Michał Kotlorz: Musieliśmy zmyć tę plamę
Hokeiści GKS Tychy wzięli rewanż na Aksam Unii i w drugim meczu półfinału odnieśli pewnie zwycięstwo 6:1. Ze znakomitej strony pokazał się Michał Kotlorz, który miał udział przy czterech bramkach.
– Najważniejsze jest zwycięstwo – przekonywał po meczu Kotlorz. Reprezentacyjny defensor świetnie radził sobie zarówno w obronie, jak i w ataku. Znakomicie dogrywał i celnie uderzał z okolic linii niebieskiej. Spotkanie zakończył z dorobkiem dwóch bramek i dwóch asyst.
– Chcieliśmy za wszelką cenę wygrać i zmyć tę plamę, którą daliśmy w poniedziałek. Od samego początku zaatakowaliśmy i wydaje mi się, że o losach spotkania przesądziło trafienie Adama Bagińskiego na 4:1. Później grało nam się spokojniej i kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na lodzie – zaznaczył tyski defensor.
I dodał: – Gdyby przy stanie 3:1 rywale zdobyli kontaktowego gola, mecz mógłby się jeszcze inaczej ułożyć. A tak wygraliśmy pewnie.
Teraz rywalizacja przenosi się do grodu nad Sołą. – Zapominamy już o obu spotkaniach i przygotowujemy się do konfrontacji w Oświęcimiu, które na pewno będą bardzo ciężkie. Mamy jednak nadzieję, że awans do finału uda się wywalczyć już za tydzień na tyskim lodowisku– stwierdziłMichał Kotlorz.–Do tego jeszcze jednak długa droga, więc póki co musimy skupić się na najbliższym wyzwaniu.
Komentarze