Dzięgiel: Najważniejsze, by omijały nas kontuzje
O przygotowaniach do sezonu, potyczkach z Białorusinami i celach toruńskiej drużyny rozmawiamy z kapitanem Nesty Toruń Jackiem Dzięgielem.
HOKEJ.NET: - Jak w tym roku przebiegały przygotowania do sezonu?
Jacek Dzięgiel:- Przygotowania przedsezonowe były bardzo intensywne. Trenowaliśmy dwa razy dziennie na pełnych obrotach i nie było taryfy ulgowej.
Obecnie trenujecie pod okiem nowego zagranicznego szkoleniowca. Jak ocenisz dotychczasową współpracę z trenerem Olgiem Małaszkiewiczem?
- Treningi na lodzie nie są zbyt długie, ale za to ich intensywność jest duża. Póki co współpraca układa się bardzo dobrze i z pewnością to zaprocentuje już w najbliższej przyszłości.
Za wami dwudniowy wyjazd na Białoruś i sparingi z HK Lida. Jakie wnioski możecie wyciągnąć z potyczek z Białorusinami?
- Te sparingi, pomimo porażek dużo nas nauczyły. Drużyna z Białorusi pokazała nam jak gra się w hokeja. Rywale przypomnieli nam, że w hokeju nie ma za dużo czasu na myślenie, trzeba szybko jeździć, dużo strzelać i dobijać.
Jak wiemy hokej to sport kontuzjogenny. I tak podczas jednego z tych sparingów kontuzji nabawił się Łukasz Zachariasz. Czy wiadomo już kiedy powróci do treningów?
- Bardzo szkoda nam Łukasza. Z pewnością jego doświadczenie z polskich lodowisk może okazać się bezcenne podczas sezonu. W tej chwili czekamy aż się wykuruje i wróci na taflę. Myślę, że powinno to nastąpić już za niespełna trzy tygodnie.
Jakie macie cele wraz z drużyną w rozpoczynających się za tydzień rozgrywkach PHL?
- Chcemy dobrze grać i wygrywać w każdym spotkaniu. Naszym głównym celem jest jednak awans do fazy play-off i zajęcie jak najwyższego miejsca w końcowej tabeli.
Czego zatem sobie życzysz w nadchodzącym sezonie?
- Najważniejsze jest to, aby kontuzje omijały wszystkich zawodników w drużynie. Oprócz tego oczywiście chcemy zwycięstw i meczów na najwyższym poziomie przy pełnych trybunach.
Rozmawiał: Adam Jamroziak
Komentarze