zabiegów będzie gotowy do gry. Zobaczymy, co wykaże badanie rezonansem magnetycznym- wyjaśnił.
- Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie okoliczności i fakt, że po kontuzji Gabrysia musieliśmy grać na dwie pary obrońców, to chyba mogę być zadowolony z tego rezultatu. Możemy żałować, że w pierwszej odsłonie mieliśmy problemy ze skutecznością i wykorzystaliśmy zaledwie jedną z czterech stuprocentowych okazji - analizował opiekun biało-niebieskich.
Trenerzy i działacze oświęcimskiego klubu coraz mocniej rozglądają się za wzmocnieniami defensywy. - Szukamy obrońców, bo ta formacja jest na razie naszą piętą achillesową. Wiele obiecujemy sobie po wyjeździe na turniej do Grodna. Może tam uda się kogoś wypatrzyć - zaznaczył 54-letni szkoleniowiec.
Od czwartku w klubie testowany ma być słowacki defensor Peter Gula, który ma na swoim koncie 390 meczów w rodzimej ekstralidze. W poprzednim sezonie miał okazję pokazać się polskiej publiczności, bo bronił barw Nesty Karaweli Toruń. Kiedy "Stalowe Pierniki" wycofały się z rozgrywek, 27-letni obrońca wrócił do swojej macierzystej drużyny HK 36 Skalica, skąd 2 stycznia przeniósł się do MsHK Żyliny.
Komentarze