Marzec: Młodość, waleczność i pasja do hokeja będą naszą siłą w nadchodzącym sezonie
Szymon Marzec po czterech sezonach spędzonych w JKH GKS Jastrzębie zdecydował się zmienić otoczenie. 24-letni wychowanek Stoczniowca Gdańsk skorzystał z oferty Orlika Opole i podpisał z nim roczny kontrakt.
Marzec w jastrzębskim klubie rozegrał 177 ligowych spotkań, w których zdobył 21 bramek i zanotował 31 asyst. Na ławce kar spędził 125 minut.
Z ekipą z Leśnej dwukrotnie sięgnął po wicemistrzostwo Polski, a pod koniec 2012 roku wywalczył Puchar Polski. W finałowym spotkaniu przeciwko Ciarko PBS Bank KH Sanok (4:2) zaliczył asystę przy kontaktowym trafieniu Mateusza Danieluka, zdobytym pod koniec drugiej tercji.
HOKEJ.NET: - Pomimo młodego wieku masz już ponad 160 spotkań w Ekstraklasie. Do tej pory gościłeś w Opolu na zasadzie wypożyczenia 9 razy. Po wicemistrzostwie wywalczonym z JKH postanowiłeś coś zmienić i związałeś się z Orlikiem. Co przeważyło, że wybrałeś Opole?
Szymon Marzec, nowy napastnik Orlika Opole: - Wybrałem Opole dlatego, że znam tą drużyn, dzięki tym paru spotkaniom, które zagrałem. Znam również trenera i wiem, że będę mógł grać w młodej i fajnej drużynie. Ja też jestem młodym zawodnikiem i zależy mi na tym, aby się rozwijać. Wybierając klub brałem pod uwagę to, aby mieć dużo okazji do grania i myślę, że Orlik będzie takim klubem, w którym będę mógł się doskonalić.
Pierwsze wrażenie po przybyciu do Opola?
- Miasto jest bardzo ładne. Jest w nim dużo miejsc, gdzie można pójść na spacer, czy wyjść coś zjeść. Podoba mi się rynek. Wcześniej parę razy byłem już w Opolu m.in. na kadrach młodzieżowych. Miasto mniej więcej znałem. Nie da się ukryć, że w Opolu więcej się dzieje niż w Jastrzębiu.
Orlik ma zdecydowanie młodszy skład od Twojego poprzedniego klubu według Ciebie to atut czy problem?
- Myślę, że jest to atut, nie nazwałbym tego problemem. Atut, dlatego że każdy będzie się chciał pokazać, każdy będzie walczył i ambitnie grał. Zawodnicy będą dawali z siebie wszystko, aby dalej się rozwijać i podnosić swoje umiejętności przez cały czas.
Co powinno być główną siłą Orlika w nadchodzącym sezonie?
- Młodość, waleczność i pasja do hokeja będzie naszą siłą w nadchodzącym sezonie.
Czy Twoim zdaniem remont lodowiska, może stanowić przeszkodę w przygotowaniach do sezonu?
- Na pewno zawsze jest lepiej, gdy trenuje się i gra się u siebie, zarówno sparingi jak i mecze ligowe. Ale liczę na to, że remont uda się zakończyć na czas i nie będziemy mieli tego problemu. Remont jest jakimś kłopotem, nie wiadomo czy będziemy mieli szatnię od początku, ale myślę, że sobie poradzimy i ta kwestia nie wpłynie jakoś negatywnie na naszą postawę na początku sezonu.
Które miejsce na koniec rundy zasadniczej typujesz?
- Myślę, że nie będzie jakąś sensacją jak powiem, że Tychy i Cracovia są teoretycznie najmocniejsze, przynajmniej na papierze. A poza tą dwójką każdy ma szansę, aby być w pierwszej trójce, jako ta trzecia drużyna.
Twoim zdaniem, który zespół w tym sezonie spisze się lepiej JKH GKS Jastrzębie czy Orlik Opole ?
- Postaram się zrobić wszystko, aby był to Orlik. Po zawirowaniach jakie są teraz w Jastrzębiu i w związku z tym, że z drużyny odeszło wielu kluczowych zawodników, to Orlik na pewno nie będzie miał gorszej drużyny. W Orliku będą jeszcze jakieś wzmocnienia, przyjdą obcokrajowcy i myślę, że lepiej się zaprezentujemy niż Jastrzębie.
Rozmawiała: Joanna Knetsz-Wajs
Komentarze