Lepsza jakość
Hokeiści Comarch Cracovii w piątek zakończyli pierwszy etap przygotowań do sezonu i rozjechali się dwutygodniowe na urlopy. Z kolei ich trener Rudolf Roháček na łamach "Dziennika Polskiego" opowiedział o przebudowie zespołu i planach na przyszłość.
Ekipa "Pasów" po dwóch fatalnych sezonach, które zakończyła na piątym miejscu, zamierzają wrócić na medalową ścieżkę. Pomóc mają w tym korekty personalne dokonane w sztabie szkoleniowym, jak i wśród zawodników. Z klubem rozstał się drugi trener Andrzej Pasiut, a jego obowiązki przejął Mariusz Dulęba. Z kolei nieobsadzoną dotąd funkcję kierownika drużyny objął Sebastian Witowski.
Z klubu odeszło 14 zawodników, w tym niemal wszyscy obcokrajowcy. Szansę na pozostanie ma tylko kanadyjski ofensywnie usposobiony obrońca Eric Spady.
– Zmieniła się filozofa budowania drużyny. Postanowiliśmy oprzeć kadrę na najlepszych graczach krajowych, dlatego pozyskaliśmy sześciu aktualnych reprezentantów:Rafała Dutkę, Kacpra Guzika, Mateusza Rompkowskiego, Krystiana Dziubińskiego, Macieja Urbanowicza i Damiana Kapicę – wylicza Rudolf Roháček na łamach "Dziennika Polskiego".
– Jeśli chodzi o obcokrajowców, to chcemy mieć wyższą jakość. Taką gwarantuje nam czeski napastnik Petr Šinágl, który w minionym sezonie w barwach Ciarko PBS Sanok wygrał klasyfikację kanadyjską. Chcemy ściągnąć z zagranicy jeszcze dwóch obrońców i tyluż napastników. Dopinamy z nimi kontrakty – dodaje.
20 lipca zawodnicy wrócą z urlopów i rozpoczną ostatni etap przygotowań do sezonu. Pierwszy sparing rozegrają 28 lipca na Słowacji. Ich rywalem będzie mistrz Białorusi Szachcior Soligorsk.
– W planach mamy także spotkania z zespołami z Bardejova, Bańskiej Bystrzycy, dwa sparingi z Unią Oświęcim – wyjaśnia trener Roháček. Być może ekipa z grodu Kraka zmierzy się także z mistrzem Słowacji - HC Koszyce.
Pasy już 4 września zagrają o Superpuchar Polski z drużyną GKS-u Tychy. Dwa dni później ma rozpocząć się sezon PHL.
–Nie ma co ukrywać, że mamy wysokie aspiracje, chcemy odzyskać dla Krakowa tytuł mistrza Polski. To byłby piękny prezent na 110-lecie klubu. Wiemy dobrze o tym, że zdobycie tytułu mistrza Polski może dać przepustkę do elitarnej Ligi Mistrzów, bo IIHF zapowiedziała, że na następny sezon chce przyznać polskiej drużynie „dziką kartę” – kończy 52-letni czeski szkoleniowiec.
Komentarze