Poważny test oświęcimian
Dziś w grodzie nad Sołą zamelduje się lider rozgrywek - 1928 KTH Krynica. Czy biało-niebiescy sprawią niespodziankę i pokonają "maszynę" Jacka Płachty?
- Przed każdym meczem trener dokładnie rozrysowuje nam schemat działania, jednak to od nas zależy, w jakim stopniu go zrealizujemy.Jeszcze kilka tygodni temu mieliśmy spory problem z zachowaniem dyscypliny taktycznej, ale ostatnio można zaobserwować w tym aspekcie pewien progres- wyjaśniałMarcin Jaros, kapitan Aksam Unii.
W niedzielę biało-niebiescy przegrali na wyjeździe z GKS Tychy 0:4, tracąc wszystkie bramki w ostatniej odsłonie spotkania. Czy upiory z przeszłości wróciły? - W pewnym sensie tak, bo w trzeciej tercji w krótkim czasie popełniliśmy dwa proste błędy, które przesądziły o losach meczu. Wcześniej nie graliśmy źle. Staraliśmy się przede wszystkim nie stracić bramki i zaskoczyć tyszan szybkimi kontratakami- dodał Jaros.
Dziś oświęcimian znów czeka ciężkie zadanie. Tym razem na własnym lodzie zmierzą się z najskuteczniejsza drużyną PHL - 1928 KTH Krynica. Podopieczni Jacka Płachty w tym sezonie zanotowali dziesięć zwycięstw i przegrali tylko raz. -Do każdego rywala podchodzimy maksymalnie skoncentrowani. Nie dzielimy ich na silniejszych i słabszych- zaznaczył kapitan Aksam Unii.
Najsilniejszym punktem kryniczan jest Leszek Laszkiewicz, który w tym sezonie strzela bramki seriami. W 11 spotkaniach aż 16 razy znalazł sposób na golkiperów rywali! Co ciekawe, wszyscy oświęcimscy napastnicy w sumie zdobyli tylko o pięć bramek więcej. Wyłączenie z gry "Laszki", potrafiącego jednym zagraniem odwrócić losy meczu, powinno być dla biało-niebieskich priorytetem.
- Mamy swój cel, a jest nim zbudowanie formy na najważniejszą część sezonu, czyli fazę play-off. Będziemy do niego systematycznie dążyć. Oczywiście, postaramy się też zdobyć jak najwięcej punktów i pokazać naszym kibicom, że potrafimy grać w hokeja - zakończył Marcin Jaros.
Spotkanie poprowadzi Włodzimierz Marczuk. Na liniach pomagać mu będą Sławomir Szachniewicz i Wojciech Moszczyński. Pierwsze wznowienie poprzedzi minuta ciszy. W ten sposób hokeiści obu drużyn oddadzą hołd zmarłemu niedawno Tomaszowi Ziobrowi, wychowankowi oświęcimskiego klubu.
Transmisję z tego meczu przeprowadzi zaprzyjaźniona z nami telewizja internetowa Małopolska TV. Początek o godzinie 17.50.
Komentarze